Reklama

Adwent - spróbujmy przeżyć go owocnie (2)

Nawracajmy się

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla Boga największą wartością na świecie jest człowiek. Ludzka istota jest najwspanialszą ozdobą świata. Bez niej świat byłby nonsensem, a ziemia zimną planetą. Trwający obecnie Adwent to czas uprzytamniania sobie na nowo, tych prawd o każdym z nas. To czas zauważenia, jak bardzo Bóg nieustannie troszczy się o ludzi, zrozumienia, że całe życie ziemskie Jezusa było jedną wielką troską o człowieka.
Chrystus, który przyszedł na ziemię dla człowieka, prosi nas o nawrócenie i pokutę. W czasie Adwentu po raz kolejny konieczne jest przypomnienie sobie, że nie ma innej drogi do zbawienia, jak tylko przez nawrócenie i pojednanie z Bogiem. Drogi ludzkiego życia są bardzo często zawiłe, prowadzą w ciemność i donikąd. Natomiast w tym czasie trzeba uświadomić sobie, że należy je wyprostować, by zaprowadziły nas do Boga.
„Adwentowy” prorok - Izajasz ogłasza nowinę o dobrym Bogu - zawsze miłosiernym, cierpliwym i będącym w drodze do człowieka. Nie pragnie On zatracenia ludzkości, ale jej zbawienia. Wielką ulgę sprawia człowiekowi i podnosi go na duchu ta radosna nowina i świadomość, że Bóg odpuszcza nam wszystkie grzechy. Chrystus nam to udowodnił. Najwięksi grzesznicy stali się później Jego najwierniejszymi przyjaciółmi. Celnik Lewi został Jego apostołem, faryzeusz Nikodem - przyjacielem, jawnogrzesznica - świętą, niewiasta samarytańska - wierną uczennicą. Jak to się stało? Nosili oni w sobie głęboką tęsknotę za lepszym i doskonalszym życiem, żyli świadomością i potrzebą „dogadania się” z Bogiem i pełnego z Nim zjednoczenia.
Chrystus nigdy nie potępia grzeszników. Ostro oceniał grzech, ale grzesznika kochał i tulił do swojego serca. Wszystkich zachęcał do jednego: pokutę czyńcie, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie (zob. Mt 4,17). Niech te słowa będą dla nas dewizą, programem naszego życia i sposobem konkretnego przygotowania się na przyjście Chrystusa.
Bóg nie podzielił historii na dobrą i złą. Nie podzielił ludzi na tych, których odkupił, i o których zapomniał. Jest tylko jedna, niepodzielna ludzka historia zbawienia, znaczona przez słabość człowieka, którą Bóg ogarnia swoją miłością. Smutne doświadczenie grzechu i słabości ludzkiej nauczyło lud wybrany szukać ratunku w Bogu. Jego słabość otworzyła go na obietnicę zbawienia. Adwent nie tylko był, ale wciąż trwa, bo ludzkość tkwi w ciemnościach, ale na te ciemności spływa Boże światło. Adwent przemienia - wzywa do tego, aby wyjść ze złej wygody naszej codzienności ku zbliżającej się do nas światłości Boga, wyjść z nizin lenistwa, egoizmu i pychy ku szczytom poświęcenia i wierności. Takiej postawie sprzyja i do takiej mobilizuje ofiarowany nam Adwent.
W sakramencie pokuty Chrystus czeka na skruszonych w sercu, pragnących powstać z grzesznych upadków. Rozkłada swoje ramiona, które ciągle wzywają do powrotu. Nie odkładajmy tego spotkania z Chrystusem, który jest bogaty w miłość, w taką miłość, jakiej teraz nam, grzesznikom, najbardziej potrzeba. Pamiętajmy, że On patrząc w duszę, nie szuka w niej grzechów, tylko miłości. Pozwólmy, by nasz Adwent - czekanie na Pana - zakończył się przyjęciem Go.
Z Jego serca idzie ku nam miłość nieskończona, miłość cierpliwa i uparta, umiejąca czekać; taka, która się nie zraża i nigdy nie mówi, że jest już za późno i nic się nie da zrobić. Adwent na pewno jest czasem usłyszenia tej Miłości, która wzywa człowieka, by oddał Jej wszystkie smutne tajemnice swego serca, wszystko zło, które do niego przylgnęło. Chrystusowi można przynieść serce zgorzkniałe, zrozpaczone. On ma moc leczenia, oczyszczania, przemieniania. Możemy Mu oddać wielkie zdrady i małe zagniewania, całą codzienność. Mówi, że chce, by człowiecze serca były czyste, wierne, pełne radości i pokoju - nawet wśród wielu utrapień.
Bo czyż nie jest Adwentem człowieka taka sytuacja, kiedy przychodzi on do Chrystusa, by Mu wyszeptać w samo serce tajemnicę swojej ludzkiej słabości i nędzy: moje myśli i słowa były takie, że nie możemy być razem. Przyszedłem Ci powiedzieć, że jestem sam - a powinienem być z Tobą. Przeżywając swój Adwent, przyszedłem Cię prosić, byś przez miłosierdzie swoje zmiłował się nade mną, oczyścił mnie, przemienił i uświęcił, i już ze mną pozostał...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

2024-05-02 20:32

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Dlaczego Maryja jest Królową Polski? Kto to w ogóle wymyślił? Co to właściwie oznacza dla współczesnych Polaków i czy faktycznie jest to sprawa wyłącznie religijna? Zapraszamy na trzeci odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski przybliża fascynujące początki królowania Maryi w naszej Ojczyźnie.

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich / Niedziela

– Maryja, Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć Jej macierzyńskiej opiece – przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Eucharystia pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego. oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych, o. Pacholski przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają Ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję