Reklama

Niedziela Podlaska

Oddali życie za wiarę

Niedziela podlaska 4/2017, str. 5

[ TEMATY ]

męczennicy

Ks. Zenon Czumaj

Krzyż i ikona napierśna ostatniego unickiego metropolity Jozafata Bułhaka (Muzeum Diecezjalne w Drohiczynie)

Krzyż i ikona napierśna ostatniego unickiego metropolity Jozafata Bułhaka
(Muzeum Diecezjalne w Drohiczynie)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oprócz Męczenników Pratulińskich, którzy doczekali wyniesienia na ołtarze, podczas prześladowania unii na podlaskiej ziemi przelało krew za wiarę jeszcze ponad 100 osób. Co najmniej sześcioro z nich pochodziło z terenów diecezji drohiczyńskiej. O ich losach możemy dowiedzieć się z dzieła ks. Józefa Pruszkowskiego pt. „Martyrologium, czyli męczeństwo unii św. na Podlasiu”, zawierającego relacje świadków tragicznych wydarzeń.

Pierwszymi znanymi z imienia i nazwiska unitami z terenu obecnej diecezji drohiczyńskiej, którzy zginęli za wierność Kościołowi katolickiemu w 1868 r., byli dwaj parafianie z Grodziska k. Sterdyni. Jan Klimczuk, włościanin z samego Grodziska, poniósł śmierć, gdy protestował przeciwko aresztowaniu miejscowego proboszcza, który odmówił nauczania wiernych w języku rosyjskim. Kozacy do stłumienia protestów użyli szabel i nahajek – skórzanych, plecionych biczów na krótkiej rękojeści. Inny parafianin grodziski – Piotr Szymański, pochodzący ze wsi Hołowienki – do więzienia trafił razem z innymi zamożniejszymi gospodarzami po protestach przeciwko zabraniu przez oddział kozaków parafialnych organów. W więzieniu został pobity i zagłodzony na śmierć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po oficjalnej likwidacji unii przez władze carskie w 1875 r. mieszkańców Podlasia przymuszano do przyjęcia prawosławia. W obronie wiary szczególną dzielnością odznaczały się kobiety. Joanna Czeżyk pochodziła ze wsi Horoszki, należącej wówczas do unickiej parafii w Gnojnie. Miała zaledwie 19 lat, gdy za odważne wyznawanie wiary katolickiej jako prawdziwie świętej została aresztowana i okrutnie pobita. Na wpół żywą odesłano ją z powrotem do domu, gdzie po kilku dniach wskutek zadanych ran zmarła.

Reklama

Teresa Midzicka była śmiałą dziewczyną z Ruskowa, jako unitka należącą do parafii w Łysowie. Gdy do wioski przybył naczelnik Klimienko, zwoławszy lud, zaczął namawiać do przejścia na prawosławie, kusząc najpierw różnymi obietnicami, a później strasząc groźbą surowego ukarania i wygnania z domów wszystkich, którzy zostaną wierni unii. Teresa powiedziała wówczas: „Wielmożny naczelniku, dawniej tylko niewierni poganie męczyli i rozlewali krew chrześcijan.” Po tych słowach kozacy rozciągnęli dziewczynkę na śniegu i zaczęli katować ją nahajkami na oczach wszystkich parafian, aż do jej śmierci.

Antonina Bartosiak i Katarzyna Jaromczuk v. Jaromińczak to dwie mieszkanki Rogowa, które odmówiły ochrzczenia swoich dzieci w Cerkwi prawosławnej. Zostały za to srogo ukarane: połamano im ręce i nogi, wybito zęby, wyrwano włosy. Ich mężowie już wcześniej zostali zesłani do Rosji. Obie kobiety skonały w nędzy i cierpieniach, otoczone opieką przez litościwych sąsiadów. Według relacji świadków przed śmiercią przebaczyły swoim prześladowcom. Pozostawiły gromadki sierot – Bartosiakowa pięcioro, a Jaromczukowa siedmioro.

2017-01-18 14:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Licheń: wspomnienie liturgiczne 108 błogosławionych męczenników

[ TEMATY ]

męczennicy

Licheń

wspomnienie

Robert Adamczyk

Ogólnopolskie uroczystości ku czci 108 Męczenników z czasów II wojny światowej odbyły się w niedzielę w Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej. Mszy św. przewodniczył o. Gabriel Bartoszewski OFMCap, wicepostulator w procesie beatyfikacyjnym 108 męczenników. Słowo do zgromadzonych wiernych wygłosił postulator generalny w tym procesie ks. Tomasz Kaczmarek.

"Właśnie oni za wierność Bożemu prawu, zostali pomordowani w różnych miejscach przez niemieckich nazistów, zwolenników ateistycznej wizji Hitlera” - mówił ks. Kaczmarek

CZYTAJ DALEJ

Wielki Piątek zostawia nas nagle samych na środku drogi... Zapada cisza

Agnieszka Bugała

Te godziny, które dzieliły świat od śmierci do zmartwychwstania musiały być czasem niepojętego napięcia...

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy. Wielki Piątek, po straszliwej Męce Pana, zostawia nas nagle samych na środku drogi. Zapada cisza, która gęstnieje. Mrok, w którym nie ma Światła. Wielka Sobota – serce nabrzmiewa od strachu, oczekiwanie zadaje ból fizyczny. Wróci? Przyjdzie? Czy dobrze to wszystko zrozumieliśmy? Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.

CZYTAJ DALEJ

Słodko - gorzka wspólnota

2024-03-29 15:18

Dziar

Tę nazwę dla duszpasterstwa osób rozwiedzionych i żyjących w związkach niesakramentalnych zaproponował ks. Marian Fatyga, opiekujący się środowiskiem od 2023 roku.

- Chodzi o dużo gorzkich doświadczeń osłodzonych myślą, że i dla nas, mimo sytuacji, w jakiej się znajdujemy jest nadzieja, że nie jesteśmy straceni w oczach Boga – mówi Niedzieli Anna Wira, która wraz z mężem Piotrem jest we wspólnocie od 2002 roku.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję