Reklama

Polska

Płock: pogrzeb sióstr służek, które zginęły w wypadku samochodowym

Bóg jest zawsze przy tych, którzy do końca Mu ufają – powiedział ks. kan. Wojciech Helak, proboszcz parafii św. Piotra i Pawła w Mrzeżynie w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej, podczas uroczystości pogrzebowej sióstr służek pracujących w diecezji płockiej, które 19 lutego zginęły w wypadku samochodowym. Mszy św. w bazylice katedralnej w Płocku przewodniczył bp Piotr Libera.

[ TEMATY ]

pogrzeb

wikipedia.org.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kazaniu ks. kan. Wojciech Helak, proboszcz parafii św. Piotra i Pawła w Mrzeżynie, w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej, w której przez wiele lat pracowały obie zmarłe siostry - Edyta Figura i Teresa Żbikowska - przypomniał, że gdy zdarzył się wypadek, jechały go odwiedzić. Podkreślił, że dla wielu były to bardzo bliskie osoby, obecne w życiu innych. Przyjęcie wiadomości o ich śmierci okazało się bardzo bolesne.

„Siostry były tak bardzo potrzebne, tak bardzo utalentowane. Miały tyle planów na przyszłość. Jechały spokojnie, prawidłowo. Jednak ktoś wykazał się brakiem rozwagi i odpowiedzialności. To nie jest wola Pana Boga, ale On staje przed nami i chce nam powiedzieć, że jest zawsze przy tych, którzy do końca Go kochają, do końca Mu ufają” – zaznaczył kaznodzieja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Proboszcz z Mrzeżyna relacjonował też, że gdy na Policji oglądał zdjęcia z wypadku, na kolanach siostry Teresy zobaczył różaniec: „Modliły się na różańcu w Godzinie Miłosierdzia. Zaraz po wypadku znalazł się kapłan, który udzielił im ostatniej posługi. Dziś przypada rocznica ziemskich urodzin siostry Edyty – to data, w której rodzi się do wieczności. Mam nadzieję, że dziś obie w domu Ojca oglądają Jego oblicze” – mówił ks. Helak.

Dodał, że siostry „żyły cicho, ale radośnie”. Były pracowite, chętnie spieszyły innym z pomocą, były przez tych, którzy je znali, bardzo kochane: „Takie życie jest świętością, trzeba je nagrodzić. Wypowiadam te słowa po staropolsku: `Bóg zapłać`” – podkreślił duszpasterz.

„Ufamy Bogu, który właśnie teraz zabrał z tego świata fizyczną obecność sióstr, aby były tylko w Nim, z Nim i dla Niego” – mówiła na zakończenie Mszy św. s. Mirosława Grunt, matka generalna Zgromadzenia Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej. Podziękowała także zmarłym siostrom za wszystko, co robiły dla zgromadzenia.

Reklama

Mszę św. pogrzebową poprzedziła modlitwa różańcowa oraz Koronka do Bożego Miłosierdzia.

Zgodnie z wolą rodzin zmarłych sióstr, zamiast kwiatów uczestnicy Mszy św. przekazywali ofiarę na hospicjum Caritas Diecezji Płockiej.

Po Mszy św. nastąpił przejazd autokarami na cmentarz przy al. Kobylińskiego, gdzie odbyła się dalsza część uroczystości pogrzebowych.

W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyli wierni z Mrzeżyna w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej oraz z Żuromina i Skępego w diecezji płockiej, gdzie ostatnio pracowały siostry. Obecne były poczty sztandarowe trzech szkół ze Skępego. Były obecne też siostry ze zgromadzeń zakonnych w diecezji płockiej, s. Krescencja z Konsulty Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń, ks. dr Bogdan Czupryn, referent ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego w diecezji płockiej.

Do tragicznego zdarzenia drogowego z udziałem obu sióstr służek: Edyty Figury i Teresy Żbikowskiej doszło 19 lutego po godz. 15.00. Siostry zginęły w na drodze krajowej nr 11, w okolicach Manowa, w powiecie koszalińskim (woj. zachodniopomorskie). Siostry jechały do Mrzeżyna, gdzie kiedyś pracowały. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca passata, który wyprzedzał siostry, zdecydował się zrezygnować z manewru wyprzedzania i kiedy wracał na pas, prawdopodobnie zahaczył o fiata, którym jechały zakonnice. Prowadzone przez nie auto zjechało na przeciwległy pas ruchu i uderzyło w jadącą z naprzeciwka ciężarówkę.

Obie zmarłe siostry otrzymały absolucję. Ostatniego namaszczenia udzielił im ks. prof. Janusz Bujak, który jadąc samochodem znalazł się blisko miejsca wypadku. Siostra Edyta ponadto tego dnia przed południem w Płocku skorzystała z sakramentu pojednania.

Siostra Edyta Figura urodziła się 27 lutego 1970 r. w Radomiu. Po ukończeniu liceum ogólnokształcącego i uzyskaniu świadectwa dojrzałości, wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej, w domu generalnym w Mariówce. Po odbyciu formacji nowicjackiej, złożyła pierwsze śluby zakonne 8 sierpnia 1991 r., a wieczyste pięć lat później (15 sierpnia 1996 r.). Przez całe swoje zakonne życie pracowała jako katechetka: w Częstochowie, Bełchatowie, Płocku, Zakopanem, Kobyłce k. Warszawy, Mrzeżynie i ostatnio w Skępem w diecezji płockiej. Ukończyła studia na Papieskiej Akademii Teologicznej w Częstochowie. W Mrzeżynie (2005-2011) łączyła pracę zawodową z posługą przełożonej wspólnoty sióstr. Podobnie w Skępem (od 2016 r.). Śpiewała i bardzo dobrze grała na gitarze. Przez kilka lata współpracowała w redagowaniu „Wspólnoty Honorackiej”. Organizowała pielgrzymki do sanktuariów maryjnych. Była też apostołką modlitwy różańcowej. Prowadziła 80-osobową grupę dzieci „Sercem Ogarnij Serce - Odmawiajcie Różaniec”.

Siostra Teresa Żbikowska urodziła się 28 kwietnia 1973 r. w Płocku. Wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej w Płocku w 1991 r. Po odbyciu formacji nowicjackiej w Mariówce, 2 lutego 1994 r. złożyła pierwsze śluby zakonne, a śluby wieczyste 15 sierpnia 2000 r. Maturę uzyskała w 1997 w Technikum Krawieckim w Radomiu. Teologiczne studia wyższe podjęła najpierw w Warszawie, a kontynuowała w Kolegium Teologicznym w Płocku. Przez 20 lat pracowała jako katechetka. Najpierw w Kobyłce k. Warszawy, potem w Skępem, w Mrzeżynie (12 lat) i od ubiegłego roku w Żurominie w diecezji płockiej, gdzie pracę zawodową łączyła z pełnieniem posługi przełożonej lokalnej wspólnoty sióstr. Angażowała się w wiele akcji w parafii.

2017-02-27 19:06

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W czwartek i piątek uroczystości pogrzebowe bp. Alojzego Orszulika

[ TEMATY ]

pogrzeb

Archiwum KEP

Bp Alojzy Orszulik

Bp Alojzy Orszulik

W czwartek 28 lutego i w piątek 1 marca w Łowiczu odbywać się będą uroczystości pogrzebowe zmarłego 21 lutego biskupa Alojzego Orszulika. Pierwszy ordynariusz łowicki, zostanie pochowany w kryptach prymasowskich łowickiej bazyliki katedralnej.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się 28 lutego w czwartek o godz. 18.00 wprowadzeniem trumny do bazyliki katedralnej pw. Wniebowzięcia N.M.P. w Łowiczu, gdzie zostanie odprawiona Msza św. w intencji zmarłego biskupa. Następnie do przewidziany jest czas na indywidualną modlitwę, którą zakończy o godz. 21 Apel Jasnogórski.

CZYTAJ DALEJ

79 lat temu zakończyła się II wojna światowa

2024-05-07 21:53

[ TEMATY ]

II wojna światowa

Walter Genewein

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu 1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu
1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

79 lat temu, 8 maja 1945 r., zakończyła się II wojna światowa w Europie. Akt kapitulacji Niemiec oznaczał koniec sześcioletnich zmagań. Nie oznaczał jednak uwolnienia kontynentu spod panowania autorytaryzmu. Europa Środkowa na pół wieku znalazła się pod kontrolą ZSRS.

Na początku 1945 r. sytuacja militarna i polityczna III Rzeszy wydawała się przesądzać jej los. Wielka ofensywa sowiecka rozpoczęta w czerwcu 1944 r. doprowadziła do utraty przez Niemcy ogromnej części Europy Środkowej, a straty w sprzęcie i ludziach były niemożliwe do odtworzenia. Porażka ostatniej wielkiej ofensywy w Ardenach przekreślała niemieckie marzenia o zawarciu kompromisowego pokoju z mocarstwami zachodnimi i kontynuowaniu wojny ze Związkiem Sowieckim. Wciąż zgodna współpraca sojuszników sprawiała, że dla obserwatorów realistycznie oceniających sytuację Niemiec było jasne, że wykluczone jest powtórzenie sytuacji z listopada 1918 r., gdy wojna zakończyła się zawieszeniem broni. Dążeniem Wielkiej Trójki było doprowadzenie do bezwarunkowej kapitulacji Niemiec oraz ich całkowitego podporządkowania woli Narodów Zjednoczonych.

CZYTAJ DALEJ

Śp. Jan Ptaszyn Wróblewski. Prawdziwy multitalent

2024-05-07 22:05

[ TEMATY ]

wspomnienie

PAP/Piotr Polak

Jeden z najważniejszych polskich muzyków jazzowych, saksofonista Jan Ptaszyn Wróblewski zmarł we wtorek w wieku 88 lat. Wiadomość przekazała rodzina za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Z przykrością i głębokim bólem informujemy, że Jan Ptaszyn Wróblewski zmarł dziś w Warszawie" - poinformowała we wtorek rodzina muzyka.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję