Reklama

Wiadomości

Trudny powrót z wirtualnego świata

Eksperci od lat alarmują o uzależnieniu od używania smartfonów. Najczęściej zwraca się uwagę na występowanie tego problemu u dzieci. Wyjście z nałogu nie jest łatwe, ale jest możliwe.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Papież Franciszek w jednym ze swoich rozważań zadał pytanie: co by się stało, gdybyśmy czytali przesłania od Boga zawarte w Biblii tak, jak czytamy wiadomości w telefonie? W kontekście wzrostu uzależnień od korzystania z komórek to pytanie staje się niezwykle aktualne.

Niebezpieczeństwo uzależnienia

Tegoroczne badania „Smartfon? Tak, ale z głową!” wykazały, że ok. 83% dzieci w Polsce już w wieku 7-14 lat posiada smartfon. Inne badania (USA, 2015 r.) ukazują, że od 2011 r. nastąpił znaczny wzrost zachorowań na depresję i zaburzenia lękowe wśród młodzieży. W samych tylko Stanach Zjednoczonych odsetek hospitalizowanych dzieci w wieku 10-14 lat i młodzieży w wieku 15-18 lat z powodu samookaleczenia wzrósł o 62% w pierwszym przypadku i aż o 189% w drugim. Podobną tendencję zauważono w przypadku samobójstw. Badania wykazały, że łączy się to z wpływem mediów społecznościowych, które najłatwiej przeglądać w smartfonach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Według badań NFZ „Profilaktyka uzależnień” z 2021 r., 10 lat to przeciętny wiek rozpoczęcia regularnego korzystania z telefonu komórkowego. Ponad 60% osób w wieku 15-35 lat ma telefon cały czas przy sobie w cia?gu dnia, a blisko 82% nie rozstaje sie? z nim równiez˙ w sypialni. Są to dane dające do myślenia.

Phubbing i nomofobia

Z uzależnieniem od telefonu wiąże się często postawa niezwracania uwagi na inne osoby. Zjawisko to zyskało swoją nazwę – „phubbing”. To połączenie angielskich słów phone – telefon i snubbing – ignorowanie, lekceważenie. Jest to skupienie uwagi na telefonie kosztem komunikacji interpersonalnej. Zjawisko to stało się powszechne w dzisiejszym świecie. Osoba skupiona na telefonie może zaprzepaścić budowanie relacji międzyludzkich. Współczesne technologie ułatwiają komunikację na odległość, ale jednocześnie potrafią utrudnić tę bezpośrednią. Phubbing jest jednym z przejawów takiego problemu.

Zbyt częste sięganie po telefon i ignorowanie otoczenia ma negatywne skutki dla zdrowia psychicznego. Prowadzi np. do poczucia izolacji czy zaburza koncentrację. Może też wywoływać negatywne emocje u osób, które są ignorowane na rzecz telefonu. Odczuwają one wówczas frustrację, smutek lub złość. Innym problemem jest tzw. nomofobia. Słowo to pochodzi od angielskiego określenia no-mobile phobia, które oznacza lęk przed brakiem telefonu. Osoby dotknięte nomofobią odczuwają paniczny lęk nawet wtedy, gdy nie ma ku temu żadnych przesłanek.

Reklama

Rozumienie tych problemów jest ważne dla utrzymania zdrowych relacji międzyludzkich w erze rozwoju nowych technologii.

Jak narkotyk

Uzależnienie od smartfona jest uzależnieniem behawioralnym, niezwiązanym z przyjmowaniem substancji psychoaktywnych, lecz łączącym się z niekontrolowanym wykonywaniem pewnych czynności. Osoba odczuwa silną potrzebę, aby rozładować napięcie wywołane przez obsesyjne myśli związane np. z potrzebą sprawdzenia powiadomień czy wiadomości w mediach społecznościowych. Najistotniejsze różnice między uzależnieniem behawioralnym a uzależnieniem od substancji wynikają z charakteru samego środka, który staje się przedmiotem uzależnienia. W przypadku uzależnień od substancji jest to substancja przyjmowana z zewnątrz, natomiast w przypadku uzależnień behawioralnych – to zachowanie, które najczęściej stanowi składową zdrowego funkcjonowania człowieka. Zmiany biochemiczne, które zachodzą w organizmie, są jednak podobne w obu typach uzależnień i dotyczą głównie neuronów dopaminergicznych oraz serotoninergicznych. W przypadku uzależnień od substancji psychoaktywnych często podstawą leczenia jest całkowita abstynencja od substancji uzależniającej. W przypadku uzależnień behawioralnych natomiast całkowita abstynencja od uzależniającego zachowania jest w zasadzie niemożliwa. Skutecznych narzędzi do radzenia sobie z tym problemem dostarcza terapia.

Terapie

Istnieją różne podejścia psychoterapeutyczne, które pomagają osobom przywrócić zdrowy balans w korzystaniu z nowoczesnych technologii. Ważnym elementem terapii jest zrozumienie tego, jakie są negatywne konsekwencje nadmiernego korzystania z telefonu. Edukacja na temat skutków zdrowotnych, społecznych i emocjonalnych pomaga osobie zrozumieć, dlaczego istnieje potrzeba zmiany. Terapeuta przeprowadza diagnozę, aby określić stopień uzależnienia od telefonu i zrozumieć historię uzależnienia. Według niektórych badań (USA, 2011 r.), jest to jeden z pierwszych kroków w pomocy osobie zmagającej się z nadmiernym korzystaniem ze smartfona. Ma to służyć m.in. zidentyfikowaniu tzw. błędnego koła nawrotów – ang. Stop–Start–Relapse–Cycle. Polega ono na wielokrotnym zaprzestawaniu patologicznego wzorca użytkowania telefonu oraz powracaniu do niego.

Reklama

Jedną z terapii wspierających wyjście z nałogu jest terapia poznawczo-behawioralna, która koncentruje się na zmianie wzorców szkodliwych zachowań oraz rozwijaniu prozdrowotnych aktywności. Jej celem jest nie zaniechanie danego zachowania, lecz zmiana jego formy – z patologicznej na przystosowawczą, np. wypracowanie prawidłowych wzorców korzystania ze smartfona. Techniki tej terapii pomagają zidentyfikować oraz zmienić myśli i przekonania związane z uzależnieniem.

Innym sposobem jest uczestnictwo w grupie terapeutycznej z osobami zmagającymi się z podobnym problemem. Wsparcie innych i wymiana doświadczeń przynoszą duże efekty w walce z uzależnieniem. Taka grupa stanowi miejsce dzielenia się zarówno swoimi problemami, jak i sukcesami.

Terapeuci uczą też umiejętności radzenia sobie ze stresem, znużeniem i innymi trudnościami życiowymi bez sięgania po telefon. Obejmuje to m.in. naukę technik relaksacyjnych czy planowania czasu. Jeśli uzależnienie od telefonu wpływa na relacje rodzinne, korzystna może być terapia rodzinna. Pomaga ona we wspólnym znalezieniu i wypracowaniu zdrowych mechanizmów zachowań we wzajemnej relacji. W trakcie procesu terapeutycznego terapeuta i osoba uzależniona przyglądają się postępom w leczeniu i dostosowują plan terapeutyczny do indywidualnych potrzeb.

Reklama

Konieczne wsparcie

Wyznaczanie konkretnych celów oraz monitorowanie ich osiągania dostarcza większej motywacji do zmiany. Terapia koncentruje się nie tylko na eliminowaniu szkodliwych nawyków, ale także na rozwijaniu zrównoważonego podejścia do korzystania ze smartfona.

Po zakończeniu formalnej terapii kluczowe pozostaje wsparcie. Osoba może kontynuować uczestnictwo w grupach pomocowych, utrzymywać regularny kontakt z terapeutą lub korzystać z innych środków społecznego wsparcia. Bez wątpienia zwiększenie świadomości na temat uzależnienia od smartfona i rodzajów pomocy może zachęcić do bardziej świadomego korzystania z telefonów oraz promowania zdrowych wzorców komunikacji.

Autor jest filozofem, obecnie studiuje psychologię.

2023-11-14 13:52

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół w Polsce wobec ludzi uzależnionych

[ TEMATY ]

Kościół

uzależnienia

GRAZIAKO

- Kościół musi i powinien zajmować się ludźmi uzależnionymi, bo jednym z jego fundamentalnych zadań jest troska o ludzi chorych, a to są ludzie chorzy – mówi bp Antoni Długosz o działalności Kościoła wobec uzależnionych na przestrzeni ostatniego 25-lecia.

Pomocne struktury

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Smagła Góralko z Rusinowej Polany, módl się za nami...

2024-05-05 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Po kilku dniach wędrówki powracamy na gościnną ziemię krakowską. Z dzisiejszego „przystanku” ucieszą się miłośnicy gór, zwłaszcza Tatr.

Rozważanie 6

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję