Reklama

Niedziela w Warszawie

Kartagina XX wieku

Pomiędzy brunatnym i czerwonym totalitaryzmem toczyła się walka na wyniszczenie. Tylko na jednym froncie ich sojusz trwał niezmiennie, była nim Polska, a już szczególnie Warszawa.

Niedziela warszawska 40/2020, str. VI

[ TEMATY ]

miasto

Powstanie Warszawskie

zniszczenie

Wikipedia/Sylwester Braun

28 sierpnia 1944 r. budynek Prudentialu został trafiony przez 2-tonowy pocisk

28 sierpnia 1944 r. budynek Prudentialu został trafiony przez 2-tonowy pocisk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pierwszych dniach sierpnia Muzeum Powstania Warszawskiego odwiedziło wielu amerykańskich żołnierzy, stacjonujących od niedawna w Polsce. Pytani, co wywarło na nich największe wrażenie, zwykle odpowiadali, że obraz zniszczonej Warszawy z filmu Miasto Ruin.

Niemcy stolicę Polski niszczyli w trakcie Powstania’44, ale jeszcze intensywniej grabili i burzyli miasto po zakończeniu powstańczych walk. Zamienianie Warszawy w ruiny zaczęli we wrześniu 1939 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Alarm dla miasta

Jest jeden z pierwszych dni wojny, w mieszkaniu przy Kruczej 44, duża rodzina zgromadziła się wokół stołu. Brakowało tylko zmobilizowanych mężczyzn. Zaczyna się nalot, ale warszawiacy nie mają jeszcze odruchu schodzenia do piwnic na dźwięk samolotów. Nagle wybuch, wstrząs, ciemność, krzyk i ból. Olbrzymi kryształowy żyrandol wiszący pod sufitem runął na stół. Odłamki szkła tkwią w ciałach zgromadzonych ludzi. Już nie ma drzwi. Nie ma okien. Nie wiadomo co jest ścianą, a co podłogą. I wydaje się, że nie ma drogi ucieczki. Po jakimś czasie rozlega się szczekanie psa. Ludzie poszli za tym głosem i ocaleli. Tylko kryształowe igły wychodziły z ich ciał jeszcze przez długie miesiące, a ciotka Wanda nie miała już jednego oka.

Niemcy nie zachowywali ustaleń Konwencji Haskiej (z 1907 r.) i bombardowali kościoły, muzea, zabytki jak pałace: Prymasowski, Branickich, Zamoyskich, Kazimierzowski, Czapskich. Umieszczenie znaku czerwonego krzyża na dachu szpitala wskazywało go jako cel ataków lotniczych i artyleryjskich tak w 1939 r., jak i 1944 r.

Niemcy stolicę Polski niszczyli w trakcie Powstania’44, ale jeszcze intensywniej grabili i burzyli miasto po zakończeniu powstańczych walk.

Podziel się cytatem

Największy z nalotów został przeprowadzony 25 września, dokonało go ponad 400 samolotów zrzucając 560 ton bomb burzących i 72 tony zapalających. Zniszczono elektrownię, gazownię, filtry. Wobec braku szans na pomoc, dowództwo obrony podpisało kapitulację. Podczas miesiąca bombardowań i ostrzału artyleryjskiego w gruzach legło 12% zabudowy stolicy Polski.

Nie tylko Niemcy

„Siekiera, motyka, bimbru szklanka, w nocy nalot, w dzień łapanka…” – to znana przyśpiewka okupacyjna. Mało osób wie, że wymieniony w niej nalot był nalotem sowieckim. Atak Niemiec na tereny zajęte przez Armię Czerwoną nastąpił 22 czerwca 1941 r., a już następnego dnia o godz. 18 na Warszawę spadły bomby. Tylko jedna z nich zabiła w tramwaju na moście Kierbedzia 34 osoby.

Reklama

Pomimo dużego oddalenia frontu sowieckie naloty trwały we wszystkich latach okupacji, w sumie było ich około 100. Mierzyły głównie w obiekty strategiczne. Jednak zrzuty bomb były wykonywane z dużych pułapów, co powodowało wiele ofiar wśród mieszkańców oraz zniszczenia ich mieszkań i domów.

Ostatnie sowieckie naloty odbyły się w przeddzień Powstania. Zbombardowano wtedy dworce Zachodni i Wileński oraz duże obszary Pragi i zachodnich dzielnic miasta.

Osobny rozdział okupacyjnych zniszczeń to obszar północnego śródmieścia Warszawy, gdzie Niemcy utworzyli getto. Po zakończeniu walk, jakie miały tam miejsce w kwietniu i maju 1943 r., okupant cały teren zrównał z ziemią. Pozostały bardzo nieliczne budynki dla niego użyteczne. Np. kościół św. Augustyna, w którym zrobiono magazyn zrabowanych przedmiotów przeznaczonych do transportu do Niemiec, a na wieży punkt obserwacyjny Wermachtu.

Szacuje się, że w trakcie okupacji od końca wojny obronnej do początku Powstania Warszawskiego uległo zniszczeniu 15% zabudowy miasta.

Szafy i Sztukasy

To słowa użyte w powstańczych piosenkach Marsz Mokotowa i Marsz Żoliborza. Pierwsze jest nazwą wyrzutni pocisków rakietowych a drugie bombowca nurkującego, obydwa znaczyły śmierć, zniszczenie i grozę. Dowództwo niemieckie używało do walki z Powstaniem najcięższej, strategicznej broni np. oblężniczego moździerza 600 mm, jednego z sześciu zaprojektowanych z myślą o przełamywaniu Linii Maginota. Nosiły one imiona demonów z germańskich legend, ten niszczący Warszawę nazwano „Ziu”, zainstalowano go w Parku Sowińskiego na Woli. Ponad 100-osobowa załoga była w stanie wystrzelić do 5 dwutonowych pocisków w ciągu godziny. Jeden z nich trafił w warszawski 16. piętrowy wieżowiec „Prudential” przy pl. Napoleona, jeden z pierwszych opanowanych przez powstańców budynków. Nie zniszczył go, lecz naruszył konstrukcję, projektantem jej był prof. Stefan Bryła. Dziekan Wydziału Architektury PW nie dożył on dni, kiedy na jego dzieło spadło ponad 1000 pocisków, ale nie zdołały go powalić.

Reklama

Podczas walk, nalotów i bombardowań Niemcy zamienili w gruzy kolejną czwartą część warszawskich budynków. Niedobitki ludności zostały wygnane z miasta po kapitulacji Powstania.

W pustce po milionie ludzi

Przedstawiciele narodu dumnego ze swej kultury, z poetów, kompozytorów, naukowców niszczyli wszystko, co jeszcze pozostało do zniszczenia i grabili ostatnie okruchy polskiej własności. Dokonały tego oddziały policji niemieckiej o nazwie „Technische Nothilfe”.

Perfekcyjna organizacja oraz jakość sporządzanej dokumentacji technicznej i fotograficznej zniszczeń pozwalają sądzić, że oficerowie kierujący akcją mieli wysokie kwalifikacje cywilne, zapewne stopnie „Diplom-Ingenieur”, co jest niemal równoważne polskiemu doktoratowi technicznemu. Z największą dokładnością niszczono zabytki ważne dla naszej narodowej tożsamości jak Zamek Królewski. Pozostał tylko szczątek murów z oknem mieszkania Stefana Żeromskiego i przez trzy następne dziesięciolecia był niemym świadkiem tragicznej historii Warszawy.

Na próżno możemy szukać w historii nowożytnej tak unicestwionego miasta jak Warszawa. Jedynie zniszczenie Kartaginy może być punktem odniesienia.

Podziel się cytatem

Podczas ponad trzech miesięcy niemieckiej walki z opustoszałą stolicą Polski unicestwieniu uległo dalsze 30% jej budynków. Niezniszczona pozostałość około 18% składała się głównie z zabudowy dzielnic peryferyjnych i najpiękniejszej części Śródmieścia wokół Alei Róż. W czasie okupacji była to dzielnica niemiecka, zamieszkiwana przez nich do końca. Od 17 stycznia 1945 r. jej domy przejmowali komuniści na prywatny i służbowy użytek. Tam, gdzie miała pokoik „Sanitariuszka Małgorzatka”, zamieszkali nowi prześladowcy jej bohaterskich kolegów.

Reklama

Od 22 czerwca 1941 r., aż do końca wojny pomiędzy brunatnym i czerwonym totalitaryzmem toczyła się okrutna walka na wyniszczenie. Tylko na jednym froncie ich sojusz trwał niezmiennie, była nim Polska, a już szczególnie Warszawa.

Na próżno możemy szukać w historii nowożytnej tak unicestwionego miasta. Jedynie zniszczenie Kartaginy półtora wieku przed Chrystusem może być tu punktem odniesienia. Rzymianie zaorali jeszcze obszar miasta i posieli trawę. Niemcy nie zdążyli, bo odrzucił ich walec Armii Czerwonej, który ruszył po półrocznym postoju i jego dowódcy uznali, że teraz kolej na ich porządek.

„W pustce po milionie ludzi” – cytat z wiersza Ostatnie polskie powstanie Anny Świrszczyńskiej.

2020-09-30 11:18

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

74. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego

[ TEMATY ]

rocznica

Powstanie Warszawskie

pl.wikipedia.org

Dziś, 1 sierpnia, przypada 74. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Po raz kolejny w Warszawie i wielu miastach w całej Polsce o godz. 17 odezwą się syreny alarmowe i dzwony kościołów, zatrzyma się ruch uliczny, pod tablicami zapłoną znicze i złożone zostaną kwiaty.

W stolicy jak zwykle zaplanowano bogaty program obchodów, w którym nie zabraknie akcentów religijnych, aby nie tylko kwiatami, ale i modlitwą uczcić pamięć poległych i żołnierzy powstańczego zrywu sprzed 74 lat.

CZYTAJ DALEJ

Nowi kanonicy

2024-03-28 12:00

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Karol Porwich/Niedziela

Podczas Mszy Krzyżma bp Tadeusz Lityński wręczył nominacje i odznaczenia kapłanom diecezji. Życzenia otrzymali również księża, którzy obchodzą w tym roku jubileusze kapłańskie.

Pełna lista nominacji, odznaczeń i jubilatów.

CZYTAJ DALEJ

Wielki Czwartek we Wschowie z biskupem Tadeuszem

2024-03-28 22:04

[ TEMATY ]

Zielona Góra

fara Wschowa

Krystyna Pruchniewska

Wschowa

Wschowa

Liturgii Wieczerzy Pańskiej w kościele pw. św. Stanisława we Wschowie przewodniczył biskup diecezjalny Tadeusz Lityński.

Zapraszamy do obejrzenia fotogalerii p. Krystyny Pruchniewskiej:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję