Reklama

Wiadomości

Zakręceni na punkcie słoików

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Coraz więcej osób robi przetwory. Można już chyba mówić o modzie na domowe dżemy, ogórki kiszone i leczo w słoikach. Właśnie zaczął się sezon.

Podczas obróbki termicznej owoców i warzyw ginie około połowy zawartych w nich witamin i innych cennych substancji. Jednak pozostałe 50 proc. to też chyba nieźle, prawda? Poza tym domowe przetwory nie zawierają chemicznych dodatków (o ile, oczywiście, sami ich nie dosypiemy) i smakują dużo lepiej niż te schodzące z taśmy fabrycznej. Niektóre warzywa są nawet zdrowsze po przetworzeniu – to te, które poddajemy kiszeniu: ogórki, kapusta, czerwone buraki, czosnek itp. Kwas mlekowy, który wytwarza się podczas tego procesu, ma dobroczynny wpływ na organizm, zwłaszcza na układ trawienny. Warto też wiedzieć, że pomidory, jako jedne z niewielu warzyw, zyskują na gotowaniu, bo pod wpływem wysokiej temperatury uwalnia się w nich przeciwutleniacz o nazwie likopen. Oczywiście owoce i warzywa zamknięte w słoikach z czasem tracą witaminy – po roku zostaje tylko smak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do przetworów należy wybierać zdrowe i dojrzałe owoce i warzywa. Jeśli coś jest choćby lekko spleśniałe czy nadgniłe, nie nadaje się do przetworzenia (ani do zjedzenia na surowo). Nie wystarczy wykroić zepsutej części. Dlaczego? Jeśli pleśń atakuje np. jabłko z jednej strony, to bardzo szybko rozprzestrzenia się wewnątrz, żeby „zakwitnąć” z zupełnie innej strony. Właśnie dlatego owoc często gnije z różnych stron jednocześnie. Niestety, zarażone są również dżemy i soki, na których pojawił się nalot.

Do owocowych przetworów zwykle dodaje się cukier. Jednak zanim sypniemy „białą śmiercią”, warto najpierw sprawdzić, jak smakują ugotowane owoce bez tego dodatku. Może się okazać, że solo są wystarczająco słodkie. Wiele osób robi dżemy z substancjami żelującymi, które utrwalają kolor owoców i zamieniają sok w galaretkę. Warto jednak poczytać skład takiego produktu i sprawdzić, jakie działanie mają poszczególne substancje – i dobrze się zastanowić, czy chcemy je sobie serwować. Można też poszukać zdrowszych opcji, np. w sklepach ekologicznych. Sok, którego zwykle sporo zostaje po zrobieniu dżemu, można pasteryzować w butelkach i przez całą zimę pić z wodą albo używać do różnych potraw (np. koktajli owocowo-warzywnych czy deserów).

2017-07-05 09:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Opalanie szkodzi czy pomaga?

Niedziela Ogólnopolska 29/2020, str. 57

[ TEMATY ]

porady

Ministerstwo Zdrowia

Jedni twierdzą, że opalanie oznacza raka skóry i zmarszczki. Inni – że bez słońca grozi nam depresja. Kto ma rację?

Związek między nadmiernym opalaniem a rakiem skóry, w tym najniebezpieczniejszą jego postacią – czerniakiem, został odkryty już dawno. Dlatego lekarze zalecają: jeśli chce się uchronić od raka skóry, należy unikać opalania się i całkowicie zrezygnować z solariów.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV przyjął prezydenta Niemiec. Rozmowy o Ukrainie i Gazie

2025-09-22 17:40

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV przyjął w poniedziałek na prywatnej audiencji prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera, któremu towarzyszyła małżonka Elke. Rozmowy dotyczyły m.in. wojny na Ukrainie i sytuacji humanitarnej w Gazie.

Po audiencji prezydent Niemiec spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej na Cmentarzu Teutońskim w Watykanie. „Było to dla mnie i mojej żony wielkim zaszczytem, że zostaliśmy dzisiaj przyjęci przez Papieża Leona XIV na audiencji prywatnej. Mieliśmy okazję długo rozmawiać, wymieniać się opiniami, oczywiście na temat sytuacji globalnej, wojny i pokoju oraz sytuacji Kościołów chrześcijańskich” – powiedział Steinmeier, który jest wyznania protestanckiego. Jego żona, Elke, jest katoliczką
CZYTAJ DALEJ

Niezwykła przyjaciółka Ojca Pio

2025-09-22 19:37

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

Grafika Studio Serafin

Pragnienie śmierci znalazło poczesne miejsce w duchowości Ojca Pio. Nie było ono wyrazem ucieczki od cierpienia czy rozpaczy, lecz dojrzałą tęsknotą za pełnym zjednoczeniem z Bogiem. Myśl o jej bliskim nadejściu nie tylko Stygmatyka nie przerażała, lecz przeciwnie, nieodparcie pociągała...

Śmierć w rozumieniu Ojca Pio nie była końcem życia, ale przejściem do pełnej komunii z umiłowanym Bogiem. Wyznał, że pod wpływem działania Jego łaski stała się dla niego „szczytem szczęścia” i jego „przyjaciółką”. Takie jej pojmowanie ukazuje głęboki związek zakonnika ze św. Franciszkiem z Asyżu, który w swej „Pieśni słonecznej” nazwał ją „siostrą”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję