W tym roku święto plonów będzie miało szczególny charakter, odbędzie się bowiem na Wzgórzu św. Doroty i w kościele św. Katarzyny w Będzinie. Uroczystej Eucharystii, będącej centralnym punktem dożynek, będzie przewodniczył bp Grzegorz Kaszak. Początek o godz. 14.00.
Na uroczystości dożynkowe zapraszamy wszystkich, którym jest bliskie rolnictwo, uprawa ziemi, a więc nie tylko rolników, ale i ogrodników, działkowców, plantatorów. Po prostu tych, którzy pragną podziękować Bogu za tegoroczne plony - powiedział ks. kan. Leszek Kołczyk, diecezjalny duszpasterz rolników. Ks. Kołczyk podkreślił, że dożynki to wspaniały polski zwyczaj obchodzony już od XVI wieku. - Urządzali go dla żniwiarzy - służby folwarcznej i pracowników najemnych - właściciele majątków ziemskich. Była to zabawa, poczęstunek i tańce w nagrodę za dobrze wykonaną pracę przy żniwach i zebrane plony. I choć w istocie jest to obyczaj świecki, zawsze jest w nim obecny element sakralny w postaci podziękowania Bogu podczas Liturgii - dodał ks. Kołczyk.
Reklama
Dożynki na terenie powiatu będzińskiego są w pełni uzasadnione. Istnieją tu bowiem bogate tradycje rolnicze i ludowe. Ponadto jest nawet „urzędowe” wytłumaczenie, bowiem w budynku Starostwa Powiatowego w Będzinie ma swoją siedzibę Agencja Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa. - Powiatowo-diecezjalny charakter tegorocznego święta, które odbędzie się w przepięknej scenerii Wzgórza św. Doroty, będzie z pewnością wyjątkowy dla rolników, hodowców oraz osób, które poprzez swoją działalność kulturalną i społeczną pielęgnują tradycje ludowe na terenie naszej diecezji. Jak każdego roku, tak i tym razem podczas święta plonów zwanego również żniwniokiem, nie zabraknie wielu atrakcji. Będą występy artystów, kiermasze, propozycje dla dzieci. Gwiazdą wieczoru będzie kabaret „Smile”. Podziwiać będziemy także różnorodne wieńce dożynkowe, a na koniec odbędzie się pokaz sztucznych ogni. Święto plonów będzie też doskonałą okazją do obcowania z obecnym na terenie powiatu będzińskiego folklorem - wyjaśnia Krzysztof Kozieł, rzecznik Starostwa Powiatowego w Będzinie.
Nie ma dożynek bez wieńców, dlatego też diecezja sosnowiecka i starostwo powiatowe w Będzinie organizują konkurs na najpiękniejszy wieniec dożynkowy. Kartę zgłoszeniową do udziału w konkursie należy przesłać do 2 sierpnia br. pocztą elektroniczną na adres: wsil@powiat.bedzin.pl; faxem na nr. tel. 32 368-07-77 lub pocztą tradycyjną na adres: Wydział Środowiska i Leśnictwa Starostwa Powiatowego w Będzinie, ul. Krasickiego 17, 42-500 Będzin, z dopiskiem na kopercie: „Konkurs na wieniec dożynkowy”. Wieńce należy dostarczyć do godz. 13.45 w dniu 18 sierpnia br. Wyniki konkursu zostaną podane do wiadomości tego samego dnia po obrzędzie dożynkowym na Wzgórzu św. Doroty.
- Celem konkursu jest kultywowanie i upowszechnianie tradycji ludowych obrzędu dożynkowego, prezentacja najpiękniejszych wieńców dożynkowych z terenu powiatu będzińskiego i diecezji sosnowieckiej, promocja walorów przyrodniczych oraz integracja społeczności lokalnej - wyjaśnia ks. Kołczyk. W konkursie mogą uczestniczyć wieńce przygotowane przez sołectwa, koła gospodyń wiejskich, stowarzyszenia i parafie z terenu diecezji sosnowieckiej. Każdy wieniec powinien posiadać metryczkę z informacją, z jakiej pochodzi miejscowości, gminy, przez kogo został wykonany. Wieniec powinien być zbudowany z płodów ziemi i elementów podtrzymujących. Nie powinien swoim wyglądem budzić negatywnych skojarzeń, obrażać uczuć religijnych, gloryfikować przemocy, nienawiści itp. Wieńce oceniać będzie komisja w składzie: Dobrawa Skonieczna Gawlik - etnograf Muzeum Zagłębia w Będzinie (przewodnicząca komisji), ks. Tomasz Zmarzły - przedstawiciel diecezji sosnowieckiej i Halina Mentel - reprezentująca zarządu Powiatu Będzińskiego. Nagrody i dyplomy zostaną wręczone 18 sierpnia. Autorzy są zobowiązani odebrać wieńce z terenu parafii św. Katarzyny w Będzinie-Grodźcu po zakończeniu uroczystości.
Do niedawnej nawałnicy i wielkiej ludzkiej solidarności podczas usuwania jej skutków nawiązał abp Wojciech Polak podczas wojewódzko-archidiecezjalnych dożynek w Gnieźnie. „Te minione dni i tygodnie wyzwoliły pośród nas tak wiele dobra i bezinteresownej pomocy, tak wiele zrozumienia, dzielenia się pracą i obecnością” - mówił.
Dożynkowe obchody odbyły się w niedzielę 27 sierpnia z udziałem przedstawicieli władz wojewódzkich, miejskich i powiatowych, duchowieństwa i delegacji rolników z całej archidiecezji i Wielkopolski. Głównym punktem obchodów była Msza św. sprawowana pod przewodnictwem Prymasa Polski na Placu św. Wojciecha u stóp katedry gnieźnieńskiej.
Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia.
Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka.
Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
Stacje Drogi Krzyżowej zaaranżowane były w różnych miejscach schroniska dla bezdomnych.
– Każdy z nas ma swoją drogę krzyżową i pragnęliśmy dziś nasze drogi krzyżowe włączyć w drogę krzyżową Jezusa – mówił podczas nabożeństwa z bezdomnymi bp Jacek Kiciński.
Bp Jacek Kiciński przewodniczył w Wielki Piątek Drodze Krzyżowej w Schronisku św. Brata Alberta dla Bezdomnych Mężczyzn we Wrocławiu-Tarnogaju. Wzięli w niej udział podopieczni, wolontariusze i pracownicy Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta we Wrocławiu. Przejmujące rozważania napisane specjalnie na to nabożeństwo i stacje drogi krzyżowej rozsiane w różnych miejscach schroniska – w godzinie śmierci Chrystusa zanurzano się w boleść Jego męki.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.