Reklama

Wiadomości

O wielki powrót Chrystusa do Europy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oczekujemy na święta Bożego Narodzenia. Jakie jest to Boże Narodzenie we współczesnej Europie? Wydaje się, że trzeba podjąć konkretne działania, aby Chrystus na nowo się narodził na Starym Kontynencie.

Otworzyć drzwi Chrystusowi

Reklama

Zasadniczo przez 2 tys. lat drzwi dla Chrystusa były w Europie otwarte. Oczywiście, początki chrześcijaństwa – jak wszędzie – nie były łatwe. W starożytnym Rzymie wybuchły wielkie prześladowania chrześcijan, wyznawcy Chrystusa byli poddawani najokrutniejszym mękom, ale „sanguis martyrum semen christianorum”– krew męczenników okazała się owocująca, i to obficie. Poganie przyjmowali chrzest, wsłuchiwali się w słowa Apostołów i ich następców i w tym ogromnym tyglu kulturowym wykluwała się wiara rzutująca na życie, naukę i kulturę Europejczyków. W Dziejach Apostolskich możemy prześledzić, jak zaczął działać i oddziaływać na inne kultury pierwotny Kościół. To doskonała księga, opisująca życie pierwszych chrześcijan, męczenników i wyznawców, którzy podejmują wiarę w Jezusa Zmartwychwstałego i według niej żyją. W tym są ich siła, nadzieja, tutaj znajdują najgłębszą motywację. Ciągle trzeba do tego wracać. Dzieje Apostolskie są księgą, z której członkowie i sympatycy Ruchu „Europa Christi” wiele mogą się nauczyć. Bo celem ruchu jest otworzenie dziś drzwi Chrystusowi. Sprzyjają temu piękne święta – obchody Narodzenia Jezusa Chrystusa, które Europa przyjęła w zasoby swojej kultury i wypracowała zwyczaje związane z jego celebrowaniem. Mamy tego wspaniały przykład w Polsce. Nazywamy te święta radosnymi, rodzinnymi, jedynymi w swoim rodzaju – i choć jest wtedy zwykle zimno na dworze, są przepełnione ciepłem i miłością.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Boże Narodzenie bez Chrystusa

Ale i nam, Polakom, trzeba bardziej zauważyć samą treściową zawartość Bożego Narodzenia, wniknąć w wielki sens tego wydarzenia, które naszemu dziś daje Boga jako odnośnik do wszystkiego, jako najlepszego nauczyciela, wzór życia i nadzieję w ciemnościach. Nie zawsze dostatecznie to sobie uświadamiamy w naszym zabieganiu, ulegliśmy bowiem różnym stereotypom i w wielu przypadkach my, ludzie ochrzczeni, zachowujemy się tak, jakby w naszych domach były święta, ale nie było Bożego Narodzenia. Dlatego nazwa naszego ruchu: „Europa Christi” jest celowo ustawiona wokół osoby Jezusa Chrystusa, bo Europa była i powinna być Chrystusowa – naszemu Zbawicielowi trzeba dziś bardziej jednoznacznie otworzyć drzwi.

Reklama

Musimy zatem wracać do uzasadnień religijnych, do motywacji chrześcijańskiej naszych świąt, często bowiem odchodzimy od tych założeń. Przykładem jest choćby niedawna dyskusja dotycząca powrotu niedzieli jako dnia wolnego od pracy. Przedkłada się tu niewątpliwie dobrą motywację, która idzie w kierunku socjologicznym – żeby wszyscy mieli możliwość odpoczynku, żeby rodziny były razem, żeby ludzie mieli czas na wspólne spotkania itd., rzadko jednak używa się motywacji płynącej z Dekalogu, a przecież III przykazanie mówi: „Pamiętaj, abyś dzień święty święcił”. Dzień Pański jest nie tylko czasem dla ludzi, sprzyjającym odpoczynkowi. Ten czas należy się przede wszystkim Panu Bogu. Powołujemy się w naszej argumentacji na rzecz wolnej od handlu niedzieli na zamknięte pawilony handlowe we Francji, w Niemczech i gdzie indziej, ale czy ci ludzie, którzy mają tam wtedy tak wiele wolnego czasu, czczą Pana Boga? Czy świętują, uczestnicząc w Eucharystii i poświęcając czas zgłębianiu dzieła Stwórcy? Chodzi o motywację, która jest istotą dnia świętego.

O miejsce dla Chrystusa

Wróćmy więc do motywacji religijnej w naszym życiu. Jeżeli piszemy czy składamy sobie życzenia świąteczne, to niech nie zabraknie w nich słów opartych na przeżyciach religijnych, na przypomnieniu, żeby w naszych domach było miejsce dla Chrystusa. Nie zapominajmy o miejscu dla Chrystusa w urzędach, w zakładach pracy, w szkołach.

Jakże wymowny był transparent niesiony podczas tegorocznych listopadowych uroczystości niepodległościowych w Warszawie: „My chcemy Boga”. Autorem tej ważnej dla nas w Polsce pieśni – hymnu jest prawdopodobnie francuski proboszcz parafii Sorigny o. François-Xavier Moreau, a powstała ona dla pielgrzymów wędrujących do Lourdes w czasach, gdy we Francji trwała zacięta walka z Bogiem (1882 r.). Pieśń zawiera pełny program powrotu Boga. Oto jej treść:

Reklama

1. My chcemy Boga, Panno święta!
O, usłysz naszych wołań głos!
Miłości Bożej dźwigać pęta,
To nasza chluba, to nasz los.
Ref.: Błogosław, słodka Pani!
Błogosław wszelki stan!
My chcemy Boga! My poddani!
On naszym Królem, On nasz Pan.
2. My chcemy Boga w rodzin kole,
W troskach rodziców, w dziatek snach;
My chcemy Boga w książce, w szkole,
W godzinach wytchnień, w pracy dniach.
Ref.: Błogosław...
3. My chcemy Boga w wojsku, w sądzie,
W rozkazach królów, w księgach praw,
W służbie na morzu i na lądzie –
Spraw to Maryjo, spraw, o spraw.
Ref.: Błogosław...
4. My chcemy Boga w wszelkim stanie,
Boga niech wielbi szlachta, lud,
Pan czy robotnik, czy mieszczanin
Bogu niech niosą życia trud.
Ref.: Błogosław...
5. My chcemy Boga w naszym kraju,
Wśród starodawnych polskich strzech,
W polskim języku i zwyczaju –
Niech Boga wielbi chrobry Lech.
Ref.: Błogosław...
6. My chcemy Boga w każdej chwili,
I dziś, i jutro, w szczęściu, w łzach;
Czy nam się pociech niebo schyli,
Czy w gruzach legnie szczęścia gmach.
Ref.: Błogosław...
7. My chcemy Boga! Jego prawo
Niech będzie naszych czynów tchem!
Byśmy umieli chętnie, żwawo:
Obierać dobre, gardzić złem!
Ref.: Błogosław...
(tekst: tłum. ks. F. Głodkiewicz,
muz: ks. F. Moreau).

O potrzebie życia z Bogiem przypomniał Polsce prezydent USA Donald Trump. W Warszawie powiedział: „Stojąc tu dzisiaj przed tym niesamowitym zgromadzeniem, jakże wiernym narodem, nadal słyszę te głosy odbijające się echem w historii. Ich przesłanie jest tak samo aktualne dzisiaj jak kiedykolwiek – Polacy, Amerykanie, Europejczycy nadal wołają wielkim głosem: my chcemy Boga”. Jeżeli Europa straci Chrystusa, to straci wszystko.

Boże Narodzenie, tak bardzo oczekiwane w naszej Ojczyźnie i w wielu krajach Europy, to moment, by zrobić miejsce dla Chrystusa w życiu ludzi i narodów Europy. Ruch „Europa Christi” pragnie, by wszędzie przygotowane było dla Chrystusa krzesło – jak przy wigilijnym stole – bo przynosi On ocalenie wewnętrzne, które łączy się z radością i nadzieją. Niech więc w naszej motywacji i w naszym myśleniu mocno zaistnieje rodzący się Chrystus. „Bóg się rodzi, moc truchleje”... – śpiewamy w kolędzie. Niech Boże Narodzenie pojawi się w mediach, w polityce, niech stanie się faktem w naszych sercach.

2017-12-20 11:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Jezus Chrystus był zwolennikiem postępu, ponieważ wzywał do podziału dochodów, aby pomagać biednym”

Nie trzeba być chrześcijaninem, aby dostrzec podstęp w tytułowym stwierdzeniu. Można być wierzącym lub nie, ale przede wszystkim trzeba uznawać fakty

Pierwszy raz usłyszałem podobny frazes jakieś 40 lat temu i jako chrześcijanin poczułem się zakłopotany. Według nauki głoszonej przez Chrystusa, najważniejszą decyzją, którą człowiek może podjąć w swoim życiu doczesnym, jest przyjęcie lub odrzucenie Go jako Tego, za Kogo się podawał – czyli Wcielonego Boga i Zbawcę ludzkości. Decyzja ta musi być bardzo osobista – ma być indywidualnym i dobrowolnym wyborem.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione nazaretanki

Oddały życie za ocalenie rodzin i kapłana. Błogosławione męczennice – siostry nazaretanki z Nowogródka są „najcenniejszym dziedzictwem Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu i dziedzictwem całego Kościoła Chrystusowego po wszystkie czasy, a zwłaszcza na Białorusi” – powiedział św. Jan Paweł II.

Kiedy zagrożone było życie rodzin i księdza, siostry nazaretanki postanowiły, że ofiarują swoje życie za uwięzionych. Decyzję tę, w imieniu wszystkich, oznajmiła wobec kapelana i rektora fary, sługi Bożego ks. Aleksandra Zienkiewicza, s. Maria Stella Mardosewicz, przełożona sióstr. „Ksiądz kapelan jest bardziej potrzebny ludziom niż my, toteż modlimy się teraz o to, aby Bóg raczej nas zabrał niż księdza, jeśli jest potrzebna dalsza ofiara” – ogłosiła. 31 lipca 1943 r. siostry otrzymały wezwanie na komisariat. Po wieczornym nabożeństwie 11 sióstr stawiło się na wezwanie. Dwunasta siostra, Małgorzata Banaś (jej proces beatyfikacyjny rozpoczął się w 2003 r.) nie wróciła jeszcze z pracy w szpitalu. W niedzielę, 1 sierpnia 1943 r., około godziny 5.00 rano, Niemcy rozstrzelali w lesie 11 sióstr nazaretanek.
CZYTAJ DALEJ

Byśmy mocniej zakorzenili się w wierze

2025-09-03 22:41

Biuro Prasowe AK

- Archidiecezja Krakowska będzie zawsze Ci wdzięczna za wieloletnią pracę duszpasterską, za wielką mądrość kapłańską. We wdzięcznej pamięci zachowają Cię klerycy i liczni kapłani, którzy tutaj dzisiaj przybyli, młodzież oazowa, duszpasterstwo rodzin – mówił kard. Stanisław Dziwisz.

W środę 3 września odbyły się uroczystości pogrzebowe bp. Jana Szkodonia w Chyżnem. Na początku Mszy św. kanclerz Kurii Metropolitalnej w Krakowie, ks. Grzegorz Kotala odczytał telegram kondolencyjny sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej, w którym kard. Pietro Parolin poinformował, że Ojciec Święty Leon XIV łączy się duchowo z uczestnikami liturgii pogrzebowej „dziękując Bogu za gorliwą pasterską służbę śp. bp. Jana, którą podejmował dla dobra Kościoła, szczególnie w Archidiecezji Krakowskiej”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję