Reklama

Nie ma drogi na skróty

Uczestnictwo w życiu publicznym przypomina sterowanie ogromnym tankowcem. Każdy detal, każdy ruch ma znaczenie, każdy błąd może kosztować katastrofę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Partie polityczne mają swoje wielkie wady, potrafią irytować pychą, przekonaniem, że wszystko, czym zarządzają, jest ich własnością. Nic dziwnego, że co jakiś czas pojawiają się w przestrzeni publicznej nowy lider i nowa organizacja, którzy rzucają wyzwanie zastałemu światu. Ma to pewną wartość ożywczą, odświeżającą, dowodzi autentyzmu polskiej demokracji, która jednak nie jest zabetonowana. Ale trudno nie dostrzec, że na tym zwykle kończy się dorobek nowych graczy, że po pierwszym etapie pospolitego ruszenia mają dwa wyjścia: albo przekształcenie w normalną partię, albo upadek.

Na naszych oczach ten ostatni los spotyka Ruch Kukiz’15, rozpadający się na frakcje w bardzo brzydkim stylu. Uderza w rozgrywającej się tam awanturze nagromadzenie najgorszego możliwego partyjniactwa, wulgarnego języka, intryg. Widzowie mogą się tylko domyślać, o co naprawdę chodzi, bo na pewno nie o różnice ideowe. Prawdziwe przyczyny walki, a więc pieniądze, wpływy, stanowiska i miejsca na listach wyborczych, ukryte są dobrze przed oczami ciekawskich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Lider, który w każdej publicznej wypowiedzi wyrzeka na wodzowskie podobno partie, zachowuje się jak właściciel prywatnej spółki, a nie polityk szukający kompromisu z niedawnymi lub jeszcze obecnymi towarzyszami.

Reklama

Znajomo to wszystko wygląda? Nic dziwnego, dokładnie tak samo rozpadały się inne formacje sprzeciwu wobec tradycyjnej polityki: ugrupowanie Andrzeja Leppera, wulgarnie antykatolicki Ruch Palikota.

Nie chciałbym, by ktoś zrozumiał moje słowa jako próbę zniechęcenia do angażowania się w nowe formy działania na scenie publicznej. Chcę tylko podkreślić, że uczestnictwo w życiu publicznym przypomina sterowanie ogromnym tankowcem. Każdy detal, każdy ruch ma znaczenie, każdy błąd może kosztować katastrofę. A jednocześnie wykonanie najprostszego manewru wymaga czasu i pełnego zgrania załogi i sprzętu. Jeśli ktoś próbuje na takim molochu być po prostu wesołą kompanią, bez hierarchii, reguł, dyscypliny, wspólnego celu, szybko ponosi klęskę. I nie tylko on, każdy taki zryw polityczny wciąga wielu ludzi w działania, które nie przynoszą żadnego efektu, nie wywierają żadnego wpływu na rzeczywistość. Co najwyżej kilka nowych nazwisk się przy okazji wypromuje.

Nie da się osiągać celów publicznych bez zdyscyplinowanej struktury, która działa w jednym kierunku, w jednym czasie.

Czym byłby nasz Kościół bez dyscypliny i uznania autorytetu biskupów? Jakie efekty przynoszą edukacyjne eksperymenty, gdzie niszczy się relację mistrz-uczeń na rzecz koleżeństwa nauczających i uczonych? Czym staje się państwo, które rezygnuje z obrony zasad, np. w postaci kontroli nad granicami? To są sprawy dość banalne, jedno, co zaskakuje, to jak łatwo dzisiaj w poważnych sprawach robić ludziom, potocznie mówiąc, wodę z mózgu.

Jak się przed tym bronić? Pamiętać, że w życiu publicznym raczej nie ma dróg na skróty.

Michał Karnowski
Publicysta tygodnika „Sieci”, oraz portalu internetowego wPolityce.pl

2018-11-07 08:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Egzorcyzm papieża Leona XIII. "Święty Michale Archaniele, wspomagaj nas w walce"

Niedziela łódzka 1/2004

[ TEMATY ]

Leon XIII

Papież Leon XIV

Karol Porwich/Niedziela

W tak zwanej „starej liturgii”, przed Soborem Watykańskim II, kapłan sprawujący Eucharystię wraz z wiernymi, po zakończeniu celebracji odmawiał modlitwę do Matki Bożej i św. Michała Archanioła. Słowa tej ostatniej ułożył papież Leon XIII, a wiązało się to z pewną niezwykłą wizją, w której sam uczestniczył.

Opisana ona została w krótkich słowach przez przegląd Ephemerides Liturgicae z 1955 r. (str. 58-59). O. Domenico Pechenino pisze: „Pewnego poranka (13 października 1884 r.) wielki papież Leon XIII zakończył Mszę św. i uczestniczył w innej, odprawiając dziękczynienie, jak to zawsze miał zwyczaj czynić. W pewnej chwili zauważono, że energicznie podniósł głowę, a następnie utkwił swój wzrok w czymś, co się unosiło nad głową kapłana odprawiającego Mszę św.
CZYTAJ DALEJ

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię św. podczas Eucharystii?

2025-09-27 20:03

[ TEMATY ]

Eucharystia

Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików.

Nieprawda. W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików: „Katolicy w pełni uczestniczą w Eucharystii, kiedy otrzymują Komunię św., wypełniając nakaz Chrystusa o spożywaniu Jego Ciała i piciu Jego Krwi. Osoba przystępująca do Komunii św. nie może być w stanie grzechu ciężkiego, musi powstrzymać się od jedzenia na godzinę przed przystąpieniem do Komunii i dążyć do życia w miłości i zgodzie z bliźnimi. Osoby pozostające w stanie grzechu ciężkiego muszą najpierw pojednać się z Bogiem i z Kościołem w sakramencie pokuty. Częste przystępowanie do sakramentu pokuty jest zalecane dla wszystkich wiernych”.
CZYTAJ DALEJ

Miłość łączy pokolenia – nabór do wolontariatu Caritas

2025-09-30 09:57

CAL

Zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby dołączyć do wolontariatu Caritas, na pierwsze spotkanie, które odbędzie się 8 października (środa) o godz. 18.00 w Domu Nadziei Caritas przy al. Unii Lubelskiej 15 w Lublinie.

Nie wyobrażamy sobie naszego funkcjonowania bez ogromnego i bezcennego wsparcia wolontariuszy, którzy bezinteresownie działają na rzecz naszych podopiecznych. Niosą pomoc tam, gdzie tylko pojawia się potrzeba. Wolontariusze Caritas jednoczą się w ramach Szkolnych Kół Caritas, Parafialnych Zespołów Caritas oraz przy Centrali Caritas Archidiecezji Lubelskiej. Pomagają seniorom, osobom chorym, bezdomnym, osobom z niepełnosprawnościami, dzieciom, uchodźcom – czyli wszystkim potrzebującym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję