Reklama

Felietony

Bramy piekielne go nie przemogą

Miłość do Kościoła polega m.in. na trosce o jego czystość, przejrzystość, nieskazitelność, o mentalność typu: „tak – tak”, „nie – nie”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Młoda kobieta „częstowana” na Messengerze lubieżnymi propozycjami przez księdza, rzecznika prasowego kurii, który zaprasza ją – pod nieobecność zwierzchnika – na intymne spotkanie do gabinetu arcybiskupa... Dzieci z DPS-u za karę bite, przywiązywane do łóżek i zamykane w klatce przez siostrę zakonną... Ofiara księdza pedofila, dziś dorosły mężczyzna, którego adwokat kurii proponuje poddać badaniu w celu stwierdzenia, czy przed laty, jako nieletni chłopiec, nie miał skłonności homoseksualnych, bo a nuż mógł czerpać przyjemność z doznawanej krzywdy... „Koniec świata” – powiedziałby niezapomniany dozorca Popiołek z serialu Dom.

Reklama

I co z tego, że niezliczone zastępy księży i sióstr zakonnych służą ofiarnie na różnych poletkach kościelnego życia? Ich ciche (kto by tam o nich pisał!) poświęcenie przegrywa w zderzeniu z wołającymi o pomstę do nieba (co z tego, że statystycznie marginalnymi) „wyczynami” w rodzaju tych wyżej wspomnianych. Medialne młyny mielą nieubłaganie i co rusz raczą nas kolejną aferą, kolejną mrożącą krew w żyłach historią; skutecznie kreują w powszechnej świadomości społecznej czarny obraz przeciętnego księdza, zakonnika czy siostry zakonnej. Ktoś powie: szkoda, że z równą pasją dziennikarze nie demaskują moralnego zakłamania innych środowisk: polityków, aktorów, sportowców czy dziennikarzy (vide: świeżutki przypadek byłego już naczelnego Newsweeka). Zgoda, tylko że my, ludzie Kościoła, dobrowolnie stawiamy sobie poprzeczkę dużo wyżej – to my, nie tamci, mamy być „solą ziemi” i „światłem świata”. Nas obowiązują o wiele wyższe standardy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wsadzę kij w mrowisko i powiem tak: i bardzo dobrze, że coraz więcej tego typu ciemnych sprawek (skoro i tak mają miejsce) wychodzi na jaw. Dla sprawy Chrystusowej, dla Kościoła nie ma nic gorszego niż życie w zakłamaniu. Można tylko ubolewać, że zazwyczaj trzeba interwencji kogoś z zewnątrz, aby zdemaskować (czasem trwające latami) zło, które w kręgach kościelnych stanowi często tajemnicę poliszynela. Nie podejrzewam braci Sekielskich o to, że tworzyli swoje demaskatorskie filmy w trosce o Kościół, nie wiem, czy wykonali swoją pracę z należytą starannością – ale kto bronił mediom katolickim nakręcić wcześniej własny odpowiednik Tylko nie mów nikomu? Kto im bronił uczciwie, bez przeinaczeń, ćwierćprawd i kłamstw jako pierwszym napisać przed laty o aferze „Stella Maris” czy o sprawie abp. Paetza? Naprawdę nikt nic nie wiedział i trzeba było dopiero „pomocy” ze strony mediów laickich, aby te tematy ujrzały światło dzienne? W takim razie – ile takich „trupów” leży jeszcze w kościelnych szafach? Co jeszcze „wywęszą” i mniej lub bardziej uczciwie opiszą wścibscy dziennikarze?

Nauczmy się wreszcie, że miłość do Kościoła polega m.in. na trosce o jego czystość, przejrzystość, nieskazitelność, o mentalność typu: „tak – tak”, „nie – nie”, a nie o jego wizerunek podretuszowany przy pomocy przemilczania niewygodnych faktów, zamiatania ich pod dywan lub – jak to ktoś ujął dowcipnie – „oszczędnego gospodarowania prawdą”. Wiem i wierzę w to głęboko, że Kościół nie upadnie, że przetrwa, bo tak to przewidział i zapowiedział sam Chrystus. Nigdzie jednak nie jest powiedziane, że Kościół przetrwa w Polsce. Obserwując dzisiejszy trend: masowe odchodzenie młodzieży od wiary (i odpowiedź niektórych księży na to zjawisko: „Dla nas jeszcze wiary w narodzie wystarczy...”), można w tej kwestii odczuwać uzasadniony niepokój, czy w niedalekiej przyszłości nie podzielimy losu Niemiec, Holandii, Irlandii, Włoch, Belgii, Hiszpanii. Tam też się wydawało, że „bramy piekielne go nie przemogą”...

2022-07-26 09:56

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tylko dobrych księży żal...

Dziś media już nawet nie muszą kłamać, by „dokopać” Kościołowi. Coraz częściej wystarcza, że piszą prawdę.

Nie daje mi spokoju afera w Dąbrowie Górniczej... Zresztą media nie pomagają, stale dolewając oliwy do ognia, jak choćby publikacją listu oskarżanego o niemoralne zachowania ks. Tomasza Z., który kilka dni po tym, jak sprawa wyszła na jaw, wspiął się na himalaje hipokryzji i oświadczył mediom i milionom katolików, że to, co piszą o aferze dziennikarze, stanowi... atak na Kościół (sic!).
CZYTAJ DALEJ

Watykan: kard. Parolin ujawnia motywy wyboru Leona XIV

„Wysłuchaliśmy głosu Ducha Świętego, aby wybrać człowieka przeznaczonego do przewodzenia Kościołowi powszechnemu, następcę Piotra, biskupa Rzymu” Tymi słowami rozpoczyna się przedmowa kardynała Pietro Parolina, do książki „Leone XIV. La via disarmata e disarmante” („Leon XIV. Droga nieuzbrojona i rozbrajająca”), opublikowanej dzisiaj przez wydawnictwo San Paolo i napisanej przez włoskiego dziennikarza Antonio Preziosi.

Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej przywołuje atmosferę konklawe i pierwsze chwile nowego pontyfikatu: „Długie i gorące oklaski towarzyszyły słowom, którymi kardynał Robert Francis Prevost przyjął kanoniczny wybór na Stolicę Piotrową. Była to chwila intensywna, wręcz dramatyczna, jeśli pomyśleć o ciężarze, jaki spoczął na barkach jednego człowieka” - wspomina. Kard. Parolin opisuje Leona XIV jako człowieka o spokojnej twarzy, o jasnym i silnym stylu, uważnego na wszystkich i zdolnego do zaoferowania rozwiązań wyważonych, pełnych szacunku”. Kardynał kończy, wyrażając nadzieję, że „Kościół będzie każdego dnia coraz bardziej jaśniał jako świadek miłości Boga”.
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Zaproszenie na święcenia kapłańskie i piknik młodych

2025-05-22 18:35

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

święcenia kapłańskie

Ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Diakoni leżą krzyżem podczas litanii do Wszystkich Świętych – moment modlitwy i całkowitego zawierzenia Bogu w trakcie obrzędu święceń kapłańskich w katedrze świdnickiej.

Diakoni leżą krzyżem podczas litanii do Wszystkich Świętych – moment modlitwy i całkowitego zawierzenia Bogu w trakcie obrzędu święceń kapłańskich w katedrze świdnickiej.

W sobotę 24 maja br. o godz. 10.00 w katedrze świdnickiej odbędzie się uroczysta Msza święta, podczas której czterech diakonów naszej diecezji przyjmie święcenia kapłańskie.

Liturgii będzie przewodniczył bp Marek Mendyk, biskup świdnicki. Wszystkich wiernych, a zwłaszcza osoby życia konsekrowanego, kapłanów i młodzież, serdecznie zapraszamy do wspólnej modlitwy w intencji przyszłych prezbiterów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję