Ks. Wojciech Łuszczyński: Księże Michale, już wkrótce pierwszy sierpnia. Z naszej diecezji wyruszy piesza pielgrzymka na Jasną Górę. Czy wszystko już gotowe?
Ks. Michał Siduniak: Gdy spotykam ludzi zainteresowanych pielgrzymką lub osobiście w nią zaangażowanych, to bardzo często słyszę to pytanie. Są takie momenty, w których wydaje mi się, że wszystko jest już zaplanowane i przygotowane. Nagle okazuje się, że coś wymaga jeszcze dopracowania i poprawy. Pielgrzymkę tworzą ludzie i prowadzi ją Bóg, więc co rusz pojawia się coś nowego na horyzoncie. To dowód na to, że ta forma modlitwy i apostolstwa jest ciągle żywa.
Reklama
To będzie księdza pierwsza pielgrzymka jako dyrektora. Jakie uczucia towarzyszą w tym czasie bezpośredniego przygotowania?
Na pewno po ludzku odczuwam strach. Czy ze wszystkim zdążymy, czy po drodze nic nas nie zaskoczy, czy wszystko bezpiecznie się odbędzie? Chociaż Pan Bóg wyzwala z lęku. We wszystkich miejscowościach, które już odwiedziłem, a w których pielgrzymka odpoczywa, spotkałem się z ogromną życzliwością proboszczów i władz samorządowych, dyrekcji szkół oraz strażaków, z zapewnieniem, że wszystko będzie dobrze. Jest też radość – widząc i słysząc, jak wielu nie może się doczekać naszego wspólnego pielgrzymowania. Mamy mnóstwo zapewnień modlitewnych, wielu ludzi wspiera nas pomocą w przygotowaniu i załatwieniu wielu spraw. Takie przedsiębiorstwa jak Pater Firma, Suempol, Topaz czy Sigma wsparły nas materialnie, za co z serca dziękujemy! Wierzę, że Bóg odbiera chwałę wtedy, gdy otwiera serca konkretnych osób na potrzeby Kościoła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pielgrzymka łączy w sobie bardzo mocno życie codzienne z wymiarem duchowym. Jak zatem wygląda przygotowanie duchowe?
Modlitwa przygotowuje nas do pielgrzymki, ustawia cały program dnia i po jej przejściu wielu Panu Bogu za ten czas po prostu dziękuje. Chcemy wierzyć, że proste, ewangeliczne środki są najskuteczniejsze. To one uczą nas zaufania Panu Bogu. Dlatego też w parafiach diecezji, w tym roku szczególnie grupy bielsko katedralnej, księża zaangażowani w pielgrzymkę głosili okolicznościowe kazania, zachęcające do pójścia na pątniczy szlak. Modliliśmy się, aby słowo Boże dotykało konkretnej sytuacji człowieka i poruszało go do pójścia za Jezusem krok dalej.
Słowo Boże prowadzi pielgrzymów i przemienia serca. A co z tymi, którzy chcieliby pójść, a nie mogą?
Tutaj tradycyjnie zapraszamy do grupy srebrnej – pielgrzymów duchowych. Przez czas trwania pielgrzymki w swoich parafiach można zapisać się do grupy pielgrzymów duchowych – otrzymamy wtedy znaczek i książeczkę, w której opisane są możliwości duchowego pielgrzymowania. Sprawdzoną formą jest uczestnictwo w codziennej Eucharystii, podczas której będą czytane krótkie rozważania duchowe. Swoją treścią nawiązują do tematu: „Jesteśmy Kościołem żywym”. Zostały przygotowane przez ojca duchownego seminarium ks. dr. Dariusza Kucharka. Oprócz tego modlitwa różańcowa, dobry uczynek, wyrzeczenie czy jałmużna będą konkretnym dopełnieniem duchowego pielgrzymowania i wsparciem braci i sióstr na trasie.
Jakie jest marzenie księdza dyrektora?
Powiedzieć, że marzę o tym, żeby pielgrzymka się udała to tak, jakby nic nie powiedzieć. W pielgrzymce dostrzegam wyraźny obraz Kościoła – angażuje wielu ludzi, wymaga trudu, ale niesie łaskę. Chciałbym, aby jak najwięcej braci i sióstr z naszej diecezji o pielgrzymce usłyszało. Temu też służą niedziele pielgrzymkowe oraz list pasterski naszego biskupa do diecezjan. Chciałbym, aby ci, którzy usłyszą – nie przeszli obojętnie. Żeby zadali sobie pytanie, czy to może mnie rzeczywiście Pan wzywa, może na pielgrzymce usłyszę i doświadczę miłości, która pozwoli mi nieść z wiarą moje codzienne krzyże.
Ks. Michał Siduniak jest kapłanem od 2019 r. Posługiwał przez dwa lata jako wikariusz w Łochowie. Obecnie student Duszpasterstwa Rodzin na KUL. Od 12 listopada 2022 r. pełni funkcję kierownika Pieszej Pielgrzymki Drohiczyńskiej na Jasną Górę.