Reklama

Aspekty

Niech zachwycą się liturgią!

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 49/2013, str. 4-5

[ TEMATY ]

ministrant

warsztaty

Barbara Przywoźna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KATARZYNA JASKÓLSKA: – Rekolekcje połączone z warsztatami to wciąż zupełnie świeża propozycja dla ministrantów i lektorów z poszczególnych dekanatów. Co ciekawe – z oferty skorzystają tylko wybrani. Skąd taka myśl?

KS. ROBERT PATRO: – Pomysł zrodził się podczas rekolekcji kapłańskich w diecezji tarnowskiej. Tam księża dzielili się potrzebą stworzenia rekolekcji, które obejmowałyby służbę liturgiczną z konkretnego dekanatu – po to, by wyciągać chłopaków z ich małej przestrzeni, jaką jest parafia, i proponować im coś ciekawego. Zacząłem o tym myśleć, zastanawiać się, jakie to byłyby rekolekcje, jaki miałyby charakter. Jakie powinny być istotne kierunki, cele i założenia. Potem do tego planowania włączył się ks. Tomasz Sałatka, diecezjalny moderator diakonii liturgicznej Ruchu Światło-Życie. I tak zrodziły się założenia, które od jesieni staramy się wprowadzić w życie.

– Czyli co konkretnie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Po pierwsze ważne jest miejsce warsztatów, jest nim Paradyż. Chcemy, aby przyjeżdżali tu lektorzy wyselekcjonowani wcześniej przez swoich opiekunów. Nie chodzi nam o ilość. Ksiądz pracujący na parafii widzi, którzy ministranci czy lektorzy chcą czegoś więcej, którzy są poruszani przez Pana Boga do tego, aby iść Jego drogą, również w kierunku kapłaństwa. Tych chłopców chcemy zaprosić. Nie po to, żeby ich indoktrynować, żeby coś im wmawiać, zakładać od razu koloratkę. Chodzi o to, żeby zderzyli się z tym miejscem, z Paradyżem, z seminarium, mieli tam jakieś spotkania, modlitwę, rekreację, ale też możliwość rozmowy z klerykami, którzy tam studiują. Klerycy mogą wtedy dać świadectwo swojego powołania. Myślę, że powołanie rodzi się też wtedy, kiedy się słyszy o tym, jak wygląda ta droga u starszego kolegi. Bardzo ważny jest więc ten aspekt powołaniowy – chcemy współpracować z łaską Pana Boga. On niewątpliwie cały czas powołuje, ale dzisiaj młodym ludziom jest trudno znaleźć siłę, żeby na to wezwanie odpowiedzieć pozytywnie. Coraz trudniej znaleźć przestrzeń, w której oni mogą zderzyć się z wołaniem Pana Boga, ale też zderzyć się z samym sobą.

– A inne cele?

– Zależy nam – bo nie jestem jedyny, który się tymi warsztatami zajmuje – żeby miały one charakter wspólnototwórczy. Chłopcy z różnych parafii, ale jednego dekanatu, gromadzą się na weekend i mają możliwość się poznać. Wiem, że istnieją dekanaty, w których służba liturgiczna łączy siły podczas większych uroczystości i chłopaki z sąsiednich parafii przyjeżdżają pomóc. Dobrze by było, gdyby to stało się czymś naturalnym, powszechnym – np. podczas uroczystości Bożego Ciała, która gromadzi całe miasto.
Kolejny ważny cel – chcemy dać im pewien poziom posługi liturgicznej, uczyć ich, rozwijać. Żeby służąc, zdobywali coraz większe umiejętności. W tej małej kilkunastoosobowej grupie dla każdego z nich podczas tych trzech dni starczy funkcji, każdy będzie do czegoś zaangażowany – raz jest ceremoniarzem, raz akolitą itd. Z tą wiedzą, z tymi umiejętnościami oni mogą być bardzo pomocni księżom w swoich parafiach – zwłaszcza podczas rozbudowanej liturgii. Będą umieli się w tej przestrzeni odnaleźć.
I wreszcie – istotna jest okazja do wejś-\\cia w życie modlitwy seminaryjnej, choćby poprzez uczestnictwo w Nieszporach razem z klerykami. Zachęcamy ich do pogłębiania osobistej relacji z Panem Jezusem. Niech zachwycą się liturgią! Bo w liturgii spotykamy się z Bogiem.

Reklama

– Wszystko pięknie, ale choć warsztaty odbyły się dopiero dwa razy, już spotkałam się z zarzutem, że „po co się je robi, skoro każdy kapłan jest wystarczająco kompetentny, żeby w swojej parafii samemu szkolić lektorów i ministrantów”. Co Ksiądz na to?

– Zupełnie się z tym zarzutem nie zgadzam i zakładam, że zrodził się tylko na bazie teorii, zabrakło szerszego rozeznania. To prawda, że księża znają liturgię. Ale musimy oderwać się od myślenia kategoriami dużych miejskich parafii, gdzie jest proboszcz i kilku wikarych. Tam rzeczywiście jest czas i są możliwości, żeby uformować porządnie służbę liturgiczną (choć i w takich miejscach różnie z tym bywa, nie oszukujmy się). A co powiedzieć o wioskach, gdzie jest jeden proboszcz i kilka kościołów filialnych, w każdym 2-3 ministrantów, w różnym wieku. Łatwo sobie snuć koncepcje i wizje w parafii z jednym kościołem i kilkunastoma czy kilkudziesięcioma ministrantami, dla których robi się jedną wspólną zbiórkę. W parafii z filiami proboszcz musiałby robić 5 osobnych zbiórek, bo przecież nie zwiezie wszystkich chłopaków w jedno miejsce, do kościoła parafialnego. A nawet gdyby to zrobił, to żaden z nich nie będzie przyjeżdżał co niedzielę do parafialnego kościoła (gdzie miałby ćwiczyć posługę), bo służą u siebie, w filialnych, które mają np. inną konstrukcję prezbiterium itd. Dlatego te warsztaty naprawdę są dużą szansą przede wszystkim dla parafii małych, ale i duże na nich skorzystają – bo dają wiedzę, którą można wykorzystać w różnych warunkach.
W ogóle warto inwestować w rozwój służby liturgicznej. Doświadczenie wieloletnie pokazuje, że dobrze wyszkolony animator liturgiczny to dla parafii skarb. My, księża, powinniśmy patrzeć na to właśnie z tej perspektywy – zachęcać młodych ludzi do rozwoju.

– Dekanaty są zobowiązane wysłać chłopaków na warsztaty. Więc trzeba sobie zadać trud i znaleźć chętnych.

– To prawda. Po rozmowach z bp. Tadeuszem Lityńskim i po konsultacjach z księżmi dziekanami doszliśmy do wniosku, że trzeba działać systemowo. Zachęcamy księży do refleksji, że może warto pogadać z jednym czy drugim chłopakiem, zasponsorować mu ten wyjazd. Niech z każdej parafii w dekanacie będzie ktoś. W ciągu roku w warsztatach ma uczestniczyć pięć dekanatów. Koordynatorem zapisów, osobą odpowiedzialną za rozmowy z księżmi w dekanacie jest dekanalny duszpasterz młodzieży. Ja natomiast rozmawiam z dziekanem i przypominam o terminach.

– Powierzył Ksiądz prowadzenie części warsztatowej diakonii liturgicznej Ruchu Światło-Życie.

– Mamy w diecezji wiele wspaniałych ruchów i stowarzyszeń, ale to właśnie oazowicze zajmują się liturgią na taką skalę i tak profesjonalnie. Formacja animatorów liturgicznych – chłopaków i dziewczyn – jest kilkustopniowa, to są ludzie dobrze przygotowani do posługi i uczenia innych. Poza tym są też dla młodych świadectwem, że posługa nie kończy się razem z gimnazjum czy liceum, ale jest to styl życia.

– A nie boi się Ksiądz, że mówienie wprost o aspekcie powołaniowym może odstraszyć i część rodziców nie puści swoich synów?

– Myślę, że nie mają się czego bać, bo sam udział z nikogo nie zrobi księdza. Obserwuję, że rodzice, których dziecko odkrywa powołanie, nawet jeśli na początku tego nie rozumieją, to potem zwykle cieszą się tą łaską. Poza tym dobrze jest, jeśli są świadomi, że dziecko nie jest ich własnością, ale darem od Boga. I to Bogu właśnie muszą zaufać.

2013-12-05 11:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z Sanoka do Szczecina

Niedziela przemyska 39/2016, str. 7

[ TEMATY ]

ministrant

Bogdan Nowak

Henryk Drozd codziennie jest w kościele

Henryk Drozd codziennie jest w kościele

Henryk Drozd jest najstarszym czynnym ministrantem w Polsce. Codziennie uczestniczy przynajmniej w jednej Mszy św., służąc przy ołtarzu

W tym powołaniu Henryk Drozd trwa już 70 lat! Pochodzi z parafii pw. Przemienia Pańskiego w Sanoku. Tak wspomina powojenny czas: – Ministrantem zostałem w wieku 11 lat, po przyjęciu Pierwszej Komunii Świętej, bo wcześniej nie można było służyć przy ołtarzu Pańskim. Byłem wtedy uczniem trzeciej klasy szkoły podstawowej. Było to 15 września 1946 r. Ministrantury uczyłem się po łacinie i po polsku z wydanego w USA „Mojego niedzielnego mszalika”. Dopiero Sobór Watykański II wprowadził język ojczysty jako obowiązkowy do celebrowania modlitw Najświętszej Ofiary. Od swojego księdza katechety otrzymałem pisemną zgodę skierowaną do mojego proboszcza parafii farnej, iż spełniam wymogi ministranta. Było nas wtedy bardzo wielu, aż 280 moich rówieśników pragnęło być ministrantami. Nasz ksiądz proboszcz musiał tworzyć grupy ministranckie na poszczególne Msze święte, by każdy mógł w ten sposób służyć Bogu”.

CZYTAJ DALEJ

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Cisco podpisał apel o etykę AI: Watykan bardzo zadowolony

2024-04-24 17:21

[ TEMATY ]

sztuczna inteligencja

Adobe Stock

"Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Cisco dołączyło do Apelu Rzymskiego, ponieważ jest to firma, która odgrywa kluczową rolę jako partner technologiczny we wprowadzaniu i wdrażaniu sztucznej inteligencji (AI)". Tymi słowami arcybiskup Vincenzo Paglia, przewodniczący Papieskiej Akademii Życia i Fundacji RenAIssance, skomentował akces Cisco.

Chuck Robbins, dyrektor generalny Cisco System Inc. podpisał w środę w obecności arcybiskupa Vincenzo Paglii tzw. rzymskie wezwanie do etyki AI. Cisco System Inc. to amerykańska firma z branży telekomunikacyjnej, znana przede wszystkim ze swoich routerów i przełączników - niezbędnych elementów podczas korzystania z Internetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję