Reklama

Boże Narodzenie

Czy ty czekasz na Boże Narodzenie?

Tak często ludzie mówią, że z utęsknieniem czekają na święta.
Czy rzeczywiście wszyscy czekają na Boże Narodzenie?
Jak Ty czekasz na Boże Narodzenie?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Boże Narodzenie ma wymiar ogólnoludzki, teologiczny i trynitarny. Mówi o religii chrześcijańskiej, o przyjściu Boga na świat, o dziele odkupienia. Dla człowieka mającego świadomość, iż Bóg, o którym Pismo Święte powie: „którego nikt nigdy nie widział” (por. J 1, 18), przychodzi w postaci Dziecięcia, żeby objawić ludzkości siebie i powiedzieć człowiekowi najważniejszą dla niego rzecz: że kocha go miłością wieczną – jest to tajemnica wręcz wstrząsająca. Przechodzi ona bowiem ludzkie pojęcie i przyprawia niemal o zawrót głowy. Czy zdajemy sobie sprawę z tego, że Bóg przychodzi na świat i staje się jednym z nas?! Że przyjmuje ludzką naturę i objawia człowiekowi rzeczy niezwykłe, m.in. wolę jego zbawienia i okazania mu łaski? Ze strony Bożej jest to propozycja urodzinnienia człowieka, jego wejścia w rodzinę Bożą i przyjęcia jako dziecko Boże. Jezus Chrystus jest prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem. Po Jego odejściu Bóg posyła Ducha Świętego, Uświęciciela ludzkości, który przynosi człowiekowi łaskę wiążącą go na zawsze z Bogiem poprzez tajemnicę chrztu i innych sakramentów.

Bóg mówi poprzez Kościół

Reklama

Wraz z Bożym Narodzeniem dociera do nas świadomość Chrystusowego Kościoła – wspólnoty wierzących związanych z Bogiem w Trójcy Świętej Jedynym. Ten Kościół, będący ciągle w drodze, służy samemu Bogu, ale i człowiekowi na ziemi. Z woli Bożej, z woli Jezusa Chrystusa dzieje zbawienia toczą się przez Kościół i z Kościołem. My, wielka wspólnota wyznawców Jezusa Chrystusa, powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że dzięki Jego łasce jesteśmy Mu najbliżsi. Niestety, zauważamy, jak mocne siły angażują się w walkę z Kościołem, chcąc go zniszczyć, odciągnąć od niego. Kościół jest bowiem widocznym znakiem wskazującym na obecność Boga. W społeczności ludzkiej Kościół ma swoją niezwykle ważną misję głoszenia Ewangelii, Dobrej Nowiny o zbawieniu, i przekazywania miłości Boga przez swoje sakramentalne działanie. Nie ma innej możliwości uobecnienia w życiu ludzkości daru samego Chrystusa, jak tylko w Kościele i poprzez Kościół.
Kościół ma wiele sposobów działania, które są mu dyktowane przez Ducha Świętego przez ponad 2 tysiące lat. Dokumenty soborów, synodów, konferencji i wielu zgromadzeń biskupich pokazują, jak żywo i realnie działa Kościół w świecie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rok Wiary nie ma końca

W roku 2013 orędzie Bożego Narodzenia było wyjątkowo mocno słyszane. Wypowiadaliśmy je po zakończonym Roku Wiary. Ileż przeżyć towarzyszyło nam w tym czasie, ile przypomnień i propozycji! Wiele z nich przekazywała „Niedziela”, odnosząc się do słów papieża Benedykta XVI powołującego Rok Wiary, a potem do wypowiedzi papieża Franciszka, który w prosty, niezwykle przekonujący sposób realizował przesłania Roku Wiary. Wypowiadali się na naszych łamach wybitni teologowie, ale także publicyści oraz duszpasterze, którzy przekazywali swoje zamyślenia na temat wiary oraz doświadczenia duszpasterskie. Także z rozmów z czytelnikami wynika, że treści Roku Wiary były przyczynkiem do pięknych i mądrych przeżyć, do których będą powracać. Bo tematyka związana z wiarą jest zawsze aktualna i żywa. Rok Wiary to naprawdę znakomity pomysł Benedykta XVI, który okazał się wielkim znakiem nadziei dla ludzkości zagrożonej ateizmem, będącym największym złem dla świata.
Dlatego myślę, że Boże Narodzenie A.D. 2013 było niejako kontynuacją głębokich przeżyć Roku Wiary, który tę naszą wiarę ożywił i rozwinął. Przykre byłoby, gdyby duszpasterz nie zauważył, jak ludzie wierzący byli i są wdzięczni za wiarę ugruntowaną, którą realizował św. Paweł czy dużo później i w innej rzeczywistości św. Jan Maria Vianney i wielu innych. Ta wiara, szlachetna i dążąca do doskonałości, towarzyszyła Kościołowi w ostatnich miesiącach i wprowadzała lud Boży na ścieżki coraz większego zaufania Bogu i Chrystusowi, naszemu Zbawicielowi. Zaufanie do Boga, które rodzi się w duszy wiernego wyznawcy Chrystusa, sprawia, że czuje się on szczęśliwy i spełniony. Czy może być coś piękniejszego niż spełnienie przez życie wiarą i motywację płynącą z wiary oraz przez łaskę Boga towarzyszącą takiemu życiu?

Boże Narodzenie – źródło prawdy i miłości

Wiara umacnia życie człowieka na ziemi i nadaje sens poczynaniom ludzkim – żyjący bez wiary w pewnej chwili stają się bardzo biedni, tracą sens swojej egzystencji. Dzięki wierze, wyrażającej się także w kulturze społeczności ludzkiej, obracamy się w czymś pięknym, także w pewnym porządku wszystkich naszych poczynań. Wiara daje życiu i działaniu człowieka świeży oddech. Wspólnota, która postanawia żyć wiarą, staje się czymś więcej niż tylko grupą spełniającą swoje zadania i cele. Bo gwarantem jej jedności, głównym doradcą i ożywicielem jest sam Pan Bóg. Dzięki Jego łasce, dzięki Bożej wizji życia człowieka na ziemi wszystko w ludzkim działaniu staje się bardziej zrozumiałe, pełne mądrości i piękna. W Ewangelii spełniają się wielkie prawa metafizyki, które mówią: „Ens et bonum convertuntur, ens et verum convertuntur, ens et pulchrum convertuntur” – Bóg jest największym dobrem człowieka, największym pięknem i największą prawdą. W dobru, pięknie i prawdzie realizuje się obecność Boga i wielkość człowieka.
Te najpiękniejsze wartości ludzkiego życia i działania mają swój początek i swoje wciąż aktualne oparcie w tajemnicy Bożego Narodzenia. Dlatego gdy mówimy, że czekamy na Boże Narodzenie, to kryje się pod tym wiele treści – oczywiście, mam na myśli te dotyczące wiary. Bo w tajemnicy Bożego Narodzenia mieści się człowiek związany z Bogiem przez wiarę i dzięki temu przeżywający najwspanialszą przygodę swego życia. Tajemnicę tę obrazują słowa: „Et Verbum caro factum est” – A Słowo stało się ciałem (J 1, 14)... To Słowo to maleńkie Dziecię Jezus, które się nam dziś narodziło...

2013-12-17 14:34

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patronka telewizji - św. Klara

Dlaczego Pius XII w 1958 r. patronką telewizji ogłosił św. Klarę, żyjącą w XIII wieku w klauzurowym klasztorze franciszkańską zakonnicę, skoro telewizja zaistniała dopiero 700 lat później? Pierwsze programy telewizyjne zaczęto nadawać w Anglii w 1936 r. Rozkwit techniki przekazywania obrazu nastąpił jednak dopiero trzydzieści lat później. Cieszono się, że będzie narzędziem rozpowszechniania dorobku kultury, źródłem rozrywki i zabawy. Niewątpliwie współczesna telewizja pozwala ludziom poczuć się jedną wielką rodziną, być bardziej ze sobą solidarnymi. Zwłaszcza technika satelitarna sprawiła, że informacje o wydarzeniach dziejących się w jakimkolwiek zakątku świata są oglądane prawie natychmiast w najodleglejszym nawet miejscu; że wytwory kultury wszystkich narodów stają się powszechnie dostępne. Należy jednak zauważyć, że czas antenowy poświęcany dziś na te przekazy w stosunku do innych programów jest procentowo znikomy. W międzyczasie bowiem telewizja stała się nade wszystko narzędziem manipulacji opinią publiczną. Zwłaszcza w rękach polityków okazała się skutecznym narzędziem kształtowania pożądanych przez nich zachowań. Także grupy ludzi owładniętych maniackimi ideami reformy zastanego świata starają się zdobyć i utrzymać wpływ na treści przekazu telewizyjnych transmisji. Telewizja zrodziła również kilka negatywnych zjawisk, takich jak zanik refleksyjności i twórczej wyobraźni. Wielogodzinne oglądanie ulubionych programów doprowadza często do zaniedbywania codziennych obowiązków, przyzwyczaja do bierności, która ubiera się w pozory ekranowej aktywności. Telewizyjny nałogowiec nie znajduje czasu na rozmowy nawet z najbliższymi lub rozmawia z nimi przy pomocy wzorców języka telewizyjnego, staje się klientem świata telewizyjnych miraży, złud - upozorowanych na świat nowej cywilizacji i kultury. Jakże często twórcami i prezenterami programów telewizyjnych są ludzie, którzy szukają usprawiedliwienia własnych ułomności moralnych, a nade wszystko wciągają widzów w nieokiełzany żadnymi regułami erotyzm, w świat wulgaryzmów i przemocy. Nieraz zadaję sobie pytanie, jak instytucje społeczne, odpowiedzialne za kształt telewizyjnych transmisji, jej rady nadzorcze i programowe mogą przechodzić obojętnie nad wyraźnie destruktywnym oddziaływaniem niektórych przekazów telewizyjnych. Czyżby udawało się je opanować ludziom moralnie wybrakowanym? Takiej telewizji patronką jest św. Klara. Obdarzono ją tym zadaniem, ponieważ w noc Bożego Narodzenia 1252 r., nie mogąc z powodu choroby uczestniczyć w Pasterce w bazylice św. Franciszka, cudownie widziała jej przebieg jakby na ekranie w swojej celi. Patronką telewizji została jednak przede wszystkim dlatego, że kultywowała w sobie umiejętność kontemplacji, czyli widzenie dziejących się spraw w dalekiej, ostatecznej perspektywie. Słowo „telewizja” można przetłumaczyć na „widzenie tego, co daleko”, ale także na „widzenie daleko”. W sztuce „dalekowidztwa” dziejących się obok nas wydarzeń św. Klara była mistrzynią. I dlatego nie tyle winniśmy ją nazywać patronką telewizji, co telewidzów. Liturgiczne wspomnienie św. Klary obchodzimy 11 sierpnia.
CZYTAJ DALEJ

Papież do premiera Izraela: najwyższą cenę płacą w tej wojnie dzieci, osoby starsze i chore

2025-07-18 15:04

[ TEMATY ]

Izrael

Papież Leon XIV

Vatican Media

Benjamin Netanyahu zadzwonił dziś rano do Leona XIV, dzień po izraelskim ataku na parafię Świętej Rodziny w Gazie. Papież ponownie wyraził swoją troskę w związku z „dramatyczną sytuacją humanitarną” w Strefie Gazy, a także podkreślił pilną potrzebę ochrony miejsc kultu oraz wszystkich mieszkańców Palestyny i Izraela.

Rano Ojciec Święty Leon XIV odebrał w swojej rezydencji w Castel Gandolfo telefon od Benjamina Netanjahu, premiera Izraela, po wczorajszym ataku zbrojnym armii izraelskiej, który uderzył w kościół Świętej Rodziny w Gazie, zabijając trzy osoby i raniąc kilka innych, w tym niektóre ciężko.
CZYTAJ DALEJ

Pokolenie Z przełamuje samotność – rusza letnia Akademia Liderów Fundacji Świętego Mikołaja!

2025-07-18 16:32

[ TEMATY ]

Fundacja świętego Mikołaja

Pelplin

Akademia Liderów 2025

Fundacja Świętego Mikołaja

Już za kilka dni, 31 wyjątkowych młodych liderów z całej Polski spotka się w w Collegium Marianum w Pelplinie, by rozpocząć intensywną, 10-dniową szkołę letnią w ramach jubileuszowej, dziesiątej edycji Akademii Liderów Fundacji Świętego Mikołaja. Motywem przewodnim tegorocznej Akademii jest przeciwdziałanie samotności młodych ludzi poprzez budowanie autentycznych relacji i wspólne działanie na rzecz innych.

Jak pokazują najnowsze badania, aż 65% przedstawicieli pokolenia Z w Polsce doświadcza samotności, z czego 32% – często (MindGenic AI #Nigdywięcejsamotności, 2023). Mimo wielogodzinnej obecności w świecie wirtualnym, mediach społecznościowych i komunikatorach, młodym ludziom brakuje realnych, bliskich więzi. Akademia Liderów to miejsce, w którym te relacje są budowane od podstaw – podczas wspólnej pracy nad autorskimi projektami społecznymi, rozmów, warsztatów i spotkań z inspirującymi ekspertami.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję