Reklama

Wiadomości

Korespondencja z Turcji

Czas apokalipsy?

W wyniku trzęsienia ziemi tylko w samej Turcji zniszczeniu uległo 25 tys. budynków. Z każdą godziną rośnie też bilans ofiar.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z końcem maja 526 r. starożytną Antiochię nawiedziło trzęsienie ziemi – jedno z najpotężniejszych w ówczesnej Syrii. Główny wstrząs, przypuszczalnie o sile ponad 7° w skali Richtera, obrócił miasto w ruinę. W wyniku kataklizmu życie straciło wówczas prawie 250 tys. osób. Półtora tysiąca lat później od tamtego wydarzenia, 6 lutego, Antiochia (tur. Antakya, Hatay) – a wraz z nią cały region – została doświadczona kolejnym trzęsieniem ziemi, które uruchomiło kolejny uskok w Anatolii i spowodowało ogromne zniszczenia w rejonie południowo-wschodniej Turcji i północnej Syrii. Obszar dotknięty kataklizmem rozciąga się na ponad 330 km – od tureckiego Diyarbakir po syryjskie miasto Hama. Wstrząsy były odczuwalne także w Egipcie, Libanie i na Cyprze.

Pierwsze trzęsienie ziemi tego dnia miało miejsce w północnej części linii uskoku Morza Czerwonego, która znajduje się między płytami afrykańską i arabską. Według skali Richtera, miało siłę 7,8o i wywołało – niecałe 12 godzin później – kolejne, tym razem między płytami anatolijską i arabską, o skali 7,7o. Turcja została zepchnięta ponad 3 m na zachód.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Straty materialne są ogromne. W trzęsieniu ziemi ucierpiało dziesięć głównych miast centralnej Turcji, kilka małych miasteczek i wiele wiosek. Niestety, pierwsze niszczycielskie trzęsienie ziemi miało miejsce wcześnie rano, o godz. 4.17 czasu lokalnego, i uwięziło ludzi pogrążonych we śnie, przez co spowodowało wiele ofiar śmiertelnych.

Jeszcze tego samego dnia do Turcji przybyło wiele ekip ratunkowych z całego świata, w tym Ciężka Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza HUSAR Poland, a polski rząd wysłał ciężarówkami pomoc humanitarną. Co ciekawe, z pomocą czy choćby pocieszeniem nie pospieszyła większość krajów islamskich i arabskich, swoje ekipy ratunkowe wysłały jedynie Pakistan i Bangladesz. Poszkodowani mogą liczyć natomiast na solidarność narodu tureckiego; ogromną pomoc ofiarom trzęsienia ziemi wysłało wiele gmin, organizacji pozarządowych, klubów sportowych, a także wiele osób prywatnych, nauczycieli i przewodników wycieczek.

Reklama

Po 5 dniach od trzęsienia ziemi udało nam się skontaktować z naszym przyjacielem mieszkającym i pracującym w Muzeum Archeologicznym w Antakyi, od którego otrzymaliśmy ważne informacje o tym mieście dotkniętym kataklizmem. Niestety, wiele ważnych obiektów historycznych zostało zniszczonych i uszkodzonych nie tylko w Antakyi, ale także w innych miastach. Muzeum Antakya jest częściowo zniszczone. Cerkwie prawosławne i kościoły protestanckie także zostały częściowo lub całkowicie zniszczone. Antakya to jedno z najbardziej cywilizowanych i najpiękniejszych miast Republiki Turcji. Jest znana jako miasto, w którym różne grupy wyznaniowe żyją swobodnie, w pokoju. Niestety, ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość, że w wyniku trzęsienia ziemi zginęli lider liczącej zaledwie siedemnaście osób społeczności żydowskiej i jego żona.

Mimo upływającego czasu wiele osób ma nadzieję na uratowanie bliskich, którzy pozostają pod zawalonymi budynkami. Nie tylko ludzi, ale także zwierząt domowych, które dzielą ten sam los. Wiadomości z rejonu trzęsienia ziemi są jednak tragiczne. Liczba ofiar w obu krajach to co najmniej 35 tys. osób (aktualna liczba w chwili, gdy oddajemy numer do druku – przyp. red.). Ekipy ratunkowe z różnych krajów świata uratowały wiele istnień ludzkich, ale odnalazły znacznie więcej ciał zmarłych. Uratowanych zostało wiele dzieci, ale ich rodzice zginęli. Turcja przeżyła apokalipsę.

Otrząśnięcie się z tej traumy i odbudowa zniszczonych miast zajmie wiele lat. Czy śmierć i cierpienie są przeznaczeniem ludzi, którzy żyją w tym regionie od wieków? Oczywiście, nie powinno tak być. Wadliwe konstrukcje domów, zaniedbania wykonawców, kradzież materiałów, brak kontroli nad budowami, by były prowadzone zgodnie z przepisami, legalizacja nielegalnych budowli jako obietnica wyborcza rządu, politycy głusi na ostrzeżenia naukowców – ludzie są ofiarami własnych ambicji i chciwości. To wszystko doprowadziło nas do obecnej sytuacji. Kraj, który był źle zarządzany gospodarczo i został splądrowany przez rząd i jego zwolenników, pogrążył się w całkowitym chaosie. Republika Turcji, założona przez Atatürka, ostatecznie wyjdzie z tej sytuacji, tak jak spłaciła z własnych środków długi Imperium Osmańskiego. Warunkiem będzie koniec obecnego rządu i politycznego islamu, który panuje w Turcji przez ostatnie 20 lat. Zrozumiano, że sekty i ich przywódcy, którzy przedstawiali się jako posłańcy Boga, nie mieli wpływu na siły natury, podobnie jak nie miał go wprowadzony przez nich „porządek”.

Reklama

Katastrofalne w skutkach trzęsienie ziemi, które jest w tej chwili przedmiotem zainteresowania całego świata, wkrótce zostanie zapomniane. Może i my tutaj, w Turcji, o tym zapomnimy, jak o tragicznym trzęsieniu ziemi z 1999 r., w wyniku którego zginęło blisko 19 tys. osób. Ludzie, którzy stracili bliskich i domy, będą jednak nosić w sercach tę traumę do końca życia.

Ważne jest to, żeby cały świat nie zrywał więzi z Turcją, by odwiedzał Turcję i przypominał mieszkającym tu ludziom, że nie są sami. Nikt bowiem nie wie, kiedy i gdzie wystąpią takie klęski żywiołowe. Pomimo dzielących nas różnic wszyscy jesteśmy dziećmi stworzonymi przez tego samego Boga.

2023-02-14 13:47

Ocena: +6 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Największa katastrofa od 500 lat

Profesor Övgün Ahmet Ercan, jeden z najbardziej znanych geofizyków w Turcji, wskazał, że liczba ofiar trzęsienia ziemi, do którego doszło w Turcji i Syrii 6 lutego, może przekroczyć 100 tys. Określił je jako największą katastrofę ostatnich 500 lat. Obszar dotknięty klęską obejmuje dziesięć prowincji, które zamieszkuje 13 mln ludzi. Profesor Ercan poinformował, że według jego obliczeń, zasypanych zostało ok. 200 tys. osób. 13 lutego w godzinach dopołudniowych liczba ofiar wynosiła blisko 35 tys. Setki tysięcy ludzi w Turcji i Syrii zostało bez dachu nad głową w środku zimy. Wielu koczuje w meczetach, w prowizorycznych schronieniach na parkingach supermarketów, poboczach dróg lub wśród ruin domów. W wielu miejscach, zwłaszcza w niemal pozbawionej międzynarodowej pomocy Syrii, brakuje jedzenia, wody i ciepła. Jakby było mało jednego kataklizmu, zaledwie kilka dni po trzęsieniu ziemi w południowej Turcji odnotowano powodzie spowodowane podnoszeniem się poziomu morza.

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

W Rokitnie uczczono NMP Królową Polski

2024-05-03 23:30

[ TEMATY ]

3 Maja

Zielona Góra

Rokitno

bp Bronakowski

Angelika Zamrzycka

Rokitno

Rokitno

W Uroczystość NMP Królowej Polski w Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie bp Tadeusz Bronakowski przewodniczył Mszy św. i modlitwie w intencji Ojczyzny oraz o trzeźwość rodzin.

Tego dnia odbyło się zakończenie pielgrzymki o trzeźwość w rodzinach, która zmierzała w ostatnich dniach ze Szczecina do Rokitna. Eucharystii, która odbyła się w bazylice rokitniańskiej, przewodniczył bp Tadeusz Bronakowski, biskup pomocniczy diecezji łomżyńskiej, który jest przewodniczącym Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. W koncelebrze był też biskup pomocniczy naszej diecezji – bp Adrian Put. Tradycyjnie na zakończenie uroczystości na wzgórzu rokitniańskim wystrzelono salwy armatnie ku czci Matki Bożej Królowej Polski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję