Reklama

Gospodarka

Gospodarcza alternatywa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Debata ekonomiczna zorganizowana przez PiS pokazała, że polityka gospodarcza forsowana przez rząd PO-PSL nie jest jedyną możliwą. Poszukiwanie alternatywy jest nie tylko potrzebne, ale i realnie możliwe. Wypowiedzi tak licznego grona ekspertów z jednej strony obnażyły słabe punkty rządowego postępowania, a z drugiej - mimo czasami sprzecznych opinii pokazały, w jakim kierunku należy podążać, aby uzyskać cele ważne dla ogólnonarodowego rozwoju. Można je uporządkować poprzez dwie płaszczyzny działania. Najpierw, kierując się katolicką nauką społeczną, trzeba zadbać o sprawiedliwszą redystrybucję dóbr wypracowywanych przez naszą gospodarkę. W warunkach kryzysu ma to szczególnie istotny, etyczny wymiar, aby najubożsi nie ponosili największego ciężaru walki z nim. Ale jeszcze ważniejsze jest poszukiwanie właściwych zmian w funkcjonowaniu całego systemu, aby był on bardziej wydajny i ekonomicznie efektywny.

Sprawiedliwie dzielić

Reklama

Do dożynkowych zwyczajów należy przekazywanie przedstawicielowi władzy bochenka chleba upieczonego z nowych zbiorów z życzeniami, aby owoce pracy były sprawiedliwie dzielone. W tym starym obyczaju zawiera się istota mądrego rządzenia. Sprawiedliwie to nie znaczy równo. Jedni w wypracowywanie narodowego bogactwa wnoszą więcej i tym słusznie należy się więcej, bo w myśl ewangelicznej przypowieści o talentach potrafią bogactwo rozmnożyć, na czym zyskują wszyscy. Ci, którzy wnoszą mniej, muszą pogodzić się ze skromniejszym udziałem, ale takim, który pozwoli im godnie pracować i żyć. Jednak z tym ściśle wiąże się inna zasada, która jest drugą stroną tej samej monety. Im większy udział w bogactwie, tym większa powinna być odpowiedzialność za dobro wspólne. Co oznacza, że gdy przychodzą czasy trudne i trzeba ponieść koszty naprawy tego, co zostało zepsute, bogatszy ponosi odpowiednio większe ciężary niż ten, kto ma mniej. W dużym uproszczeniu na wypracowaniu i egzekwowaniu takich reguł życia społeczno-gospodarczego polega mądre rządzenie.
Te prawidłowości odnoszą się jak najbardziej do współczesności. Jeśli rodzice wychowujący kilkoro dzieci płacą państwu więcej poprzez podatek VAT, bo duża rodzina więcej konsumuje, mają mniejsze możliwości zarobkowania, bo muszą się zajmować swoimi pociechami i jeszcze dzieje się to w warunkach postępującej zapaści demograficznej - to czy taki stan rzeczy można nazwać sprawiedliwym? A czy działania władz, które zamiast to naprawić, wydłużają wiek emerytalny, można nazwać mądrym rządzeniem? Dlatego, poszukując alternatywy dla takiej polityki, trzeba to i wiele innych rzeczy zmienić. Narzędziami, które służą do regulacji sposobu podziału wypracowanych dóbr, są w pierwszej kolejności: system podatkowy i system innych danin publicznych, np. w postaci obowiązkowych ubezpieczeń społecznych. W dalszej kolejności - zasady funkcjonowania sfery usług publicznych, jak edukacja, służba zdrowia, bezpieczeństwo, transport publiczny itp. Zmiany w tym zakresie pozwalają na stosunkowo szybką naprawę tego, co jest niesprawiedliwe i przez to szkodliwe w obecnym porządku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pomnażać bogactwo

Aby jednak dobra podzielić, najpierw trzeba je wytworzyć. Dlatego budowanie odpowiedzialnej alternatywy wymaga obok zmian w sposobie redystrybucji także podjęcia kroków pobudzających rozwój i budujących podstawy pozwalające na jego utrzymanie w przyszłości. Tu też kluczową rolę odgrywa system podatków i innych obowiązkowych opłat. Poprzez jego kształt można wpływać na wspieranie przedsiębiorczości i wynalazczości. Można wynagradzać za przeznaczanie kapitałów na inwestycje. Można wzmacniać potencjał demograficzny i jego wykształcenie przez odpowiednie podejście prorodzinne. Obecny system jest przestarzały i nie odpowiada na współczesne potrzeby, przed którymi stoi Polska. Konieczna jest więc jego gruntowna przebudowa również pod kątem strategicznych celów rozwojowych.
Ale to nie wystarczy. Władza państwowa dysponuje o wiele szerszą paletą narzędzi regulacyjnych i musi z nich korzystać. Reforma podatkowa powinna być zgrana z polityką gospodarczą, w tym z zagospodarowaniem surowców naturalnych, rozwojem nowoczesnych technologii, dostępem do źródeł taniej energii, budową silnych polskich podmiotów, promocją eksportu, rozbudową infrastruktury transportowo-logistycznej itp. W tej roli nikt inny państwa nie zastąpi. Nie uczyni tego niewidzialna ręka rynku, a przy naszej bierności w coraz większym stopniu na naszą sytuację będą wpływały państwa ościenne. Tymczasem po to nasi przodkowie walczyli o niepodległość, aby struktury suwerennego państwa polskiego wspierały narodowy rozwój. W zasadzie jest to prawda banalna i oczywista, ale trzeba ją ciągle przypominać. Bo przy wypełnianiu kolejnych kryteriów postawionych przez Unię Europejską czasami nasze elity polityczne zapominają, co jest ich podstawowym zadaniem. A budując alternatywę dla obecnie realizowanej polityki, trzeba ją oprzeć na tej elementarnej zasadzie.

* * *

Bogusław Kowalski
Publicysta i polityk specjalizujący się w polityce gospodarczej, wiceminister transportu w latach 2006-2007, poseł na Sejm RP w latach 2007-2011

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pułapka

Niedziela Ogólnopolska 39/2014, str. 43

[ TEMATY ]

polityka

Unia Europejska

Dawid Nahajowski

Wielokrotnie ostrzegałem, że Traktat Lizboński jest pułapką. Ta odchudzona wersja eurokonstytucji, przyjęta w grudniu 2009 r., spisana została nieprecyzyjnie i niejasno. Niejasność tę podniesiono do rangi zasady. Konsekwencje mętnych zapisów Traktatu Lizbońskiego odczuwają dziś także Niemcy, którzy mają poczucie, że wpadli w pułapkę. Dotychczas to oni dyktowali warunki w Unii Europejskiej, wskazując przewodniczących trzech głównych unijnych instytucji – Komisji, Parlamentu i Rady Europejskiej. Szczególnie istotny był wybór szefa Komisji, która postrzegana jest jako superrząd, dzielący unijny tort warty około jednego biliona euro. Wcześniej kandydata na przewodniczącego Komisji wskazywali szefowie rządów lub głowy państw członkowskich UE. Najwięcej znaczył głos kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Traktat Lizboński rozwodnił tę procedurę. Zapisano w nim bowiem, że wprawdzie szefa KE nominuje Rada, ale „uwzględniając wybory do Parlamentu Europejskiego”. To niejasne sformułowanie sprytnie wykorzystał przewodniczący PE, socjalista Martin Schulz, który wiosną ubiegłego roku podjął autorską ofensywę, głosząc hasła o końcu wybierania szefa Komisji w zaciszu gabinetów. Narzucił on własną interpretację cytowanego zapisu. Przed wyborami stwierdził, że każda europejska formacja polityczna powinna wystawić własnych kandydatów na szefa KE. Natychmiast sam ogłosił się kandydatem socjalistów na przewodniczącego Komisji. Chadecy wpisali się w ten sam scenariusz i wystawili byłego premiera Luksemburga Jeana-Claude’a Junckera. Stało się to wbrew woli Angeli Merkel, Davida Camerona i innych przywódców, którzy na moment przysnęli. Gdy okazało się, że chadecy wygrali europejskie wybory, trudno było już odkręcić kandydaturę Junckera. Na dzień dobry Juncker pozbawił niemieckiego komisarza Günthera Oettingera stanowiska wiceprzewodniczącego Komisji i zawarł sojusz z przewodniczącym PE Martinem Schulzem. Juncker nie krył też, że zamierza upolitycznić i uniezależnić swoje stanowisko. Przeciwwagą dla jego pomysłów ma być Donald Tusk – nowy szef Rady Europejskiej, niezawodny i posłuszny Pani Kanclerz. Jego pierwszym sprawdzianem będzie znalezienie wyjścia z zastawionej pułapki.
CZYTAJ DALEJ

Święty, który się nie starzeje

To właśnie św. Stanisław Kostka (1550-68), który dokonał swojego żywota jako 18-letni młodzieniec w rzymskim nowicjacie Towarzystwa Jezusowego. Jego liturgiczne wspomnienie przypada 18 września.

Patron Polski, polskiej młodzieży przemawia i dziś nie tylko do młodych, ale również do tych nieco starszych. Trzeba tylko na nowo odkryć jego przesłanie. Jest to ważne zwłaszcza w Roku św. Stanisława Kostki, który został ogłoszony przez naszych biskupów z racji 450. rocznicy jego śmierci, oraz w roku 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
CZYTAJ DALEJ

Gizela Jagielska idzie o krok dalej - chce sterylizować kobiety. Jest zawiadomienie do prokuratury

2025-09-18 21:09

[ TEMATY ]

Gizela Jagielska

Adobe Stock

Gizela Jagielska potwierdza „Rzeczpospolitej”, że przeprowadza zabiegi sterylizacji kobiet. Czym są takie zabiegi? To trwałe ubezpładnianie, które w Polsce jest zakazane.

Daję wam do wyboru wszystkie metody antykoncepcji. Również takie, które wymagają sali operacyjnej – taki wpis znalazł się na stronie na Facebooku prywatnego gabinetu, w którym przyjmuje Gizela Jagielska.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję