Reklama

Gekony i Krzyż Południa

Niedziela sandomierska 37/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po 24-godzinnej podróży 2 sierpnia br. stajemy na zambijskiej ziemi. Wychodzimy z samolotu otoczeni orzeźwiającym chłodem i znajomym zapachem. Chłodno, bo jest 6 rano. Noce są tu zimne, w końcu to pora sucha, więc chłodniejsza. W Lusace temperatura spada podobno nawet do kilku stopni powyżej zera. Oddychamy głęboko, bo wiemy, że niebawem będziemy wdychali gorące powietrze doliny Luano. W „naszym” Chingombe temperatura jest zazwyczaj ok. 10 stopni wyższa niż na wyżynie.
Kolejny etap podróży - dobre 12 godzin na pace landcruisera, z krótkimi przerwami na odwiedziny na ogromnych farmach i już wiemy, że jesteśmy na miejscu. Tylko tutaj kwitnące mango tak pachnie. Czasem ciepły wiatr przynosi subtelną woń drzewa chlebowego i wtedy przestaję się dziwić, że kard. Kozłowiecki tak kochał to miejsce.
Transport, to kolejny dramat. Dolina otoczona jest trudno przejezdnymi górami. Mówi się o tym miejscu, że to „remote area” - wioska bez dostępu. Droga wykuta w skałach przez jezuitów - pierwszych misjonarzy, domaga się remontu, ale rządowi się to nie opłaca. Dla tych trzech tysięcy tutejszych mieszkańców, z których znaczna część nie posiada nawet dowodów osobistych, o których istnieniu nikt poza misjonarzami nie wie, nie opłaca się praktycznie nic robić. No, chyba że zbliżają się wybory. Mieliśmy okazję patrzeć, jak przedstawiciele wiodącej w Zambii partii przedostali się przez góry, by rozdawać ludziom upominki z logo partii, wydawać karty do głosowania, nawet na miejscu drukować dowody osobiste. Jednak takie zachowanie daje mieszkańcom poczucie, że są ważni, że są „kimś”. Większość z nich nigdy stąd nie wyjechała i pewnie nie wyjedzie. Nie wyobrażają sobie jak wygląda miasto. Że można robić coś innego niż uprawiać pole i bronić plonów przed małpami. Że można mieć kran z bieżącą wodą, że prąd jest zawsze, nie tylko po naładowaniu akumulatora, dzięki uprzejmości misjonarzy.
Fatalny jest też poziom edukacji, nie mówiąc o służbie zdrowia. A jednak jest tu coś, co sprawia, że chce się wracać. Kard. Adam Kozłowiecki, zwany tu „Adaśkiem”, chciał być pochowanym na tej ziemi. Co więc stanowi urok tego miejsca? Gekony wędrujące po ścianach domu? Krzyż Południa zamiast Gwiazdy Północnej? Relacje międzyludzkie? Świadomość bycia blisko natury? A może życie zgodnie z jej rytmem, bo wszystko, co się robi przeciw niej, obraca się przeciwko nam. Ludzie tutaj to wiedzą.
„Tutaj” jest centrum parafii Chingombe, założonej w 1914 r. przez trzech jezuitów. Kościół nosi wezwanie Matki Bożej Bolesnej. Ufundowała go nasza bł. Teresa Ledóchowska. W rozległej dolinie, podzielonej na dwie części górami, mieszczą się 34 małe wspólnoty - out stations. Misjonarze docierają tam sprawować Eucharystię tak często, jak mogą. A mogą różnie, w zależności od warunków pogodowych, jakości drogi, stanu technicznego samochodu i dętek w rowerach. Najważniejsze jest teraz przygotować parafię, która wraz z out stations liczy ok. 12 tys. ludzi, do przeżycia wielkiej uroczystości. Za dwa lata upłynie 100 lat od założenia wspólnoty parafialnej w Chingombe. Myślę, że to dobra intencja modlitewna dla czytelników „Niedzieli”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Współpracownik Apostołów

Niedziela Ogólnopolska 17/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Marek

GK

Św. Marek, ewangelista - męczeństwo ok. 68 r.

Św. Marek, ewangelista - męczeństwo ok. 68 r.

Marek w księgach Nowego Testamentu występuje pod imieniem Jan. Dzieje Apostolskie (12, 12) wspominają go jako „Jana zwanego Markiem”. Według Tradycji, był on pierwszym biskupem w Aleksandrii.

Pochodził z Palestyny, jego matka, Maria, pochodziła z Cypru. Jest bardzo prawdopodobne, że była właścicielką Wieczernika, gdzie Chrystus spożył z Apostołami Ostatnią Wieczerzę. Możliwe, że była również właścicielką ogrodu Getsemani na Górze Oliwnej. Marek był uczniem św. Piotra. To właśnie on udzielił Markowi chrztu, prawdopodobnie zaraz po zesłaniu Ducha Świętego, i nazywa go swoim synem (por. 1 P 5, 13). Krewnym Marka był Barnaba. Towarzyszył on Barnabie i Pawłowi w podróży do Antiochii, a potem w pierwszej podróży na Cypr. Prawdopodobnie w 61 r. Marek był również z Pawłem w Rzymie.

CZYTAJ DALEJ

Majówka z kleszczami? Chroń siebie i bliskich przed kleszczowym zapaleniem mózgu

2024-04-25 10:17

[ TEMATY ]

majówka

natura

kleszcze

Adobe.Stock

Zbliża się majówka, czas, który wielu z nas planuje spędzić na świeżym powietrzu, korzystając z piękna natury i wspólnego czasu z bliskimi. Jednak wraz z nadejściem wiosny przypominamy sobie o niebezpieczeństwie związanym z kleszczami i kleszczowym zapaleniem mózgu (KZM). Dlatego ważne jest, abyśmy nie zapomnieli o odpowiednich zabezpieczeniach, w tym o szczepieniach przeciwko KZM.

Zwiększające się zagrożenie

CZYTAJ DALEJ

List pasterski z okazji jubileuszu diecezji lubuskiej

2024-04-25 16:00

[ TEMATY ]

jubileusz

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

List Pasterski

diecezja lubuska

Karolina Krasowska

bp Tadeusz Lityński

bp Tadeusz Lityński

Bp Tadeusz Lityński skierował do diecezjan list pasterski z okazji jubileuszu 900-lecia utworzenia diecezji lubuskiej. Poniżej publikujemy pełną treść słowa Biskupa Diecezjalnego, które w kościołach i kaplicach diecezji zielonogórsko-gorzowskiej zostanie odczytane w niedzielę 28 kwietnia 2024.

Drodzy Diecezjanie, Bracia i Siostry,

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję