Dzienniczek św. Faustyny jest dziełem bardzo popularnym na całym świecie, choć nie należy on do literatury łatwej. Tym bardziej więc należy docenić próby przełożenia skomplikowanych nieraz treści teologicznych na język codzienności.
Ukazała się właśnie książka ks. Józefa Pochwata MS pt. „Credo św. Faustyny”. Jak zaznacza sam autor, treści zawarte w tej książce mają na celu przybliżenie aktualności przesłania Sekretarki Bożego Miłosierdzia. „To próba odczytania jej pism w kontekście dania odpowiedzi na wiele pytań dotyczących życia w wierze zarówno ludziom poszukującym drogi do Boga, jak i tym, którzy już ją odnaleźli”.
Jak wiadomo – przekonuje dalej autor – historia upadku człowieka i historia wybawienia go przez Jezusa Chrystusa wpisana jest w ludzkie życie. To zaś stawia przed każdym z nas wiele pytań, na które czasem trudno znaleźć wyczerpującą odpowiedź. „Celem opracowania – jak czytamy – jest ilustracja Składu Apostolskiego przeżyciami św. Faustyny. Ona nie tylko wierzyła w prawdy wiary, ale widziała także zawartą w niej rzeczywistość”.
Św. Faustyna niewątpliwie podkreśliła rolę wiary, która sprawia, że szare i monotonne życie staje się bogate, bo poszerzone o działanie łaski Bożej.
Na kartach książki czytelnik znajdzie pogłębioną refleksję na temat wszystkich artykułów wyznania wiary. W pierwszej części można się wczytać w opis spotkań Mistyczki z Krakowa z Bogiem Ojcem – Pierwszą Osobą Trójcy Przenajświętszej, następnie z Synem Bożym – Drugą Osobą Trójcy Przenajświętszej, a na zakończenie z Duchem Świętym – Trzecią Osobą Trójcy Przenajświętszej.
Moją uwagę zwróciły w ostatnim czasie dwa krótkie internetowe filmiki. Jeden przedstawiał panikę, która wybuchła w Turynie podczas oglądania finału Ligi Mistrzów, drugi – również był związany z meczem piłkarskim, tym razem rozgrywanym w Polsce. Widać na nim kibica, który wbiegł na murawę i został bestialsko skopany przez dwóch innych fanów futbolu. Gdy zerkałem na te nagrania, przyszło mi na myśl tchórzostwo. Wbrew pozorom, którymi staramy się mamić świat, i wbrew udawanej pewności siebie, którą staramy się tłamsić innych, z każdego kąta naszej cywilizacji wyziera właśnie tchórzostwo
Dostrzegam to wyraźnie na tle małych fatimskich wizjonerów, o których staram się w roku 100. rocznicy objawień fatimskich jak najwięcej przeczytać i jak najwięcej dowiedzieć. Może nawet nie o nich samych, ale o ciągle aktualnych – jak powtarzają papieże – objawieniach. Najogólniej mówiąc, Matka Boża przyszła z receptą – ze swoistym „know-how” (wiedzą specjalistyczną). Przypominała i przypomina nam, ludziom, jak sobie poradzić z wielkim złem, które wtedy ogarnęło świat i pochłonęło miliony ofiar. Nie będę kreślił obrazu potęgi tamtego zła z 1917 r. Powiem tyle, że zdawało się zwyciężać na wszystkich frontach, z lewa i prawa, na wschodzie i na zachodzie. Można było odnieść wrażenie, że cały świat pogrążył się w odmętach szaleństwa i nikt ani nic nie jest w stanie go opanować. Co powiedziała wtedy Matka Boża? Wskazała nadzieję. Nadzieją była Ona, w konkrecie Różańca. Dzieci zawsze przed objawieniem Matki Bożej modliły się na różańcu, by niejako przywołać Ją z nieba. Drugim składnikiem recepty był kult Jej Niepokalanego Serca. I wreszcie – to chyba najtrudniejsze do przyjęcia – zgoda na cierpienie.
Pontyfikat papieża Franciszka zapisał się w historii Kościoła jako czas wyjątkowego docenienia polskich świadków wiary i męczenników. Wśród 942 nowych świętych i ponad 1,5 tysiąca błogosławionych wyniesionych na ołtarze w tym okresie, szczególną rolę odegrały postacie z Polski. Ich życie stało się inspiracją dla milionów. Przybliżamy najważniejsze kanonizacje i beatyfikacje Polaków w czasie pontyfikatu Franciszka.
Najbardziej doniosłym wydarzeniem była kanonizacja Jana Pawła II, która miała miejsce 27 kwietnia 2014 roku, w Niedzielę Miłosierdzia Bożego na Placu św. Piotra. W tej historycznej, podwójnej papieskiej kanonizacji – obok papieża z Polski świętym ogłoszono Jana XXIII – uczestniczył papież senior Benedykt XVI. Uroczystość przyciągnęła miliony pielgrzymów, w tym rzesze Polaków. Cud, który umożliwił kanonizację, dotyczył uzdrowienia Floribeth Mory Diaz z Kostaryki, cierpiącej na nieoperacyjnego tętniaka mózgu. „Jan Paweł II był papieżem rodziny. Kiedyś sam tak powiedział, że chciałby zostać zapamiętany jako papież rodziny. Chętnie to podkreślam w czasie, gdy przeżywamy proces synodalny o rodzinie i z rodzinami, proces, któremu na pewno On z nieba towarzyszy i go wspiera” - mówił podczas kanonizacji papież Franciszek.
W czwartek, 24 kwietnia w Oktawie Wielkanocnej kopia Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej nawiedziła jakubową parafię w Częstochowie. Maryję w kościele św. Jakuba Apostoła wraz z licznie zgromadzonymi księżmi i wiernymi wyjątkowo powitali: abp. Wacław Depo, metropolita częstochowski i biskup senior Antoni Długosz, który następnie przewodniczył Mszy św.
W wygłoszonym słowie bp Antonii Długosz przypomniał wiernym, że mają stawać się nieustannie świadkami Chrystusa.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.