Reklama

Wiadomości

Szok i poruszone ludzkie sumienia

– Od poniedziałku robię takie rzeczy, których nigdy nie musiałem podejmować przez ponad 50 lat mojego życia – opowiada ks. Grzegorz Góra, proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski i św. Maternusa w Stroniu Śląskim.

2024-10-01 13:39

Niedziela Ogólnopolska 40/2024, str. 10-13

[ TEMATY ]

powódź w Polsce (2024)

Karol Porwich/Niedziela

Stronie Śląskie

Stronie Śląskie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ziemia Kłodzka, przez wielu znana jako urokliwy teren otoczony piękną przyrodą, dziś przy-pomina to, co widziałem podczas wyjazdu do Charkowa na Ukrainie, nie jest to zresztą odosobniona opinia. Rozerwanie wału zbiornika przeciwpowodziowego w Stroniu Śląskim spowodowało, że niszczycielska fala, wzdłuż rzeki Biała Lądecka, równała wszystko, co napotkała na swojej drodze. Mieszkańcy są w szoku, a skala zniszczeń przerasta wszelkie wyobrażenia. Gruz i szlam; służby ratunkowe i wojsko pomagające uprzątać teren to teraz codzienny widok w miejscowościach dotkniętych kataklizmem. Już dzisiaj możemy powiedzieć, że sytuacja jest jednym z najtragiczniejszych wydarzeń w historii regionu. Mieszkańcy muszą się zmierzyć z ogromnymi wyzwaniami, ale dzięki solidarności i wsparciu mają nadzieję na lepszą przyszłość.

Karol Porwich/Niedziela

Okrąglak w Stroniu Śląskim, jest drugim magazynem do wydawania pomocy. Tam również były wydawane posiłki przez wolontariuszy

Okrąglak w  Stroniu Śląskim, jest drugim magazynem do wydawania pomocy. Tam również były wydawane posiłki przez wolontariuszy

Karol Porwich/Niedziela

Główny magazyn pomocy w Stroniu Śląskim. Dzisiaj księża ze Stronia Śląskiego zaangażowani są w organizację pomocy w szkole, która graniczy z kościołem

Główny magazyn pomocy w Stroniu Śląskim. Dzisiaj księża ze Stronia Śląskiego zaangażowani są w organizację pomocy w szkole, która graniczy z kościołem

Armagedon

Pana Jerzego, który mieszka obok domu rodzinnego diakona Aksla Mizery, spotykam podczas prac związanych z opróżnianiem domu ze zniszczonego dobytku. Pomagają mu żołnierze. – W 1997 r. wody było mniej, no i nie miała takiej siły uderzenia, bo się rozlewała. Wszystko mam zalane, do sufitu brakowało tylko 20 cm. Posterunek policji, dwa warzywniaki mojego kuzyna, salon fryzjerski zmiecione… – wylicza gospodarz z ul. Polnej. Jeszcze przed pęknięciem wału p. Jerzy wraz z synem próbował ratować kury, kaczki i gęsi, które w końcu i tak wszystkie porwała woda. – Udało się tylko przestawić samochód wyżej i dotarliśmy do mieszkania syna w bloku. Tam, z balkonu, widziałem, jak ta fala strzeliła. Samochody z parkingu płynęły i wszystko się waliło – przypomina wydarzenia z połowy września p. Jerzy.

Nie tylko szczęście

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pełna treść tego i pozostałych artykułów z NIEDZIELI 40/2024 w wersji drukowanej tygodnika lub w e-wydaniu .

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wrocław: Przez miasto przechodzi fala powodziowa - na ulicach mniejszy ruch niż zwykle

2024-09-19 11:46

[ TEMATY ]

Wrocław

powódź

powódź w Polsce (2024)

Dariusz Lubosz

Przez Wrocław przechodzi w czwartek fala powodziowa. Woda w Odrze płynie w bardzo wysokich stanach, ale nie wyrządziła szkód w centrum miasta i okalających dzielnicach. Na ulicach jest zdecydowanie mniejszy ruch niż zwykle. Przez centrum można przejechać bez korków, co się rzadko zdarza w środku tygodnia.

Kulminacja fali powodziowej na Odrze była w nocy ze środy na czwartek. W czwartek do południa wody Odry przemieszczają się przez centrum miasta w bardzo wysokich stanach.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Popiełuszko. Niezłomny głos wolności – także dzisiaj, gdy kapłani znów siedzą w więzieniach

2024-10-02 21:03

[ TEMATY ]

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

Mat.prasowy/Biały Kruk

Z okładki książki "Męczennik za wiarę i Solidarność. Biografia ilustrowana bł. ks. Jerzego Popiełuszki"

Z okładki książki Męczennik za wiarę i Solidarność. Biografia ilustrowana bł. ks. Jerzego Popiełuszki

W czasach bezkompromisowej, zapalczywej i bezwzględnej walki z Kościołem, gdy wartości duchowe często są marginalizowane, a wolność słowa mocno ograniczana, kiedy doskwiera nam brak odważnych kapłanów, wyrazistych w obronie katolickich wartości, postać bł. ks. Jerzego Popiełuszki jaśnieje dziś jeszcze większym i wyraźniejszym blaskiem.

Jego niezłomna postawa aż po ofiarę z własnego życia, jego wiara i odwaga w obronie prawdy i sprawiedliwości stały się inspiracją dla milionów Polaków. Fascynująca książka autorstwa Jolanty Sosnowskiej pt. „Męczennik za wiarę i Solidarność” (wyd. Biały Kruk), wydana z okazji 40. rocznicy męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki, to głęboko poruszająca biografia o życiu i heroicznej walce kapłana, który stał się symbolem oporu przeciwko komunistycznemu reżimowi w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję