Jeśli jestem użytkownikiem mediów, to dlatego, że chcę uzyskać informacje ze wszelkich możliwych dziedzin. Odczuwam w tym względzie niedosyt, jeżeli ten warunek nie zostaje spełniony. Dodatkowo rodzi
się we mnie nieufność do dziennikarskich przekazów, jeżeli odkrywam w nich kłamstwo, manipulację, wybiórczość lub nierzetelność. Jan Paweł II wypowiedział się w tej kwestii stanowczo w 1985 r.,
kiedy w orędziu do świata przekazu społecznego podkreślił prawo każdego człowieka do informacji i określił jej zasady: „Informacja nie może pozostawać obojętna na wartości, które dotykają głębi
istnienia ludzkiego, takie jak prymat życia od samego jego poczęcia, wymiar moralny i duchowy, pokój, sprawiedliwość. Informacja nie może być neutralna w obliczu problemów i sytuacji, które, na płaszczyźnie
narodowej i międzynarodowej, wstrząsają tkanką społeczną, takich jak wojna, naruszanie praw ludzkich, nędza, przemoc, narkomania”.
Ojciec Święty nazywa środki społecznego przekazu „nowoczesnym areopagiem”, na którym zgromadzone informacje są natychmiast przekazywane odbiorcom na całym świecie. Tak szybka wymiana myśli,
wpływająca na postępowanie ludzi i kształtująca nową kulturę, wymaga od odbiorców poparcia dla treści moralnych, naukowych i artystycznych. Jednocześnie adresaci społecznej komunikacji wzywani są do unikania
wszystkiego, co powoduje szkodę duchową. Prowadzi do niej szkodliwa manipulacja człowiekiem, przekaz promujący konsumpcyjne podejście do życia i nastawienie człowieka wyłącznie na zysk ekonomiczny.
Szkodliwym zjawiskiem jest wciąż zbyt mała ilość w mediach treści o charakterze religijnym i duchowym, przy jednoczesnym wzroście tych, które budują negatywny obraz wiary i chrześcijańskich wartości.
Często walka z Kościołem przybiera zakamuflowaną formę, zwłaszcza w sektorze rozrywki, którego pracownicy usiłują przedstawiać księży i ludzi wierzących w sposób karykaturalny i lekceważący. Negatywny
wpływ mediów pogłębia obecne w nich zniekształcanie prawdy, propagowanie złych postaw i zachowań poprzez obrazy nasycone przemocą, zbrodnią, przestępstwem, pornografią. Nadawcy społecznego przekazu najwyraźniej
zapominają wówczas o ciążących na nich moralnych obowiązkach wobec odbiorców.
Informacja może odegrać rolę poznawczą, integracyjną, propagandową, inspirującą do organizowania określonych działań ludzkich. Jej adresaci oczekują wiadomości o wszystkim, co wiąże się z ich aktywnością
zawodową, społeczną i polityczną oraz z życiem osobistym i rodzinnym. Brak informacji lub wręcz dezinformacja wpływa destrukcyjnie na życie ludzi, dezorganizując pracę zawodową, powodując napięcia międzyludzkie
lub pogłębiając istniejące konflikty. Grozi to rozbiciem wspólnot w łonie Kościoła, narodu i państwa.
Podsumowując myśl Jana Pawła II, chcę jeszcze raz zaznaczyć, że człowiek ma prawo do informacji prawdziwej, kompletnej, przekazanej uczciwie. Brak rzetelności, uczciwości i obiektywizmu w przekazie
dziennikarskim bywa naruszeniem prawa człowieka do wiarygodnego przekazu wiadomości. Prawa są po to, aby je przestrzegać, bronić i upominać się o nie. Każdy użytkownik mediów może i powinien domagać się
przestrzegania przez środki społecznego przekazu prawa człowieka do informacji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu