Reklama

Niedziela w Warszawie

To był rok…

W 2013 r. w warszawskim Kościele mogliśmy wziąć udział w bezprecedensowych wydarzeniach. Na tych największych gromadziły się dziesiątki tysięcy wiernych

Niedziela warszawska 51/2013

[ TEMATY ]

wydarzenie

Stelmasiak Artur

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uzdrowienie to powrót do Boga – mówił o. John Baptista Bashobora w trakcie lipcowych rekolekcji na Stadionie Narodowym. Nauk charyzmatycznego kapłana z Ugandy słuchało ponad 60 tys. ludzi.
Rekolekcje na stadionie były wydarzeniem bez precedensu, ale nie jednymi które przyciągnęły tak wielu wiernych. Na wrześniowy odpust do Loretto przybyło ponad 13 tys. osób. W czerwcu w uroczystość VI Dnia Dziękczynienia kilkanaście tysięcy ludzi wypełniło Pola Wilanowskie przed Świątynią Opatrzności Bożej. W kwietniu padł rekord frekwencji podczas XIX Targów Wydawców Katolickich. Z wydawcami i autorami książek religijnych spotkało się ponad 20 tys. czytelników. W marcu kard. Nycz i abp Hoser poprowadzi kilkutysięczny pochód z Placu Zamkowego do bazyliki św. Krzyża wieńczący „Tydzień dla Życia”. Rekordowy pod względem frekwencji był także Orszak Trzech Króli, w którym mimo mrozu uczestniczyło co najmniej 50 tys. osób.
Liczby te pokazują, że rosną szeregi tych, którzy chcą manifestować w przestrzeni publicznej swoje przywiązanie do wiary. Co jeszcze ich przyciąga?
– Myślę, że jest to chęć wspólnego i mądrego świętowanie. A także to, że pokazujemy, iż chrześcijaństwo jest wiarą radosną – mówi „Niedzieli” Maria Brzeska-Deli, rzecznik prasowy Orszaku Trzech Króli.

„Obudzić olbrzyma” i pojedynczą osobę

Rekolekcje na stadionie były jednym z najważniejszych wydarzeń w diecezji warszawsko-praskiej w Roku Wiary. A w archidiecezji warszawskiej?
W parafii Wniebowstąpienia Pańskiego odbył się II Ogólnopolski Kongres Nowej Ewangelizacji. W spotkaniu zorganizowanym pod hasłem „Obudzić olbrzyma” oprócz wspólnot duszpasterskich z całego kraju wzięli też udział kapłani z Francji, USA i Włoch. Goście dzielili się swoim doświadczeniami. – Musimy zostać obudzeni, aby wziąć wiarę na serio. Nowymi ewangelizatorami jesteście wy – świeccy! – powiedział bp Nicolas DiMarzio, ordynariusz diecezji Brooklyn.
Na zakończenie Kongresu reprezentanci wspólnot wyszli na ulice Ursynowa, aby ewangelizować napotkanych warszawiaków. – Owocem tej ewangelizacji są nowe wspólnoty w naszej parafii. A w spotkaniach wspólnot dotychczas istniejących uczestniczy więcej osób – mówi nam ks. kanonik Dariusz Gas. – Zauważyłem też, że po Kongresie więcej osób przystępuje do Sakramentu Pokuty i do Komunii św. – dodaje Proboszcz ursynowskiej parafii.
Mówiąc o Nowej Ewangelizacji nie można nie wspomnieć o Papieskim Wydziale Teologicznym przy ul. Dewajtis. Działa tam pierwsza w Polsce Szkole Liderów Nowej Ewangelizacji. Kierunek został otworzony w październiku 2012 r., a czerwcu tego roku 140 osób otrzymało dyplomy ukończenia SLNE. W tym roku akademickim studia w Szkole podjęło kolejnych 80 osób. A ponad 40 absolwentów pierwszej edycji zapisało się do nowoutworzonego Laboratorium Nowej Ewangelizacji.
Nikt nie pokusił się o policzenie, ilu wiernych wzięło udział w peregrynacji kopii figury Matki Bożej Loretańskiej, która przez kolejne miesiące Roku Wiary nawiedziła 21 dekanatów diecezji warszawsko-praskiej. Ale w tym wypadku nie wielkie liczby były najważniejsze. – Niesamowite było to, co dokonywało się w pojedynczych ludziach. Mam tu na myśli przede wszystkim to, co wyrażało się w Sakramentach Pokuty i Eucharystii oraz w odnawianych Sakramentach małżeńskich – powiedział „Niedzieli” bp Marek Solarczyk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dlaczego warto rozmawiać?

Życzliwe debaty wierzących z niewierzącymi były kwintesencją pierwszego w stolicy „Dziedzińca Dialogu”. W dyskusjach o relacjach między wiarą a – nauką, kulturą i społeczeństwem wzięły udział osoby o wybitnym dorobku naukowym. M.in.: kard. Gianfranco Ravasi, ks. prof. Michał Heller, prof. Andrzej Eliasz, prof. Łukasz Turski, prof. Krzysztof Pomina czy prof. Andrzej Zybertowicz.
Debatom intelektualistów towarzyszył koncerty, wystawy i happeningi, a także dyskusje studentów oraz przedstawicieli różnych środowisk ideowych. – Kiedy obserwujemy życie publiczne, to widać, że coraz mocniej jesteśmy podzieleni. Inicjatywy takie jak „Dziedziniec dialogu” mają stworzyć przestrzeń do wymiany poglądów i poszukania tego, co nas Polaków łączy – mówi Łukasz Kobeszko, który jako przedstawiciel Centrum Myśli Jana Pawła II współorganizował „Dziedziniec Dialogu”. – W Nowym Roku Centrum także będzie organizował minidebaty na I Piętrze przy ul. Foksal 11 – dodaje.
Po zakończeniu pierwszego „Dziedzińca Dialogu” w Warszawie również metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz wyraził nadzieję, że będzie on „początkiem stałego dialogu Kościoła z ludźmi kultury, nauki i życia społecznego, którzy reprezentują różne poglądy”.

Reklama

Pożegnania

W minionym roku pożegnaliśmy bardzo wiele zasłużonych osób. Zmarli m.in. premier Tadeusz Mazowiecki, prof. Janina Słomińska (współzałożycielka Stowarzyszenia Przymierza Rodzin). A także najbliższa Maria Okońska (współpracownica kard. Wyszyńskiego oraz założycielka Instytutu Prymasowskiego) oraz Prymas Senior Józef kard. Glemp. – Był wiernym uczniem swojego mistrza kard. Wyszyńskiego i ostatnim z wielkich Prymasów – powiedział prof. Jan Żaryn, historyk Kościoła.
83-letni Prymas Senior zmarł w styczniu, żegnali go kardynałowie, biskupi z kraju i zagranicy, przedstawiciele władz państwowych i wierni, którzy przez trzy dni pogrzebowych uroczystości modlili się przy trumnie zmarłego. Trumna z ciałem kard. Glempa spoczęła w krypcie arcybiskupów warszawskich w podziemiach archikatedry św. Jana.

„Rodzina się liczy”

Przypominając najważniejsze wydarzenia ostatnich miesięcy nie sposób nie zauważyć, że w obu warszawskich diecezjach odbyło się wiele spotkań i konferencji wspierających rodzinę.
Pod koniec maja ulicami Warszawy przeszedł „Marsz dla życia i rodziny”. W stolicy wzięło w nim udział 10 tys. osób. Na Uniwersytecie Warszawskim członkowie Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia zorganizowali konferencję z ekonomistami, lekarzami i demografami pt. „Rodzina się liczy”. W Grodzisku Mazowieckim odbył się natomiast I Ogólnopolskie Dni Dużych Rodzin zorganizowane przez Związek Dużych Rodzin 3+. Około tysiąca osób, które wzięło udział w spotkaniu w Grodzisku zaapelowało o wprowadzenie w całym kraju Karty Dużej Rodziny. Podobne dokumenty obowiązują w państwach zachodnich, a ich istotą są znaczące ulgi dla rodzin wielodzietnych w dostępie do usług publicznych, kulturalnych i rekreacyjnych. – Widzimy już efekty naszych postulatów. W tej chwili już 140 samorządów wprowadziło karty Dużych Rodzin – mówi nam Joanna Krupska, przewodnicząca ZDR3+.
Problemy ekonomiczne nie są jedynymi, z którymi muszą się zmagać rodziny. Coraz więcej rodziców zdaje sobie sprawę, że wskutek działań organizacji feministycznych i homoseksualnych ich dzieci poddawane są indoktrynacji ideologią gender. Założenia tej ideologia na sympozjach w obu diecezjach przedstawiła m.in. dr Gabriele Kuby. – Chodzi w tym o zniesienie wszelkich norm seksualnych, co oznacza, że każdy może robić, to co chce. A naczelną normą współczesnego feminizmu jest zdanie: Nie chcę nikomu służyć: Bogu, życiu, mężczyźnie czy dziecku – mówiła niemiecka socjolog.
W Polsce środowiska gender nie są tak mocne jak na Zachodzie, niemniej ich siła – wspomagana przez ONZ i Unię Europejską – rośnie. Jak można im się przeciwstawić? – Naszą siłą powinna się stać teologia ciała Jana Pawła II, tam są wszystkie potrzebne drogowskazy. Trzeb więc ją przeczytać, zrozumieć i wprowadzić w życie – mówi „Niedzieli” doktor teologii Tomasz Terlikowski.

A w Nowym Roku…

W 2014 r. będzie kontynuowanych wiele dzieł podjętych w roku minionym. W diecezji warszawsko-praskiej wraz z końcem Roku Wiary zaczęło się Różańcowe Jerycho, czyli nieustanna modlitwa różańcowa. Z kolei w archidiecezji warszawskiej w związku z przygotowaniami do kanonizacji bł. Jana Pawła II zainaugurowano cykl debat pt. „Myśląc Wojtyłą”. Odbywają się one w Domu Arcybiskupów Warszawskich, najbliższa już 15 stycznia.
Zdaniem naszych rozmówców to właśnie kanonizacja Jana Pawła II będzie najważniejszym wydarzeniem w życiu Kościoła w 2014 r. – Winniśmy się do niej jak najlepiej przygotować od strony duchowej – podkreślają.

2013-12-18 09:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sprawa Dawida i zaginione dzieci

Cała Polska żyła niedawno poszukiwaniami 5-letniego Dawida Żukowskiego, a potem opłakiwała jego śmierć. Przy okazji tego tragicznego wydarzenia pojawiło się pytanie o liczbę zaginionych dzieci. Okazuje się, że jest ich niemało. Codziennie znika bez wieści 4 nieletnich. W 2016 r. Komenda Główna Policji opublikowała konkretne dane. Wtedy zanotowano blisko 7 tys. przypadków zaginięcia dzieci do 18. roku życia. Najwięcej, bo blisko 5,5 tys. przypadków dotyczyło uciekających latem z domów nastolatków do 17. roku życia. Powody znikania dzieci do 13. roku życia to brak należytej opieki i coraz częstsze porwania rodzicielskie.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

2024-04-25 13:08

[ TEMATY ]

Dni Krzyżowe

Karol Porwich/Niedziela

Z Wniebowstąpieniem Pańskim łączą się tzw. Dni Krzyżowe obchodzone w poniedziałek, wtorek i środę przed tą uroczystością. Są to dni błagalnej modlitwy o urodzaj i zachowanie od klęsk żywiołowych.

Czym są Dni Krzyżowe?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję