Reklama

Wiara

Marzenie o Europie pełnej Boga

Św. Wojciech, chociaż był Czechem, został głównym patronem Polski. Kształcił się na terenie Cesarstwa Niemieckiego. Podróżował na Węgry, gdzie podobno ochrzcił św. Stefana. Bywał w Italii i we Francji, a zakończył żywot w Prusach. Jego pierwotne imię brzmiało Wojetech – „pociecha wojów”. Ale wiekopomną sławę wywalczył sobie nie żelaznym orężem, tylko wierną apostolską służbą

Niedziela Ogólnopolska 17/2017, str. 16-17

[ TEMATY ]

św. Wojciech

Wikipedia

Popiersie relikwiarzowe św. Wojciecha, Praga, druga dekada XVI wieku

Popiersie
relikwiarzowe
św. Wojciecha,
Praga,
druga dekada
XVI wieku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Po mieczu był spokrewniony z panującą w Niemczech dynastią saską, a po kądzieli – z rządzącym jego ojczyzną rodem Przemyślidów. Takie koneksje nie pozostawały bez wpływu na losy przyszłego świętego. Jako jeden z młodszych synów księcia Sławnika został przeznaczony do stanu duchownego. W tym celu wysłano go do Magdeburga, który odgrywał wówczas rolę biskupstwa misyjnego dla Słowian. Tam pod opieką arcybiskupa Adalberta i wymagającego nauczyciela Otryka przygotowywał się przez prawie 10 lat do swoich duszpasterskich zadań. Na cześć opiekuna przyjął imię Adalbert i pod tym imieniem wpisał się w historię zachodniej Europy, ale dla nas pozostał św. Wojciechem.

Czeskie rozczarowania

Reklama

Do Pragi wrócił jako 25-letni młodzieniec – subdiakon, nasycony wiedzą i pałający chęcią działania. Tutaj dopełnił wszystkich święceń duchownych, tutaj też był świadkiem śmierci praskiego biskupa Dytmara, Niemca z pochodzenia, który umierał pełen obaw, że nie dostąpi zbawienia. Było to traumatyczne przeżycie dla św. Wojciecha, który wkrótce został mianowany biskupem i zasiadł na praskiej stolicy jako pierwszy czeski hierarcha. Nie miał łatwo. Ówczesne chrześcijaństwo dopiero nabierało dojrzałości. Trudności piętrzyły się ze strony zarówno możnych, jak i duchowieństwa. Niezbyt gorliwa pobożność wiernych uwierała św. Wojciecha, wypominał im łamanie Bożych przykazań. Zniechęcony, skonfliktowany ze wszystkimi udał się do Rzymu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po wielu perypetiach i planach pielgrzymowania do Ziemi Świętej skorzystał z rady mnicha bazyliańskiego – św. Nila, który zasugerował mu wstąpienie do benedyktynów. Przyjęto go wraz z jego rodzonym bratem Radzimem w opactwie św. Bonifacego i Aleksego na Awentynie. Miał wówczas 33 lata. Niedługo jednak cieszył się mnisią wolnością. Wezwany przez papieża do powrotu na praską stolicę biskupią zabrał ze sobą kilkunastu zakonników z opactwa i założył pod Pragą klasztor. Uporządkował administrację kościelną, budował świątynie, a na Węgry wysłał misjonarzy. Duszpasterski trud św. Wojciecha wkrótce został zniweczony tragicznymi wydarzeniami. Oskarżona o cudzołóstwo kobieta z możnego rodu uciekła się pod opiekę św. Wojciecha. Biskup udzielił jej azylu w klasztorze benedyktynek, jednak słudzy urażonego męża, nie zważając na świętość miejsca, zabili tę kobietę. Św. Wojciech, oburzony, rzucił na morderców klątwę, a ci w odwecie zamordowali prawie całą jego rodzinę. Z obawy o swoje życie uciekł do Rzymu. Tam zaprzyjaźnił się z cesarzem Ottonem III, który chociaż mógł, to jednak nie chciał siłą wprowadzać Wojciecha na praskie biskupstwo.

Polskie wyzwania

Reklama

W tej sytuacji Wojciech udał się do Polski z silnym postanowieniem oddania się pracy misyjnej wśród pogan. Było to późną jesienią 996 r. Książę Bolesław Chrobry, późniejszy pierwszy król Polski, zlecił Wojciechowi wyprawę misyjną do Prus. Z ocalałym z pogromu praskiego bratem Radzimem, tłumaczem i 30 wojami udał się więc Wojciech na północ. Wisłą popłynęli do Gdańska, a stamtąd, po kilku dniach głoszenia Ewangelii Pomorzanom – aż do ujścia Pregoły. Aby pokazać pokojowe zamiary, św. Wojciech oddalił wojów i wraz z bratem oraz tłumaczem podążyli dalej lądem. Kilka razy byli atakowani, bici i opluwani. Kiedy św. Wojciech zorientował się, że jeszcze nie tym razem uda mu się nawrócić na wiarę chrześcijańską wojowniczy lud północy, zarządził odwrót. Podczas jednego z postojów zostali zaatakowani przez Prusów. W dziele Jana Kanapariusza: „świętego Wojciecha biskupa i męczennika żywot pierwszy”, napisanym ok. 999 r. w związku z kanonizacją, na podstawie ustnych relacji ocalałych świadków Radzima – Gaudentego i Benedykta, czytamy: „W końcu gdy wszyscy spali, nadbiegli wściekli poganie, rzucili się na nich z wielką gwałtownością i skrępowali wszystkich. Święty Wojciech zaś, stojąc naprzeciw Gaudentego i drugiego brata związanego, rzekł: «Bracia, nie smućcie się! Wiecie, że cierpimy to dla imienia Pana, którego doskonałość ponad wszystkie cnoty, piękność ponad wszystkie osoby, potęga niewypowiedziana, dobroć nadzwyczajna. Cóż bowiem mężniejszego, cóż piękniejszego nad poświęcenie miłego życia najmilejszemu Jezusowi»”. Zapewne po tych słowach pogański kapłan pierwszy wymierzył Wojciechowi śmiertelny cios. Potem odcięto mu głowę. Miał wówczas 41 lat. Uwolnieni z niewoli towarzysze męczennika przynieśli Bolesławowi Chrobremu pruską propozycję wykupienia jego ciała. Król uroczyście sprowadził ciało do Gniezna, a Otton III na wieść o śmierci przyjaciela poprosił papieża o jego kanonizację. Ojciec Święty Sylwester II, na podstawie zeznań naocznych świadków śmierci kandydata na ołtarze, w 999 r. ogłosił go świętym.

Owoce męczeństwa

W tymże roku również zapadła decyzja utworzenia w Polsce niezależnej metropolii. Decyzję tę potwierdził w marcu 1000 r. Otton III, który pielgrzymował do grobu św. Wojciecha. Wówczas oficjalnie ustanowiono w Gnieźnie metropolię i trzy zależne od niej biskupstwa: w Krakowie, we Wrocławiu i w Kołobrzegu. Cesarz, hojnie obdarowany przez Chrobrego nie tylko złotem, ale przede wszystkim relikwią ramienia świętego, kazał ją umieścić na Wyspie Tyberyjskiej, na rzymskim odcinku rzeki Tyber, w bazylice św. Bartłomieja. Do dzisiaj możemy tam podziwiać pochodzącą z końca X wieku marmurową studzienkę, ozdobioną płaskorzeźbami przedstawiającymi: Chrystusa, św. Bartłomieja, św. Wojciecha i cesarza Ottona. Prawdopodobnie jest to najstarszy wizerunek św. Wojciecha. Święty ma na sobie habit i paliusz, a w rękach dzierży pastorał i Pismo Święte. Jak przypominają historycy, św. Wojciech żył w czasach tzw. ottońskiego renesansu, kiedy to młody Otton III chciał zrealizować wizję zjednoczonej, federalistycznej Europy samodzielnych państw, opartej na dawnej potędze rzymskiego imperium, a wspartej na chrześcijańskich fundamentach. Podobno św. Wojciech i Otton III, jeżeli tylko mieli ku temu okazję, często ze sobą przebywali i rozmawiali. Czy marzyli o Europie pełnej Boga? Zapewne tak. Bo przecież dla Ottona III inspiracją dla snucia dalekosiężnych planów była lektura „Państwa Bożego” św. Augustyna, a dla św. Wojciecha – Chrystus, który nakazywał iść na krańce świata i głosić swoje zbawcze orędzie aż do śmierci.

Odwołując się dziś do ojców założycieli zjednoczonej Europy – Roberta Schumana, Alcide de Gasperiego i Konrada Adenauera, nie należy zapominać o św. Wojciechu i jego przyjacielu Ottonie III.

2017-04-18 14:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gnieźnieńskie uroczystości świętowojciechowe w długi weekend

[ TEMATY ]

Gniezno

św. Wojciech

Ludmiła Pilecka/www.wikipedia.org

Tegoroczne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha, głównego patrona Polski i archidiecezji gnieźnieńskiej odbędą się w dniach 3-4 maja i będą przeżywane jako ogólnopolskie dziękczynienie za dar kanonizacji Jana Pawła II. W czasie odpustu poświęcona zostanie nekropolia Prymasów Polski oraz kaplica dedykowana papieżowi Polakowi.

Późniejszy termin tegorocznych uroczystości świętowojciechowych, organizowanych rokrocznie w pierwszy weekend po liturgicznym wspomnieniu św. Wojciecha, związany jest z kanonizacją Jana Pawła II oraz przeniesioną na 28 kwietnia – ze względu na oktawę wielkanocną – uroczystością biskupa-męczennika. Tegoroczny odpust będzie miał wymiar szczególny, będzie bowiem ogólnopolskim dziękczynieniem za wyniesienie papieża Polaka na ołtarze. Wezmą w nim udział biskupi i pielgrzymi z całej Polski. Uroczystości rozpoczną się tradycyjnie w sobotni wieczór (3 maja). O godzinie 19.30 Prymas Polski abp Józef Kowalczyk dokona poświęcenia nowej nekropolii Prymasów Polski w podziemiach katedry gnieźnieńskiej. Następnie rozpoczną się Pierwsze Nieszpory o św. Wojciechu pod przewodnictwem metropolity poznańskiego i przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Stanisława Gądeckiego. Homilię podczas tej liturgii wygłosi metropolita łódzki abp Marek Jędraszewski. Po zakończeniu Nieszporów, około godziny 20.30, z katedry gnieźnieńskiej wyruszy procesja z relikwiami biskupa-męczennika, która przejdzie na Wzgórze Zbarskie do kościoła pw. św. Michała Archanioła. W procesji niesione będą relikwie papieża Jana Pawła II oraz innych świętych i błogosławionych. Przy kościele św. Michała Archanioła jak co roku kilka słów do wiernych skierują obecni hierarchowie. W niedzielny ranek, o godzinie 9.15 sprzed kościoła św. Michała Archanioła wyruszy druga procesja, w której relikwie patrona Polski i archidiecezji gnieźnieńskiej przeniesione zostaną na Plac św. Wojciecha u podnóża katedry. Przed rozpoczęciem sumy odpustowej metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz poświęci w katedrze gnieźnieńskiej kaplicę dedykowaną Janowi Pawłowi II. Msza św. odpustowa na Placu św. Wojciecha rozpocznie się o godzinie 10.00. Eucharystii przewodniczyć będzie Prymas Polski abp Józef Kowalczyk, a homilię wygłosi kard. Stanisław Dziwisz. W czasie Mszy św. abp Kowalczyk przekaże przedstawicielom młodzieży księgi Pisma Świętego, a nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore nałoży krzyże misyjne świeckim i duchownym wyjeżdżającym na misje. Uroczystości świętowojciechowe zakończą się w niedzielne popołudnie, o godzinie 16.00, Drugimi Nieszporami sprawowanymi w katedrze gnieźnieńskiej pod przewodnictwem sekretarza generalnego KEP bp. Wojciecha Polaka. Homilię podczas nabożeństwa wygłosił bp Damian Bryl, biskup pomocniczy poznański. Po Nieszporach, zgodnie z tradycją, Prymas Polski udzieli błogosławieństwa dzieciom. „Nawiedzenie grobu naszego patrona i udział we wspólnej modlitwie dziękczynnej za kanonizację Jana Pawła II niech będą wyrazem wdzięczności wobec Boga za wszystko, co na posiewie męczeńskiej krwi św. Wojciecha wyrosło na naszej polskiej ziemi, a co umacniał swym papieskim posługiwaniem św. Jan Paweł II” – zaprasza ks. kan. Zbigniew Przybylski, kanclerz Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie. Sobotnie i niedzielne uroczystości odpustowe transmitować będzie Radio Maryja oraz lokalnie Radio Plus. Transmisję niedzielnej sumy odpustowej będzie można obejrzeć w TVP Polonia. Tradycyjnie uroczystościom świętowojciechowym towarzyszyć będzie doroczna pielgrzymka młodych go grobu i relikwii św. Wojciecha. Pielgrzymka odbędzie się pod hasłem: "Być z Chrystusem” (Flp 1, 23). Gnieźnieńskie uroczystości świętowojciechowe należą do najstarszych i największych w Polsce. Pierwszym odnotowanym przez kroniki aktem kultu św. Wojciecha był Zjazd Gnieźnieński w roku 1000. Kolejne wzmianki odnotowano na przełomie XII i XIII wieku. Z okresu tego pochodzi kilkanaście dokumentów noszących podpisy książąt wielkopolskich i tę samą datę – 23 kwietnia, co wskazuje na to, że uroczystości patronalne ku czci św. Wojciecha miały już formę zorganizowaną. Na przestrzeni wieków do grobu św. Wojciecha pielgrzymowali zarówno „maluczcy”, jak i potężni. Szczególnie często zjawiali się w Gnieźnie jako pątnicy książę Bolesław Pobożny i Przemysł II. U relikwii męczennika modlił się także Władysław Jagiełło po zwycięskiej bitwie pod Grunwaldem. Orędownictwu św. Wojciecha polecił się także król Zygmunt Stary, który wobec zagrożenia tureckiego w 1511 roku publicznie oświadczył, że zamiast liczyć na pomoc innych narodów lub szczęście wojenne, woli liczyć na św. Wojciecha. Uroczystości świętowojciechowe o charakterze zbliżonym do współczesnego, zaczęto organizować w Gnieźnie w pierwszej połowie ubiegłego wieku. Przez szereg lat miały one wymiar wyłącznie diecezjalny, ograniczany dodatkowo w czasach PRL-u. Dopiero w latach 80. ubiegłego wieku nabrały one charakteru ogólnopolskiego. Do świętego Wojciecha wielokrotnie pielgrzymował – jeszcze jako biskup, a później arcybiskup krakowski Karol Wojtyła. Jako papież modlił się w Gnieźnie dwukrotnie, podkreślając za każdym razem znaczenie tego miejsca w dziejach Polski. „Pozdrawiam Polskę, ochrzczoną tutaj przed tysiącem z górą lat!” – mówił w Gnieźnie w 1979 roku, przypominając, że męczeństwo św. Wojciecha legło u fundamentów chrześcijaństwa w naszej Ojczyźnie.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe: kardynałowie odcięci od świata. Co oznacza „cum clave” i jak wygląda izolacja?

2025-04-24 15:24

[ TEMATY ]

konklawe

kardynałowie

izolacja

cum clave

PAP/EPA

Kardynałowie na czas wyboru nowego papieża będą odcięci od świata

Kardynałowie na czas wyboru nowego papieża będą odcięci od świata

Bez telefonów, bez kontaktu ze światem, bez internetu - podczas konklawe kardynałowie znikają za zamkniętymi drzwiami Kaplicy Sykstyńskiej. Co dokładnie oznacza „cum clave” i jak naprawdę wygląda ta izolacja?

„Cum clave” - dosłownie: pod kluczem
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Ile szans daje Bóg?

2025-04-25 07:24

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Najlepiej i najmocniej mówią o nadziei Ci, którzy doświadczyli miłosierdzia.

„Gdy Bóg mówi, życie gangstera zaczyna się od nowa.” Usłyszysz niezwykłą historię Johna Pridmore'a – londyńskiego przestępcy, który stał się jednym z najbardziej cenionych ewangelizatorów. Jego świadectwo jest dowodem, że nie ma takiego dna, z którego Bóg nie mógłby człowieka podnieść.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję