Liturgii przewodniczył biskup senior Ignacy Dec, który w słowie pożegnalnym ukazał sens śmierci chrześcijańskiej w świetle paschalnej nadziei.
– Śmierć nie kończy wszystkiego – mówił bp Dec. – Proch ciała powróci do ziemi, ale dusza idzie do Boga. Wierzymy, że Pan Jezus przygotował w niebie miejsce także dla naszej siostry Heleny – przekonywał, przypominając ziemską drogę śp. Heleny, która przyszła na świat 4 października 1931 r. w Uniszowej koło Tuchowa. Od najmłodszych lat z wielką czcią i zaufaniem zwracała się do Matki Bożej Tuchowskiej, do której pielgrzymowała nawet w czasie wojny – raz cudem unikając śmierci od niemieckich kul. Całe życie pozostała wierna Maryi, której zawierzyła także swoje dzieci, a zwłaszcza pierworodną córkę, która została mniszką klaryską w Ząbkowicach Śląskich. Wraz z mężem Edmundem wychowała sześcioro dzieci w duchu wiary i pracowitości. Angażowała się w życie parafii, była zelatorką różańca, należała do Apostolstwa Dobrej Śmierci, a w wieku 66 lat wstąpiła do III Zakonu św. Franciszka. Przez życie szła z modlitwą na ustach i dobrocią w sercu, niosąc pokój i nadzieję.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zmarła w 94 roku życia, w niedzielny poranek, 23 marca, we śnie, w domu, w otoczeniu bliskich, którym dała świadectwo życia pełnego ofiary, wiary i miłości. – Droga Mamo – zakończył bp Dec – spoczywaj w pokoju i w wiecznej światłości.
Ziemska droga
Reklama
Śp. Helena Pałęga z domu Rogóż urodziła się 4 października 1931 roku w Uniszowej koło Tuchowa jako czwarte z sześciorga dzieci Anastazji i Adama Rogóżów. Wychowywała się w głęboko religijnej rodzinie, a szczególnym miejscem jej duchowego wzrastania było sanktuarium Matki Bożej Tuchowskiej, do którego pielgrzymowała od najmłodszych lat. Maryję obrała za swoją Opiekunkę i Orędowniczkę na całe życie, a jedno z najbardziej poruszających wspomnień z dzieciństwa wiązało się z cudownym ocaleniem jej życia podczas II wojny światowej, gdy kule niemieckiego żołnierza dosięgnęły wszystkich poza nią, gdy szła w stronę sanktuarium.
Wyszła za mąż za Edmunda Pałęgę, z którym wspólnie przeżyła wiele lat zgodnego małżeństwa. Była oddaną żoną i troskliwą matką sześciorga dzieci, które wychowywała w duchu głębokiej wiary, uczciwości i pracowitości. Szczególną radością napełnił ją wybór życia zakonnego jednej z córek, która dziś jako s. Gabriela Klaryska od Wieczystej Adoracji służy Bogu w ząbkowickim klasztorze.
Śp. Helena była osobą bardzo zaangażowaną społecznie – pracowała jako sprzedawczyni, pełniła funkcję przewodniczącej Koła Gospodyń Wiejskich, była zelatorką Żywego Różańca i członkinią Apostolstwa Dobrej Śmierci. W wieku 66 lat wstąpiła do III Zakonu św. Franciszka, by jeszcze pełniej realizować swoje powołanie do świętości w codzienności. Cechowała ją pogoda ducha, głęboka pobożność i zaufanie do Opatrzności Bożej.
Otoczona miłością dzieci, wnucząt i prawnucząt, do końca życia czuwała nad rodziną modlitwą i dobrym słowem. W ostatnich latach życia doświadczyła wielu chorób, które znosiła z cierpliwością i pogodą ducha. Odeszła spokojnie we śnie, w niedzielny poranek 23 marca 2025 roku, w swoim domu w Kozińcu. Miała 93 lata.
Ks. Andrzej Adamiak

Ks. Andrzej Adamiak

Ks. Andrzej Adamiak

Ks. Andrzej Adamiak

Ks. Andrzej Adamiak

Ks. Andrzej Adamiak
