Reklama

Obchody 2. rocznicy śmierci Jana Pawła II

Patrzy na nas z Domu Ojca

2 kwietnia 2005 r. o godz. 21.37 Jan Paweł II odszedł do domu Ojca. Kilka dni później za jego trumną szedł cały świat, by zamknąć epokę życia Ojca chrześcijaństwa. Tego dnia na Placu Świętego Piotra wiatr niecierpliwie przerzucał kartki Ewangelii leżącej na cyprysowej trumnie, a kiedy zamknął księgę życia, wierni wznieśli okrzyki: „Święty, święty! Natychmiast święty!”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Koncerty, wystawy, spektakle słowno-muzyczne i wspólna modlitwa o beatyfikację Ojca Świętego Jana Pawła II - w ten sposób już od soboty 31 marca w niektórych miastach naszej diecezji, m.in. w Jaworznie, obchodzona była 2. rocznica śmierci Papieża Polaka. Zdecydowana większość uroczystości rocznicowych odbyła się w poniedziałek 2 kwietnia. Wierni diecezji sosnowieckiej w kościołach, szkołach, na placach i ulicach, przed papieskimi pomnikami szczególnie w godzinach wieczornych jednoczyli się w modlitwie o rychłą beatyfikację naszego Rodaka. Modlitwom towarzyszyły marsze z pochodniami i lampionami w dłoniach, które potem złożone w miejscach pamięci Ojca Świętego Jana Pawła II utworzyły ogromne światło miłości i wierności. „Dotychczas my patrzyliśmy na niego, a teraz on patrzy z wysoka na nas” - mówili wierni zgromadzeni na placu Papieskim przy ul. Gwiezdnej w Sosnowcu, gdzie miały miejsce główne uroczystości. „Ojciec Święty nas wspiera, czujemy jego bliskość i obecność. Jest poza czasem. Ufamy, że patrzy na nas ze swojego niebieskiego okna i jest dumny ze swoich rodaków. Obyśmy umieli sprostać wymaganiom postawionym przez niego” - mówili.

Młodzież i dzieci

Mieszkańcy naszej diecezji udowodnili, że są pokoleniem JPII poprzez liczną obecność i głębokie trwanie na modlitwie w rocznicę odejścia Ojca Świętego. We wszystkich kościołach podczas Mszy św. i nabożeństw kapłani przypominali niezwykły pontyfikat Jana Pawła II, mówili o cudach za życia i po śmierci oraz modlili się o jego rychłą beatyfikację. Pamięć Papieża Polaka czcili nie tylko dorośli. Na nabożeństwach tłumnie gromadzili się młodzi, którzy w sercu Ojca Świętego zajmowali miejsce szczególne. W sposób spontaniczny i prosty swoją miłość do Jana Pawła II wyrażały też przedszkolaki. Katolickie Liceum Ogólnokształcące im. św. Jana Bosko w Sosnowcu zorganizowało Misterium Papieskie oraz apel. Spotkanie pokolenia JPII odbyło się w kościele św. Tomasza Apostoła w Sosnowcu-Pogoni. Tego dnia w Szkole Muzycznej I st. im. Fryderyka Chopina w Będzinie odbył się Wieczór poetycko-muzyczny ku czci Ojca Świętego Jana Pawła II, zaś w godzinach przedpołudniowych w kościele Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu zgromadzili się najmłodsi - wychowankowie siedmiu okolicznych przedszkoli wraz z opiekunami. Spotkanie ponad 400 maluchów, którym postać Ojca Świętego Jana Pawła II jest niezwykle bliska i droga, prowadził proboszcz parafii, ks. kan. Józef Ośródka. „Okazuje się, że najmłodsze dzieci bardzo dużo wiedzą o Ojcu Świętym Janie Pawle II, znają jego biografię, pięknie śpiewają ukochane pieśni papieskie, recytują wiersze, a także szczerze modlą się, aby został świętym” - zauważa ks. Ośródka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

2 tys. wiernych w dąbrowskiej bazylice

„Przed dwoma laty, opłakując odejście Ojca Świętego Jana Pawła II, podjęliśmy ważne zobowiązanie, że jego nauk nie zmarnujemy, że jego głos wciąż będzie brzmiał w naszych sercach i umysłach, że będziemy nasze życie budować według jego wskazań. Myślę, że udowadniamy, iż jesteśmy ludźmi Jana Pawła II” - zauważa Ewa Borucka, uczestniczka uroczystości rocznicowych w bazylice Matki Bożej Anielskiej. W Dąbrowie Górniczej uroczystości rozpoczęły się o godz. 20 przed Pałacem Kultury Zagłębia. Uczestniczyło w nich blisko 2 tys. wiernych, którzy z zapalonymi zniczami w ciszy i skupieniu przemaszerowali do sanktuarium, by najpierw wysłuchać koncertu w wykonaniu artystów PKZ, popartego prezentacją multimedialną, a następnie uczestniczyć w Eucharystii. O godz. 21.37 rozbrzmiały wszystkie dzwony dąbrowskiej bazyliki. „Barka” zakończyła modlitewne spotkanie, po którym wierni składali płonące świece w wyznaczonych miejscach, oddając również w ten sposób cześć Janowi Pawłowi Wielkiemu.

Na placu Papieskim

Oddanych Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II diecezjan nie mogło zabraknąć na placu Papieskim, gdzie odbyły się uroczystości rocznicowe z udziałem ordynariusza sosnowieckiego, bp. Adama Śmigielskiego SDB oraz kapłanów okolicznych parafii. Wieczorem w kościele Matki Bożej Różańcowej w Sosnowcu-Zagórzu odprawiona została Msza św., a po niej ulicami miasta rozpoczęło się nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Uczestnicy podążający śladami Chrystusowej Męki, na plac Papieski dotarli przed godz. 21. Rozpoczęła się modlitwa różańcowa, odśpiewano Apel Jasnogórski, a także „Barkę”. O godz. 21.37 tysiące wiernych zatopiło się w modlitwie. Potem z uniesionymi światłami wszyscy zjednoczyli się w śpiewie „Abba, Ojcze”. Ordynariusz sosnowiecki, bp Adam Śmigielski SDB podczas uroczystości na placu Papieskim powiedział: „8 lat temu Ojciec Święty Jan Paweł II stanął w tym miejscu, wołał wówczas do nas, abyśmy dumnie patrzyli w przyszłość, abyśmy nie poddawali się swoim słabościom, abyśmy pokonywali grzech i byli zjednoczeni z Bogiem. Ukochani, gromadzimy się dzisiaj, aby zatopić się w głębokiej modlitwie dziękczynnej za dar Papieża Polaka i Męża Bożego, który głosząc Ewangelię po całym globie ziemskim nigdy nie zaparł się Polski, zawsze stawiał ją na pierwszym miejscu i uczył, że to nasza Matka, którą trzeba kochać i trzeba być współodpowiedzialnym za jej dobro. Naukę Ojca Świętego Jana Pawła II nie tylko wspominamy, ale czynimy ją zadaniem naszych czasów. (…) Łączymy się z Tobą, wierzymy, że jesteś w domu Ojca, prosimy, abyś wyjednał nam łaskę jedności, miłości, szacunku dla każdego człowieka. Prosimy Cię, Ojcze Święty o błogosławieństwo dla naszej ziemi, błogosław nam z nieba, a my będziemy szczęśliwi, kiedy będziemy mogli za Twoją przyczyną prosić o łaski Boże dla każdego mieszkańca tej ziemi”. Błogosławieństwo Księdza Biskupa miastu i diecezji zakończyło oficjalne uroczystości na placu Jana Pawła II. Wierni jednak długo jeszcze trwali na modlitwie pod krzyżem i przy papieskim pomniku.
Do późnych godzin nocnych wierni czuwali na modlitwie w największych kościołach naszej diecezji oraz przy pomnikach Jana Pawła II - w Olkuszu, Jaworznie i Będzinie.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Tadeusz Wojda podczas Apelu Jasnogórskiego - byśmy z pomocą Maryi pragnęli odnawiać naszą wiarę

2024-05-03 08:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Apel Jasnogórski

abp Tadeusz Wojda

Jasna Góra/Facebook

- Maryjo Królowo Polski! Jest naszą niepojętą radością, że dzisiaj, w przededniu Twojego święta, możemy się znowu zgromadzić przed Twoim obliczem w tym naszym narodowym sanktuarium, które od wieków jest mocno bijącym sercem wierzącej Polski - mówił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski poprowadził modlitwę Apelu Jasnogórskiego w wigilię uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.

- Przychodzimy, aby u Ciebie szukać ukojenia dla naszych serc, umocnienia dla naszych słabnących sił, miłości do kochania innych mimo doznanych trudności, odwagi do dawania żywego świadectwa naszej wiary - mówił abp Wojda.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Nosić obraz Maryi w oczach i sercu

2024-05-03 21:22

ks. Tomasz Gospodaryk

Kościół w Zwanowicach

Kościół w Zwanowicach

Mieszkańcy Zwanowic obchodzili dziś coroczny odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską TK “Niedziela”.

Licznie zgromadzeni wierni mieli okazję wysłuchać homilii poświęconą polskiej pobożności maryjnej. Podkreślone zostały ważne wydarzenia z historii Polski, które miały wpływ na świadomość religijną Polaków i przyczyniły się do wzrostu maryjnej pobożności. Przywołane zostały m.in. ślubu króla Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku, czy 8 grudnia 1953, czyli data wprowadzenia codziennych Apeli Jasnogórskich. I to właśnie do słów apelowych: Jestem, Pamiętam, Czuwam nawiązywał kapłan przywołując słowa papieża św. Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku. - Wypowiadając swoje “Jestem” podkreślam, że jestem przy osobie, którą miłuję. Słowo “Pamiętam” określa nas, jako tych, którzy noszą obraz osoby umiłowanej w oczach i sercu, a “Czuwam” wskazuję, że troszczę się o swoje sumienie i jestem człowiekiem sumienia, formuje je, nie zniekształcam ani zagłuszam, nazywam po imieniu dobro i zło, stawiam sobie wymagania, dostrzegam drugiego człowieka i staram się czynić względem niego dobro - wskazał kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję