Reklama

Niedziela Lubelska

Głosimy Ewangelię

W archidiecezji lubelskiej dobiegł końca projekt ewangelizacyjny „Źródło” połączony z peregrynacją kopii Krzyża Trybunalskiego. Przez 6 lat misje objęły wszystkie parafie. Dzieło rozpoczęło się w marcu 2014 r. w archikatedrze lubelskiej, a kończy wiosną w najmłodszej parafii  – pw. św. Jana Kantego w Lublinie.

Niedziela lubelska 12/2020, str. IV

[ TEMATY ]

misje

ewangelizacja

Diecezjalna peregrynacja

Krzyż Trybunalski

Paweł Wysoki

W naszej diecezji jest wiele osób gotowych głosić Ewangelię

W naszej diecezji jest wiele osób gotowych głosić Ewangelię

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Głównym założeniem „Źródła” było ogłosić kerygmat we wszystkich parafiach diecezji i to zostało spełnione. Naszym zadaniem było słuchać słowa Bożego, a to co usłyszeliśmy, głosić dalej. Mam nadzieję, że dzięki temu wiele osób wybrało Jezusa jako Pana – mówi ks. Michał Zybała, koordynator Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji w Archidiecezji Lubelskiej.

Kerygmat

„Źródło” jest duchowym owocem Roku Wiary rozpoczętego przez Benedykta XVI, a zakończonego przez papieża Franciszka. Pomysł pojawił się w środowisku inicjatywy ewangelizacyjnej Przystanek Jezus w Lublinie, wśród ludzi, którzy na co dzień zajmują się głoszeniem Ewangelii. – Pragniemy osobiście spotkać Chrystusa i napełnieni Jego Duchem dokonać misyjnego nawrócenia. Każdy wierzący jest wezwany, aby z radością głosić Ewangelię słowem i życiem oraz zdobywać nowych misjonarzy dla Chrystusa – powiedział na początku projektu abp Stanisław Budzik. Zgodnie z założeniem, ekipy ewangelizacyjne składające się z kapłana i osób świeckich dotarły do wszystkich parafii w diecezji, by dzielić się z braćmi Dobrą Nowiną. Podstawową treścią rekolekcji był kerygmat, czyli głoszenie dzieła zbawienia przez Boga i objawienia Go w ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Chrystusie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Krzyż

Rekolekcjom ewangelizacyjnym, trwającym od czwartku do niedzieli, towarzyszyła peregrynacja kopii łaskami słynącego Krzyża Trybunalskiego z archikatedry lubelskiej. Krzyż stał się relikwiarzem cząstki Krzyża Świętego, na którym umarł Zbawiciel. Bezcenny dar pozostawał w każdej parafii przez tydzień, adorowany przez tysiące wiernych. Zgromadzeni u stóp krzyża dziękowali Jezusowi za drogocenną śmierć i zmartwychwstanie, a także za dary Wieczernika: Ducha Świętego, Eucharystię, kapłaństwo, Maryję i przykazanie miłości. Zwieńczeniem czasu nawiedzenia było modlitewne spotkanie z biskupem, który w obecności znaku zbawienia udzielał młodzieży sakramentu bierzmowania.

Reklama

Ewangelizacja

– Sposób prowadzenia rekolekcji, jaki zaproponowaliśmy, był rozeznany przez Kościół i przyjęty przez biskupa diecezji. Właściwie przez 6 lat robiliśmy to samo – mówi ks. Zybała. Przez cały okres utrzymała się liczba 20 ekip, ok. 140 ewangelizatorów w tym 20 kapłanów. W tej grupie zmieniło się może 20-30 osób. Schemat prowadzonych przez nich rekolekcji zawsze był ten sam, jednak członkowie uczyli się swojej pracy, dojrzewali. Każda ekipa, licząca 7 ewangelizatorów, osób z różnym doświadczeniem i temperamentem, na pewno robiła to inaczej. – Teraz powinniśmy zacząć od nowa, bo kerygmat musi być ciągle głoszony. Ewangelizacja, jeśli ma być owocna, powinna być permanentna. Chociaż nie będziemy powielać już zrealizowanego projektu, to dzieło w Kościele musi być kontynuowane – podkreśla.

Świadectwo

To, co podczas głoszenia słowa Bożego działo się w ludzkich sercach, pozostaje tajemnicą uczestników rekolekcji. Tylko niektórzy z nich zdecydowali się podzielić doświadczeniem osobistego spotkania z Chrystusem, zapisując swoje przeżycia w Księdze Świadectw. Kolejne tomy księgi wraz z kopią Krzyża Trybunalskiego wędrowały od parafii do parafii. Zapisane w nich słowa są dowodem nawrócenia i wiary wielu osób, a dla ewangelizatorów potwierdzeniem ich pracy. Każdy z głoszących i słuchających ma swoje doświadczenia.

Ksiądz Zybała zapytany o to, co najmocniej uderzyło go podczas „Źródła”, odpowiada: – Przekonałem się na własnej skórze o tym, o czym wcześniej wiedziałem: że wszystko zależy od Pana Boga, od modlitwy, a nie od naszego zaangażowania. Można głosić to samo kilkanaście razy i w pierwszej parafii ktoś się nawróci, w kolejnej poruszy, a w następnych nic, totalny beton. Pamiętam, jak w jednej lubelskiej parafii podczas rekolekcji panowało wielkie poruszenie. Było ono widoczne w spowiedziach, nawróceniach i osobistych rozmowach, w których wierni dzielili się ze mną historią swojego życia. Miałem ze zdziwienia szeroko otwarte oczy i zastanawiałem się, o co chodzi. Wcześniej mówiłem to samo i nie wywołało to tak wielkiego poruszenia. Nawet miałem wrażenie, że to nie ma sensu. Wszystko wyjaśniło się podczas rozmowy z proboszczem, który powiedział, że on w parafii modlił się z ludźmi o te rekolekcje już od roku. Niby wiemy, że trzeba modlić się i pościć, że wszystko zależy od łaski Bożej, ale się nie modlimy i nie pościmy, dlatego niweczymy dzieło ewangelizacji”.

Plany

Doświadczenie i potencjał ewangelizatorów „Źródła” z pewnością zostaną wykorzystane do dalszego głoszenia Dobrej Nowiny. – Jeśli proboszczowie uznają, że jest to dobre narzędzie, że po prowadzonych przez nas rekolekcjach chcą nas jeszcze raz zaprosić do swoich parafii, to jesteśmy otwarci. Mamy wiele osób gotowych głosić Ewangelię. Mamy doświadczenie i potencjał, którego nie ma wiele parafii, w postaci ewangelizatorów uformowanych we wspólnotach, mających doświadczenie swojego nawrócenia i ewangelizacji bliźnich. To jest talent, którego nie możemy zakopać – mówi ks. Zybała. Koordynator Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji w Archidiecezji Lubelskiej odwiedził wszystkie parafie w diecezji i jest przekonany o tym, że jest w nich wielu kapłanów, którzy chcą mocniej i głębiej ewangelizować wiernych, ale często są tam sami, bez tzw. kapitału ludzkiego. – Jeśli chcą nasz potencjał wykorzystać, jesteśmy do ich dyspozycji podczas rekolekcji adwentowych, wielkopostnych i szkolnych. Jeśli ktoś nas zaprosi, przyjmiemy zaproszenie – zapewnia. Wraz z zespołem chce też stworzyć konkretne narzędzia ewangelizacyjne, służące różnym przestrzeniom działania Kościoła, tj. przygotowanie do bierzmowania, małżeństwa, formacja rodziców dzieci i młodzieży przygotowujących się do sakramentów, by kapłani nie tylko dostawali książki z pomysłami, ale otrzymywali wraz z nimi ludzi, którzy pomogą realizować te programy. – Mamy wiele pomysłów i chętnie będziemy służyć wsparciem – podkreśla.

2020-03-18 11:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prowincjał salwatorianów: nie są znane przyczyny napadu na polską misjonarkę

[ TEMATY ]

misje

Helena Kmieć

www.wms.sds.pl

Prowincjał zgromadzania salwatorianów w Polsce o. Piotr Filas mówi w rozmowie z KAI, że na razie nie są znane przyczyny wtorkowego zabójstwa polskiej misjonarki w Boliwii. Dodaje, że w najbliższych dniach do Polski wróci druga z wolontariuszek, a na miejscu trwa policyjne śledztwo.

Podczas wtorkowego napadu na ochronkę prowadzoną przez siostry służebniczki dębickie śmiertelnie raniona została polska misjonarka Helena Kmieć. Jak mówi KAI prowincjał salwatorianów o Filas, sprawca uciekł z miejsca zdarzenie spłoszony przez drugą z wolontariuszek. Całe zdarzenie bada miejscowa policja.

CZYTAJ DALEJ

Rzymskie obchody setnej rocznicy narodzin dla nieba św. Józefa Sebastiana Pelczara

2024-04-19 16:24

[ TEMATY ]

Rzym

św. bp Józef Sebastian Pelczar

100. rocznica

Archiwum Kurii

Św. Józef Sebastian Pelczar

Św. Józef Sebastian Pelczar

Mszą św. w kaplicy Polskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego w Rzymie wieczorem 18 kwietnia zainaugurowano jubileuszowe spotkanie poświęcone św. Józefowi Sebastianowi Pelczarowi.

Polski Papieski Instytut Kościelny w Rzymie oraz Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (Siostry Sercanki) to dwie instytucje obecne w Rzymie, u początku których stoi były student rzymski, a potem profesor i rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz biskup przemyski, dziś święty Józef Sebastian Pelczar. To właśnie ks. prof. Pelczar wraz z s. Ludwiką, dziś błogosławioną Klarą Szczęsną, w 1894 r. założyli w Krakowie Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Wystawa na Jasnej Górze wpisuje się w obchody 85. rocznicy bitwy pod Mokrą, jednej z najbardziej bohaterskich bitew polskiego żołnierza z przeważającymi siłami Niemców z 4 Dywizji Pancernej oraz 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, w której oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zdobyły włoski klasztor.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję