Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Czym jest przekleństwo?

O przekleństwach mówi diecezjalny egzorcysta, ks. prał. Eugeniusz Derdziuk.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 16/2024, str. VI

[ TEMATY ]

egzorcysta

Sławomir Bączyk

Ks. prał. Eugeniusz Derdziuk

Ks. prał. Eugeniusz Derdziuk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ewa Monastyrska: Słowo ma wielką moc. I nie mówię tu tylko o Piśmie, ale także o naszych słowach, o błogosławieństwie i o przekleństwie. Czym jest przekleństwo?

Ks. prał. Eugeniusz Derdziuk: Przekleństwo lub inaczej klątwa w języku łacińskim oznacza „złe mówienie” (male dicere). Przeciwieństwem jest bene dicere czyli mówienie dobrze, błogosławienie. Klątwa to życzenie komuś czegoś złego, czegoś co mu zaszkodzi, poniży, a nawet zniszczy. W przestrzeni duchowej dajemy wówczas moc naszego słowa komuś innemu, nie Duchowi Świętemu.

Reklama

Czy to naprawdę działa? Wielu sąsiadów złorzeczy sobie nawzajem i mówi: a żeby jemu wydarzyło się to i to... Czy nasze słowa mają moc sprawczą?

– Gdy byłem w podstawówce spowiadałem się z tego, że przeklinałem. Mój spowiednik powiedział mi wówczas, że każde przekleństwo jest jakby modlitwą do szatana. Przestraszyłem się i to faktycznie pomogło. Zastanówmy się jednak, jeśli życzymy drugiemu, by stało mu się coś złego, albo żeby jakaś tam choroba go wzięła, to w pewien sposób wzywamy zło. Stoi za tym mistrz kłamstwa, który czeka tylko by nam „pomóc” w zaszkodzeniu drugiemu człowiekowi. Nasze słowa mają moc. Nie same z siebie. Może im ją nadać Bóg lub ktoś może je wykorzystać do skrzywdzenia kogoś innego. Jeśli komuś źle życzę, to jakbym prosił złego ducha by mu zaszkodził. Od razu ostrzegam. Uwaga. On, za wyświadczoną usługę zażąda zapłaty i przyjdzie po nią do tego, który go „najął”. Przeklinanie kogoś, złorzeczenie komuś to także grabienie sobie, bo nie będzie za to błogosławieństwa, ani bożego, ani ludzkiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O jakiej zapłacie mówimy?

– Dajemy złemu prawo do naszego życia i w jakiś sposób otwieramy mu furtkę, szczelinę do swojej duszy.

Spotkał się ksiądz w swojej posłudze z przypadkiem rzucania klątw i przekleństw?

– Tak. Chciałem tu podkreślić, że szczególną moc mają słowa wypowiadane przez rodziców nad dziećmi czy dziadków nad wnukami. Czyli te w prostej linii rodowej. Gdy rodzice lub dziadkowie przeklinają swoje dzieci lub wnuki, to przedziwne rzeczy się dzieją. Spotykam osoby, którym w życiu bardzo się nie wiedzie. Nie mogą się dorobić niczego, a jak już się uda to pojawiają się choroby, wypadki... uważajmy na słowa, które wypowiadamy nad dziećmi. Bóg przez rodziców daje życie, władzę rodzicielską, ale my możemy to wykorzystać w zły sposób. Z wieloma przypadkami niestety się spotykałem. Już nie wspomnę o mocy słowa kapłana. Jak ten coś powie i czegoś życzy, to to ma szczególną moc.

W takim razie czy każde nasze niepowodzenia świadczą o przekleństwie? Jak rozróżnić te sprawy?

– Jeśli wzywamy imienia Pana, to to co nam nie wychodzi, nawet złorzeczenia, wszystko przemienia się w łaskę. Pan daje nam moc do przetrwania trudności. Trzeba pomyśleć, czy były w rodzinie przypadki złorzeczenia. Jeśli tak, to warto poprosić kapłana o modlitwę, błogosławieństwo, o przerwanie tych złych więzów. Nie chciałbym jednak, żebyśmy każde niepowodzenie przypisywane było złemu duchowi. Czasami w takich wydarzeniach jest także ukryta łaska.

Dziękuję serdecznie za rozmowę.

2024-04-16 14:14

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy jest dużo pracy dla egzorcysty w Polsce?

- Niektórzy szukają mocy, posiadania władzy, przez to wpływania na rzeczywistość, niektórzy szukają doświadczenia mistycznego i jest to często fałszywe i prowadzi do zniewolenia, praktyki medytacji niechrześcijańskich. Radość przede wszystkim płynie od Pana Boga. Chrystus zwycięża wszystko, a diabeł to istota smutna. On nie lubi jak się ktoś cieszy - mówił o. Przemysław Śliwiński CP, egzorcysta diecezji warszawsko - praskiej

- Kościół to nie tylko samo miejsce, świątynia, czy sanktuarium św. Gabriela, ale jest również taki zamiar, żeby to było takie centrum dla młodych, gdzie każdy młody będzie mógł otrzymać pomoc. Zaczynamy to już kreować przez różne zajęcia i warsztaty - dodawał
CZYTAJ DALEJ

Czujność jest podstawową postawą chrześcijanina

2025-11-26 12:26

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Czuwać nie oznacza „nic nie robić”. Kto czuwa, nie stoi w miejscu, w bezruchu. On rośnie. Kiedy wierzący czuwa, to znaczy, że nie śpi, nie poddaje się znudzeniu i nie ulega rozproszeniom.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o jakiej porze nocy nadejdzie złodziej, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».
CZYTAJ DALEJ

Turcja: Leon XIV na ekumenicznych obchodach 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego

2025-11-28 14:42

[ TEMATY ]

Sobór Nicejski

1700. rocznica

Leon XIV w Turcji i Libanie

ekumeniczne obchody

Vatican Media

Ekumeniczne spotkanie przedstawicieli Kościołów chrześcijańskich

Ekumeniczne spotkanie przedstawicieli Kościołów chrześcijańskich

„Wszyscy jesteśmy zaproszeni do przezwyciężenia skandalu podziałów, które niestety nadal istnieją, i do podsycania pragnienia jedności, o którą modlił się Pan Jezus i za którą oddał swoje życie” - powiedział papież Leon XIV podczas ekumenicznej modlitwy z okazji 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Potępił też wykorzystywanie religii dla usprawiedliwiania wojen. Uroczystość odbyła się przy stanowisku archeologicznym wczesnochrześcijańskiej bazyliki św. Neofita w İzniku - starożytnej Nicei.

Po procesjonalnym wejściu Leona XIV wraz z prawosławnym patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem oraz szefami światowych wspólnot chrześcijańskich i organizacji ekumenicznych ustawiono lampiony przed ikonami Chrystusa Pantokratora i Świętych Ojców Soboru Nicejskiego. W tym czasie śpiewały na przemian chóry: prawosławny (po grecku „Phos hilaron” [Radosna światłości]) i katolicki (po łacinie „Laudate omnes gentes”).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję