Reklama

Niedziela Kielecka

Upamiętnili dobrego kapłana

Gromadzimy się, aby wyrazić wdzięczność Bogu za dar dobrego kapłana – ks. kan. Józefa Żółtaka – mówił biskup Marian Florczyk.

Niedziela kielecka 7/2022, str. VI

[ TEMATY ]

tablica pamiątkowa

upamiętnienie

TER

Bp Marian Florczyk święci tablicę

Bp Marian Florczyk święci tablicę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas Mszy św. została odsłonięta tablica upamiętniająca byłego proboszcza parafii Brzezinki.

– Dziękujemy Bogu za życie księdza kanonika, który był budowniczym tego kościoła. To, że się dzisiaj tu tak licznie gromadzimy, to wyraz waszej pamięci o ks. Żółtaku – mówił bp Florczyk. Następnie biskup poświęcił tablicę, która została wmurowana obok drzwi wejściowych do świątyni. Odsłonięcia dokonali bp Marian oraz wójt gminy Tomasz Lato. Homilię wygłosił proboszcz parafii ks. kan. Zbigniew Kądziela. Przypomniał w niej postać poprzedniego proboszcza, który był bardzo szanowany przez wszystkich mieszkańców parafii. Mówił o potrzebie posiadania dobrego przewodnika, w swoim ziemskim pielgrzymowaniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Wędrówka, pielgrzymowanie, poszukiwanie drogi w naszym życiu jest wpisane w naszą egzystencję, w nasze wczoraj, dziś i jutro. Skąd wyszedłem, w jakiej formie jestem, dokąd zmierzam, jaką drogą mam iść? To prawda, raz wybrawszy, ciągle wybierać muszę. Oby tylko mądrze – mówił. Jak podkreślił, w życiu potrzebujemy dobrego przewodnika. Bez przewodnika nie jesteśmy w stanie przejść przez ten świat. Zachęcał, aby dokonywać dobrych życiowych wyborów i iść za ludźmi, którzy pokierują nas do Boga. – Takim przewodnikiem dla nas był ks. kan. Józef Żółtak, którego rocznicę odejścia do wieczności dziś przeżywamy – powiedział ks. Kądziela. Na zakończenie Eucharystii bp Marian podziękował wszystkim za wspólną modlitwę za śp. ks. Żółtaka.

Reklama

Inicjatorami ufundowania tablicy byli sołtysi: Mirosław Piwko – Brzezinki, Roman Kołomański – Ciekoty, Stanisław Białowąs – Barcza, Katarzyna Kaczor – Mąchocice Scholasteria, Marzena Ksel – Klonów, Tomasz Lato, parafianin i wójt, oraz proboszcz ks. Zbigniew Kądziela. Tablice zamontował parafianin Marek Kmieć.

Ks. kan. Józef Żółtak

Urodzony 1 stycznia 1932 r. w Stopnicy. W 1945 r. musiał przeprowadzić się do Buska-Zdroju i tam zamieszkał przez dłuższy czas. Po ukończeniu szkoły podstawowej naukę kontynuował w Niższym Seminarium w Kielcach, tam też zdał egzamin dojrzałości w 1952 r. Po ukończeniu tej szkoły wstąpił do Seminarium Duchownego w Kielcach. Mimo prześladowań Kościoła i uwięzienia bp. Czesława Kaczmarka, ukończył studia seminaryjne. Święcenia kapłańskie przyjął 31 maja 1958 r. z rąk bp. Kaczmarka. Posługiwał kolejno na wikariatach: Imielno, Leszczyny, Szydłów, Pierzchnica, Słaboszów, Małogoszcz, Nowy Korczyn, Jerzmanowice, Gnojno. Doświadczony pracą na wikariatach przyjął nominację na proboszcza w Brzezinkach. Od razu rozpoczął tworzenie parafii. Dbał o rozwój duchowy i materialny powierzonej parafii przez 36 lat jako proboszcz i przez 12 lat jako rezydent. Pierwsza inwestycja to ogrodzenie wokół jeszcze drewnianego kościoła, następnie budowa budynku gospodarczego wraz z salką katechetyczną, w której uczył religii do 1990 r. Wspólnym wysiłkiem parafian została wybudowana kaplica na cmentarzu, ks. proboszcz poczynił ogromne starania o powiększenie i ogrodzenie cmentarza. Następne wyzwanie to systematyczne gromadzenie kamienia przez parafian pod budowę plebanii i nowego kościoła. W 1987 r. podczas wizyty Jana Pawła II w Tarnowie został poświęcony kamień węgielny pod budowę kościoła. Budowa trwała od 1988 r., a w 2000 r. bp Kazimierz Ryczan dokonał poświęcenia świątyni. Ks. Żółtak na terenie parafii, wraz z mieszkańcami, wybudował nie tyko kościół, ale także trzy kaplice: w Barczy, w Ciekotach i w Klonowie. Ks. Żółtak dwa lata przed śmiercią spędził w Busku-Zdroju. Zmarł 22 stycznia 2021 r.

2022-02-08 12:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Wałbrzychu bp Dec poświęcił tablicę pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej

W Wałbrzychu, w kościele św. Franciszka, bp Ignacy Dec poświęcił i odsłonił 14 kwietnia tablicę upamiętniającą ofiary katastrofy smoleńskiej.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Pliszczyn. Kongres Misyjny Dzieci Archidiecezji Lubelskiej

2024-04-25 10:16

Paweł Wysoki

Centrum Misyjne już po raz szósty organizuje Kongres Misyjny Dzieci Archidiecezji Lubelskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję