Reklama

Niedziela Łódzka

Świadectwo

Strach, respekt i wielka ufność

Niedziela łódzka 5/2016, str. 3

[ TEMATY ]

świadectwo

choroba

Archiwum

Daniel Trzaskowski

Daniel Trzaskowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Daniel Trzaskowski chorował na nowotwór złośliwy. Przeszedł chemioterapię i radioterapię. Zmarł w Boże Narodzenie 2015, mając 20 lat. W walce z chorobą i z lękiem przed śmiercią pomagał mu Jezus. Daniel opowiedział o tym w krótkim filmiku, który przez cztery dni od publikacji obejrzało 5 tysięcy osób.

Daniel pragnął podzielić się swoim świadectwem wiary. Jak się okazało, udało mu się to zrobić tuż przed śmiercią. „Największym wsparciem jest dla mnie Jezus Chrystus, ponieważ wiem, że tylko On daje mi siłę, którą mogę wykorzystać do walki z chorobą. Wiem że tylko On dysponuje taką siłą, ponieważ jest największą mocą na świecie. Zawsze w Bogu starałem się pokładać całe moje życie” – mówił Daniel na nagraniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nie obwiniał Boga o cierpienie. Wręcz przeciwnie – uważał, że ta choroba dała mu szczególną siłę, by o Bogu mówić głośno. „Dla kogoś moje życie może być bezsensem, ale nigdy nie wiadomo, jak myśli Bóg” – podkreślał Daniel. Nie ukrywał, że boi się śmierci. Mówił, że to normalne, że każdy się boi. Bo człowiek powinien czuć respekt przed Bogiem. Bo to właśnie od Boga ma siłę i poczucie sensu życia oraz wspaniałą rodzinę, która dała mu wsparcie. Daniela, podczas jego trudnej walki z chorobą, poznał ks. Grzegorz Chirk z Tomaszowa Mazowieckiego. Jak mówi, widział, że Daniel chce odpowiedzieć na Boże wezwanie, chce dobrze wypełnić powierzone mu przez Boga plany i zadania. Cały czas rozeznawał swoją drogę w Bogu. Był pogodzony z wolą Bożą. „Przekonałem się, że towarzyszyłem wyjątkowemu człowiekowi, który miał wyjątkową relację z Jezusem i który na Jezusa czekał”.

Ostatnim pokarmem Daniela było ciało Chrystusa. Po Jego spożyciu stracił przytomność i odszedł w Boże Narodzenie, narodził się dla nieba… Dziękujemy Ci, Danielu, za Twoje świadectwo życia i wiary.

Pragnieniem Daniela było, aby film z jego świadectwem stał się pomocą dla ludzi chorych bądź też zmagających się z chorobą swoich bliskich. Film można obejrzeć na youtube lub na stronie www.archidiecezja.lodz.pl.

2016-01-28 10:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Igorek który nauczył nas miłości

Niedziela łódzka 19/2017, str. 6-7

[ TEMATY ]

dziecko

choroba

Archiwum rodzinne

Igor ma swojego misia – przyjaciela. Miś Edek ma też rurkę w przełyku, podobnie jak Kubuś Puchatek

Igor ma swojego misia – przyjaciela. Miś Edek ma też rurkę w przełyku, podobnie jak Kubuś Puchatek

Igor 4 maja skończył sześć lat, jest otoczony miłością i tą miłość sam też daje – swoim bliskim, ale też tym, którzy mają z nim kontakt. Dla rodziców i brata jest najwspanialszym darem

Sześcioletni Igorek choruje na rdzeniowy zanik mięśni (SMA). Nie porusza nóżkami, rączkami, nie ma żadnej władzy nad swoim ciałem. Leży podłączony do respiratora, pomagającego mu oddychać. Dla wielu to nie życie. Dla mamy chłopca, jego brata, taty, babć, dziadka to normalne życie, choć inne. Życie, które przynosi im szczęście, radość, pokazuje to, co w życiu najważniejsze. Dzięki Igorkowi zrozumieli, że najważniejsza jest rodzina, że relacje między nimi to coś, co unikatowe i trwałe. Cieszą się z każdego dnia razem i z każdego dokonania chłopca. Igor ma wyczucie rytmu, lubi piosenki, słucha muzyki, śpiewa, chętnie gra w planszowe gry i wychwytuje nastroje i chwile, których inni pewnie by nie dostrzegli. I jest niezwykle pogodnym dzieckiem nawiązującym wspaniały kontakt z każdym, kogo spotka.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Przejmujące świadectwa podczas Jubileuszu Pocieszenia

2025-09-15 19:48

[ TEMATY ]

jubileusz

świadectwa

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

O trudzie przekształcania tragedii w zalążek nadziei mówiły podczas czuwania modlitewnego Jubileuszu Pocieszenia w bazylice watykańskiej dwie kobiety.

Pierwsza z nich Lucia Di Mauro z Neapolu opowiedziała o swej tragedii, kiedy 4 sierpnia 2009 roku jej mąż ochroniarz, został zamordowany przez grupę młodych ludzi podczas pracy na placu Carmine, w historycznym centrum miasta. Miał zaledwie 45 lat.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję