Nie ma to jak właściwy sondaż w trudnej sytuacji. Kto jest winny aferze Amber Gold? W sondażu wyszło, że najbardziej winne jest takie zupełnie bezosobowe... państwo. No i jak tu takie bezosobowe państwo osądzić, nie mówiąc już o jakimkolwiek więzieniu...
Tyle że za państwem stoją konkretne instytucje, często mówi się: instytucje władzy, a za nimi konkretni ludzie - premier, ministrowie, urzędnicy odpowiedniego szczebla. Każdy z nich ma, a przynajmniej powinien mieć, przypisane kompetencje, obowiązki, zakres odpowiedzialności. Przecież nie może być inaczej, skoro przynależymy do Unii Europejskiej, gdzie jeszcze do niedawna z urzędniczą precyzją określano dopuszczalną krzywiznę banana.
Zdawać by się mogło, że precyzja i wysokie standardy działania tym bardziej powinny dotyczyć instytucji i ludzi władzy. A tymczasem w Polsce wszystko się rozmywa. Służby zawodzą lub są ignorowane, minister nie może, a premier właściwie niczego nie wie. I tylko straty liczą konkretni obywatele, którzy uwierzyli i zaufali, że kompetentni i odpowiedzialni ludzie władzy staną na straży ich bezpieczeństwa (także finansowego) i nie dopuszczą, by na terenie państwa działał pospolity hochsztapler z kilkoma wyrokami na koncie.
W związku z dzisiejszą publikacją Gazety Wyborczej pt. „Zamiast do Jezusa zaprowadził ją do łóżka. Co skrywa znany ksiądz Dominik Chmielewski”, autorstwa redaktora Piotra Żytnickiego, działając w imieniu Inspektorii Pilskiej Towarzystwa Salezjańskiego, pragniemy przedstawić następujące stanowisko.
Zgromadzenie Salezjańskie potraktowało sprawę wynikającą ze zgłoszenia bohaterki przedmiotowej publikacji z należytą powagą i odpowiedzialnością. Bezpośrednio po otrzymaniu listownego zawiadomienia, niezwłocznie podjęto działania zgodne z obowiązującymi procedurami — przyjęto formalne zgłoszenie, zabezpieczono przekazane materiały dowodowe oraz skierowano sprawę do dalszego rozpoznania. W trosce o transparentność i bezstronność, na wniosek władz Zgromadzenia, przeprowadzenie tzw. postępowania wstępnego zostało powierzone niezależnemu organowi — Sądowi Biskupiemu w Toruniu.
Hejt wyzwala wstyd i poczucie upokorzenia, wykluczenia, chęć schowania się i zniknięcia – powiedział PAP Przemysław Staroń, psycholog, nawiązując do popularnego w sieci zjawiska szon patroli. Nazwał je rówieśniczą przemocą.
W sieci lawinowo pojawiają się profile o nazwach szon patrol (miejscowość). To z pozoru niewinna młodzieżowa moda, która w ostatnich dniach wymknęła się spod kontroli.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.