Pytanie czytelnika: Czy sakrament namaszczenia chorych przyjmuje się tylko raz przed śmiercią i czy to jest to samo co Komunia św. przed śmiercią?
Odpowiedź eksperta Obie formy kojarzą nam się najbardziej z momentem odchodzenia ze świata, ale należy zauważyć, że namaszczenie chorych jest oddzielnym sakramentem ze swoim obrzędem, Wiatyk z kolei jest sposobem udzielenia Eucharystii, która jest zanoszona umierającym.
Od czasów Soboru Watykańskiego II nie używa się nazwy „ostatnie namaszczenie”, aby podkreślić, że jest to sakrament nie dla tych, którzy znajdują się w poważnym stanie utraty życia czy jego krańcowym stadium, ale dla wiernych, którym zagraża śmierć z racji choroby lub starości. Należy pamiętać, że sakrament ten można powtarzać, czyli udzielać go tym samym wiernym, którzy po wyzdrowieniu znów ciężko zachorowali lub w czasie trwania tej samej choroby niebezpieczeństwo stało się poważniejsze.
Obok namaszczenia chorych Kościół ofiarowuje Eucharystię jako wiatyk tym wiernym, którzy kończą swoje ziemskie życie. W tej szczególnej chwili, gdy życie chrześcijańskie osiąga swój kres, wierni zostają zaopatrzeni Eucharystią. Wiatyk jest symbolem znaczącym – Eucharystia jest zaczątkiem życia wiecznego i w chwili przejścia do niebieskiej ojczyzny wierny jest przygotowany do drogi „ze śmierci do życia”. Podobnie jak w przypadku sakramentu namaszczenia chorych Komunię św. w formie Wiatyku można przyjmować wielokrotnie, w poszczególnych dniach – gdy niebezpieczeństwo śmierci trwa dłużej.
Warto zaznaczyć, że zarówno sakrament namaszczenia chorych, jak i Wiatyk są przeznaczone dla ludzi wierzących. Formacja religijna powinna mieć na celu unikanie sytuacji, że ludzie boją się kapłana, który ma przyjść do domu z posługą religijną. Namaszczenie chorych i Wiatyk to przecież najbardziej odpowiednie środki w czasie choroby i odejścia z tego świata, aby być przygotowanym do najważniejszego spotkania z Bogiem i tylko w Nim pokładać nadzieję.
Eucharystia jest darem i nie może być traktowana jak coś, co należy się nielicznym uprzywilejowanym - przypomniał podczas zgromadzenia ogólnego konferencji episkopatu USA, odbywającego się w Baltimore, w stanie Maryland, z udziałem prawie 300 biskupów, nuncjusz apostolski w tym kraju, abp Christophe Pierre. „Należy wspólnie podążać z tymi, którym brakuje formacji teologicznej i doświadczenia spotkania z żywym Bogiem, wspierając ich w przezwyciężaniu trudności” – zaznaczył hierarcha.
Nawiązując do problemów związanych ze sprawowaniem Eucharystii wskazał, że można tak bardzo skoncentrować się na formach liturgicznych, że przegapić prawdziwe spotkanie z Chrystusem ukrytym pod postaciami chleba i wina. „Żadne rozważania teologiczne nie zastąpią żywego doświadczenia tajemnicy eucharystycznej, odkrywanej poprzez praktyczną komunię wspólnoty Kościoła” – podkreślił abp Pierre.
Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu
Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.
Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.
736 uczestników z Polski, Austrii, Litwy, Łotwy, Mołdawii, Ukrainy i USA wzięło udział w XVI Międzynarodowym Konkursie Artystycznym im. Włodzimierza Pietrzaka pt. „Całej ziemi jednym objąć nie można uściskiem”.
Konkurs rozpoczął się 1 października 2024 r., a zakończył galą finałową 26 kwietnia 2025 r. w kaliskiej Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia imienia Henryka Melcera. Honorowy patronat nad konkursem objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzej Duda.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.