Reklama

Niedziela Częstochowska

Na salonach betlejemskiej szopy

Niedziela częstochowska 52/2012, str. 5

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Agnieszka Lorek

Ks. Jan Koclęga

Ks. Jan Koclęga

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGNIESZKA LOREK: - Przed nami kolejne Boże Narodzenie. Jak przeżyć święta, by nie ulec pokusie przeżywania ich jako tradycji tylko choinki, prezentów i obfitego stołu, włączonego telewizora lub komputera?

KS. JAN KOCLĘGA: - Przede wszystkim, zamiast telewizor włączmy raczej swoje serce i rozum, a wtedy w kontemplacji Bożej Dzieciny odkryjemy prawdę o wielkiej Bożej miłości. Stwórzmy więc w swoim sercu przestrzeń dla Boga, niech Boża miłość rodzi się w nas. Pan Jezus uczy, kto Mnie widzi, widzi i Ojca; według św. Pawła, Chrystus jest obrazem Boga niewidzialnego. Zatem Boże Narodzenie to doskonała okazja, żeby się zatrzymać i kontemplować Boże Dziecię.

- Mówi Ksiądz, aby pozwolić rodzić się miłości Bożej w nas, mieć wielkie serce... A dziś, w jaki sposób świat rozumie wielkość człowieka?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Myślę że bardzo różnie. To zależy od uwarunkowań kulturowych i społecznych. Często wielkość człowieka mierzy się ilością rożnych tytułów przed nazwiskiem albo zasobnością portfela, ale jedyną właściwą miarą wielkości człowieka jest wielkość jego serca, a tę wielkość gwarantuje Boża Miłość.

- Mówiąc o wielkości nasuwa się od razu pytanie o godność człowieka. Co z tą godnością we współczesnym świecie?

- Czasem słyszę, gdy ktoś opowiada zafascynowany, że widział znanego aktora, uścisnął mu rękę, ktoś inny pokazuje autograf znanego sportowca lub piosenkarza. Ale jak się ma to spotkanie do spotkania z Bogiem, który przychodzi do nas, który nieustannie daje nam siebie, mówi do nas w Piśmie Świętym... A więc, gdzie naprawdę ukazuje się godność człowieka? Odpowiedź jest prosta: Człowiek może odnaleźć siebie i zrozumieć swoją godność, i powołanie najpełniej w Synu Bożym. Dlatego nie gońmy za tym, co światowe; nic z tego świata nie może mnie bardziej absorbować, niż Boża miłość w Jezusie Chrystusie.

Reklama

- Często człowiek lubi manifestować swoją godność i wielkość… Czy to coś złego?

- To zależy jak rozumie się ową godność i wielkość, ponieważ kiedy człowiek się chełpi, że bywa na salonach, że jeździ na spotkania z ciekawymi ludźmi, bywa na premierach w teatrze, to jest wielkość tego świata i ma wymiar czasowy, natomiast my chrześcijanie musimy szukać prawdziwej godności i bywać na salonach betlejemskiej szopy, gdzie Bóg się rodzi dla nas.

- Kiedy rodził się Pan w Betlejem, nie wszyscy tak entuzjastycznie witali Boże Dziecię. Czy nie jest podobnie dzisiaj?

- To prawda, że drzwi wielu domostw były zamknięte przed Jezusem, analogicznie jest dzisiaj, wielu z nas zamyka serce prze Synem Bożym, a otwiera je chętnie na tanie uciechy. Wielu z wygody znalazło usprawiedliwienie, żeby nie iść do Betlejem, choć widzieli znak - Gwiazdę, podobnie dzisiaj, wielu ludzi nie dostrzega znaku ołtarza i konfesjonału, nie słyszy bicia dzwonów na Mszę św., podobieństw jest bardzo wiele…

- Do żłóbka przyszli ubodzy pasterze. Czy to znaczy, że ludzie bogaci, ówczesne elity nie odnalazły drogi do Bożej Dzieciny?

- Kto chciał to odnalazł, proszę pamiętać że na „salonach betlejemskiej szopy” pojawiają się Trzej Królowie z darami, a to przecież ówczesna elita, oni szli za znakiem Gwiazdy i doszli do Jezusa.

- Czy to również analogia do współczesności?

- Tak, podobnie jest dziś, za jakim znakiem idziesz, tam dojdziesz; jeśli idziesz za znakiem Miłości Bożej i dasz się Jej poprowadzić, na pewno dojdziesz swoim życiem na „salony Domu Ojca”.

- Narodzenie Chrystusa było spełnieniem Bożej obietnicy, a czym jest ono dzisiaj dla nas?

- Jest dokładnie tym samym i zawsze będzie tym samym - Bóg miłosierny, udziela siebie najpełniej każdemu z nas w swoim Synu Jezusie Chrystusie.

- Co Ksiądz czuje, kiedy staje przed żłóbkiem Pana Jezusa?

- Radość i pewność, bo jestem na najważniejszych salonach świata, przed Bożą Dzieciną; czuję, że jestem we właściwym miejscu i czuję, że tam jest miejsce dla każdego człowieka...

- Czego możemy życzyć czytelnikom „Niedzieli” na Boże Narodzenie 2012?

- Abyśmy w nadchodzące święta wszyscy spotkali się na salonach betlejemskiej szopki, a idąc za Gwiazdą Mesjasza doszli na salony Domu Ojca...

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak świętować, to z przytupem!

Niedziela Ogólnopolska 52/2022, str. 26-28

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Adobe Stock

Włosi pieczołowicie kultywują zwyczaj stawiania bożonarodzeniowych szopek

Włosi pieczołowicie kultywują zwyczaj stawiania bożonarodzeniowych szopek

Każdy zakątek świata ma własne, unikatowe tradycje. Nie inaczej jest w przypadku tych związanych z Bożym Narodzeniem.

Boże Narodzenie. Pierwsze skojarzenia? Adwentowe przygotowania, choinka, dwanaście potraw na wigilijnym stole, opłatek, Pasterka, prezenty i śnieg po pas (no, przynajmniej po kostki). Czyli tak po naszemu, po polsku. A jak to świętowanie wygląda wśród katolików w innych krajach?

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: Zaprzysiężenie 34 nowych rekrutów Gwardii Szwajcarskiej

2024-05-06 18:57

[ TEMATY ]

Gwardia Szwajcarska

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

W Watykanie odbyło się w poniedziałek zaprzysiężenie 34 nowych rekrutów Gwardii Szwajcarskiej. Wydarzenie to odbywa się w rocznicę jedynej bitwy, jaką stoczyli jej żołnierze 6 maja 1527 r. podczas najazdu wojsk cesarza Karola V na Rzym. Szwajcarzy obronili wtedy papieża Klemensa VII.

W bitwie przed bazyliką Świętego Piotra, w rocznicę której obchodzone jest święto Gwardii Szwajcarskiej, zginęło 147 ze 189 papieskich gwardzistów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję