Reklama

Niedziela Małopolska

Nie rezygnował z walki o dusze

– To człowiek, dla którego Bóg był największym i jedynym szczęściem. Mówił o Nim z zachwytem, podziwem, zawsze zafascynowany nieskończonym pięknem Stwórcy. Nigdy nie odmawiał pomocy, walczył o każdego – o ojcu Cherubinie Pikoniu OCD opowiada p. Magdalena, członkini Świeckiego Instytutu Karmelitańskiego w Czernej.

Niedziela małopolska 47/2020, str. VI

[ TEMATY ]

wspomnienie

o. Cherubin Pikoń

Archiwum Instytutu

O. Cherubin był bez reszty oddany bliźnim. Zmarł w opinii świętości

O. Cherubin był bez reszty oddany bliźnim. Zmarł w opinii świętości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyjątkowym darem o. Cherubina Pikonia OCD (żyjącego w latach 1921 – 2003) i zarazem misją, jaką powierzył mu Bóg, było zachęcanie dusz do wejścia na drogę głębokiej modlitwy i poufnego, bliskiego obcowania z Ojcem Niebieskim w świeckim życiu. Dziś, gdy wyrażane są pragnienia wyniesienia o. Pikonia na ołtarze, przybliżamy sylwetkę niezwykłego duchownego.

Nowatorskie spojrzenie

Wewnętrzne pragnienie prowadzenia ludzi do głębszej relacji z Panem zostało zrealizowane w wielkim dziele – Świeckim Instytucie Karmelitańskim „Elianum”, którego o. Cherubin był współzałożycielem. To on kształtował struktury prawne Instytutu. Założył dom macierzysty w Czernej, w którym urządził kaplicę. Przez wiele lat prowadził rekolekcje, dni skupienia, odwiedzał regularnie zaprzyjaźnione ośrodki w całej Polsce. Przede wszystkim jest twórcą formacji instytutowej, która stanowi oryginalną propozycję rozwoju życia duchowego w oparciu o duchowość karmelitańską i jest możliwa do realizacji w warunkach życia świeckiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ojciec Cherubin już jako dziecko odznaczał się głęboką pobożnością. Służył w parafii przy ołtarzu, praktykował pierwsze piątki miesiąca, umiłował sobie Godzinki, nabożeństwa majowe i październikowe. W 1933 r. podjął naukę w Prywatnym Gimnazjum Męskim Ojców Karmelitów Bosych w Wadowicach, a w czwartej klasie poprosił prowincjała o przyjęcie do nowicjatu. W wieku 16 lat otrzymał habit zakonny i imię: brat Cherubin od Najświętszej Maryi Panny. W 1945 r. został wyświęcony na kapłana. Po okresie pracy w Krakowie, Warszawie, Przemyślu i Wadowicach przeniósł się do Czernej, gdzie spędził 50 lat życia.

Niezwykły spowiednik

Jego dzieci duchowe szczególnie wspominają posługę ojca w sakramencie pokuty i pojednania. To była przestrzeń, w której kapłan rozpoznawał najgłębsze pragnienia duszy, złożone w sercu przez samego Boga, krystalizował je i zachęcał do trwania na modlitwie. Był kierownikiem duchowym wielu kobiet, które pragnęły poświęcić życie Panu, realizując je w świecie. Umiejętnie wyłapywał te „perełki”, gromadził na rekolekcjach, prowadził duchowo i przygotowywał do złożenia ślubów.

– Z o. Cherubinem zetknęłam się w 1988 r. poprzez sakrament spowiedzi. Zaproponował mi wtedy pogłębienie życia duchowego. Przytaknęłam, a on zaprosił mnie na rekolekcje do Nałęczowa – mówi p. Janina, członkini Instytutu. – Od początku uderzało mnie wielkie pochylenie się ojca nad człowiekiem. Na tych rekolekcjach czułam się zagubiona, a kapłan, świetny obserwator, zauważył to. Podszedł, zapytał, jak się czuję, powiedział, żebym była spokojna, że on ze wszystkim pomoże. Nawet w małych rzeczach objawiał to, że najpierw widzi człowieka – dodaje.

Reklama

Prowadzona przez zakonnika formacja przyniosła w życiu kobiet konkretne owoce. – Pod wpływem spotkań z ojcem zmieniłam styl życia. Włączyłam się w życie społeczne. Otworzyliśmy w mieście świetlicę terapeutyczną, jadalnię dla bezdomnych. Koleżanki widziały, że nagle wstępuje we mnie odwaga, a ta motywacja płynęła od ojca – wyznaje p. Janina.

Gorliwość o Bożą chwałę

Jak mówi p. Teresa, osoba zaprzyjaźniona z Instytutem, kapłan był wzorowym zakonnikiem, rozmiłowanym w liturgii, którą przeżywał z miłością i zaangażowaniem. Zachęcał, aby być z Chrystusem w każdej chwili dnia i cierpiał, jeśli ktoś lekceważył Pana Boga i jego dom.

– Gdy ojciec widział, że ktoś postępuje niewłaściwie, miał odwagę o tym powiedzieć. Potrafił wyjść z konfesjonału i zwrócić uwagę, aby w kościele zachowywać się w sposób godny. Robił to z serdecznością. Nigdy nie rezygnował z walki o duszę – podkreśla p. Teresa.

Kapłan ostatnie lata życia spędził przykuty do łóżka. Każdy dzień cierpienia ofiarował w intencji swoich duchowych dzieci i innych osób proszących o modlitwę. Zmarły we wrześniu br. kard. Marian Jaworski mówił o o. Cherubinie: „Nie był na świeczniku, ale świecił”. Kardynał pobłogosławił dążenia członków Instytutu do beatyfikacji o. Pikonia, który zmarł w opinii świętości.

Dowiedz się więcej

Instytut od początku udostępniał formację nie tylko dla członkiń, ale również dla osób stowarzyszonych, np. pozostających w związkach małżeńskich, a składających przyrzeczenia ubóstwa, posłuszeństwa i czystości według stanu, a także gromadził przy sobie krąg przyjaciół Karmelu, świeckich korzystających z rekolekcji czy dni skupienia.

5 grudnia Świecki Instytut Karmelitański zaprasza na 3. spotkanie otwarte z cyklu o życiu i dziełach niezwykłego zakonnika. W tym roku prowadzący pochylą się nad aspektem działalności kapłana w wymiarze eklezjalnym, będą rozważać m.in., co o. Cherubin Pikoń pozostawił Kościołowi. Wydarzenie rozpocznie się Mszą św. o godz. 9 w domu macierzystym Elianum (Czerna 210, Krzeszowice). Więcej informacji można znaleźć na stronie www.elianum.pl.

2020-11-18 11:37

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zasłonięty krzyż - symbol żalu i pokuty grzesznika

Niedziela łowicka 11/2005

[ TEMATY ]

Niedziela

krzyż

Wielki Post

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas, w którym Kościół szczególną uwagę zwraca na krzyż i dzieło zbawienia, jakiego na nim dokonał Jezus Chrystus. Krzyże z postacią Chrystusa znane są od średniowiecza (wcześniej były wysadzane drogimi kamieniami lub bez żadnych ozdób). Ukrzyżowanego pokazywano jednak inaczej niż obecnie. Jezus odziany był w szaty królewskie lub kapłańskie, posiadał koronę nie cierniową, ale królewską, i nie miał znamion śmierci i cierpień fizycznych (ta maniera zachowała się w tradycji Kościołów Wschodnich). W Wielkim Poście konieczne było zasłanianie takiego wizerunku (Chrystusa triumfującego), aby ułatwić wiernym skupienie na męce Zbawiciela. Do dzisiaj, mimo, iż Kościół zna figurę Chrystusa umęczonego, zachował się zwyczaj zasłaniania krzyży i obrazów. Współczesne przepisy kościelne z jednej strony postanawiają, aby na przyszłość nie stosować zasłaniania, z drugiej strony decyzję pozostawiają poszczególnym Konferencjom Episkopatu. Konferencja Episkopatu Polski postanowiła zachować ten zwyczaj od 5 Niedzieli Wielkiego Postu do uczczenia Krzyża w Wielki Piątek. Zwyczaj zasłaniania krzyża w Kościele w Wielkim Poście jest ściśle związany ze średniowiecznym zwyczajem zasłaniania ołtarza. Począwszy od XI wieku, wraz z rozpoczęciem okresu Wielkiego Postu, w kościołach zasłaniano ołtarze tzw. suknem postnym. Było to nawiązanie do wieków wcześniejszych, kiedy to nie pozwalano patrzeć na ołtarz i być blisko niego publicznym grzesznikom. Na początku Wielkiego Postu wszyscy uznawali prawdę o swojej grzeszności i podejmowali wysiłki pokutne, prowadzące do nawrócenia. Zasłonięte ołtarze, symbolizujące Chrystusa miały o tym ciągle przypominać i jednocześnie stanowiły post dla oczu. Można tu dopatrywać się pewnego rodzaju wykluczenia wiernych z wizualnego uczestnictwa we Mszy św. Zasłona zmuszała wiernych do przeżywania Mszy św. w atmosferze tajemniczości i ukrycia.
CZYTAJ DALEJ

Bł. ks. Jan Merlini nie bał się świętości

2025-04-05 17:30

Marzena Cyfert

Msza dziękczynna za beatyfikację bł. ks. Jana Merliniego

Msza dziękczynna za beatyfikację bł. ks. Jana Merliniego

Święci są po to, by świadczyć o powołaniu, jakie człowiek ma w Chrystusie. Jan był świadomy tej godności, tego powołania i swojej drogi ku Bogu. I ta świadomość kształtowała jego życie oraz posługę kapłańską. Wiedział, kim jest i dokąd zmierza – mówił abp Józef Kupny o bł. ks. Janie Merlinim.

Metropolita wrocławski przewodniczył Mszy św. dziękczynnej za beatyfikację włoskiego kapłana, współpracownika św. Kaspra del Bufalo. Wspólna modlitwa we wrocławskiej katedrze zgromadziła kapłanów archidiecezji, siostry Adoratorki Krwi Chrystusa, które przygotowały uroczystość, siostry misjonarki Krwi Chrystusa, misjonarzy klaretynów, przyjaciół i dobroczyńców zgromadzeń oraz czcicieli Przenajdroższej Krwi Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Głos Boga jest pierwszym źródłem życia

„Córka Głosu” – pod takim hasłem w sanktuarium w Otyniu odbyło się wielkopostne czuwanie dla kobiet.

Był czas na konferencję, modlitwę wstawienniczą, adorację Najświętszego Sakramentu i oczywiście Eucharystię. Czuwanie, które odbyło się 5 kwietnia, poprowadziła Wspólnota Ewangelizacyjna „Syjon” wraz z zespołem, a konferencję skierowaną do pań, które wyjątkowo licznie przybyły tego dnia na spotkanie, wygłosiła Justyna Wojtaszewska. Liderka wspólnoty podzieliła się w nim osobistym doświadczeniem swojego życia. – Konferencja jest zbudowana na moim świadectwie życia kobiety, która doświadczyła nawrócenia przez słowo Boże i która każdego dnia, kiedy to słowo otwiera, zmienia przez to swoją rzeczywistość. Składając swoje świadectwo chciałam zaprosić kobiety naszego Kościoła katolickiego do wejścia na tą drogę, żeby nauczyć się życia ze słowem Bożym i tak to spotkanie dzisiaj przygotowaliśmy, żeby kobiety poszły dalej i dały się zaprosić w tą zamianę: przestały analizować, zamartwiać się, tylko, żeby uczyły się tego, że głos Boga jest pierwszym źródłem życia, z którego czerpiemy każdego dnia. Taki jest zamysł tego spotkania, dlatego nazywa się ono „Córka Głosu” – mówi liderka Wspólnoty Ewangelizacyjnej „Syjon”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję