Reklama

Dwa oblicza SLD w sprawach moralności

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jesteśmy świadkami publicznych homagiów składanych Janowi Pawłowi II przez liderów postkomunistycznej lewicy. Słyszymy o poprawnych, a nawet pozytywnych spotkaniach przedstawicieli rządu i Episkopatu. Niektórzy nawet twierdzą, że eseldowska formacja jest konkretna i słowa dotrzymuje. A przeciętny obywatel niewiele rozumie, jak wygląda prawda o tej rzeczywistości. Ma ona co najmniej dwa oblicza. Można to dostrzec w sytuacjach, w których powstają dyskusje i ustawy dotyczące problematyki moralnej. Ostatni „przebój” to projekt ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich osób tej samej płci. Dyskusja o nim rozpoczęła się w mediach na drugi dzień po uroczystych obchodach Jubileuszu Pontyfikatu Jana Pawła II. Podobno znajdzie się ten projekt w listopadzie w Senacie RP. Jego autorką jest senator Maria Szyszkowska. Polityka (25 października 2003 r.) zamieściła informację o dokonaniach M. Szyszkowskiej na pierwszym miejscu w rubryce Ludzie i wydarzenia.
M. Szyszkowska stwierdziła, że ma poparcie dla tego projektu w ekspercie A. Jaczewskim. To wcale nie dziwi. A. Jaczewski jest promotorem wielu bardzo kontrowersyjnych zapisów dotyczących moralności seksualnej. Warto jednak przyjrzeć się informacjom o udziale w projekcie prominentnych postaci SLD, nierzadko „kokietujących” Kościół katolicki. Według Szyszkowskiej: „Premier się nie sprzeciwia. Kiedy rozmawiałam z nim o ustawie, zapytał tylko, czy nie wynikną z tego kłopoty dla budżetu. Propozycję pozytywnie zaopiniował też szef zespołu politycznego SLD Józef Oleksy. Ze słów Jaskierni wynika, że prezydium klubu, które podejmuje ostateczną decyzję, gdzie zgłaszać inicjatywę ustawodawczą i czy z nią w ogóle występować, raczej powie projektowi «tak». Poseł zapewnia, że pomysł ustawy nigdy nie budził sprzeciwu, tylko okoliczności wymagały zajęcia się innymi kwestiami, przede wszystkim referendum europejskim.
Kiedyś w końcu trzeba wyjąć ten projekt spod sukna i rozpocząć debatę publiczną. Tym bardziej że - jak wskazują ostatnie sondaże - coraz więcej wyborców zarzuca nam odchodzenie od lewicowych zasad”.
Wypowiedź ta (zresztą niejedyna SLD) jasno ilustruje, że „lewicowość” oznacza walkę z moralnością chrześcijańską, a nie deklarowaną kiedyś równość społeczną. Warto, żeby wyborcy SLD uświadomili sobie, na jaki wybór głos oddają!
SLD przez swoich przedstawicieli, także telewizyjnych redaktorów, wzywa do dyskusji nad zmianą obyczajów. Dyskusja według zdroworozsądkowego myślenia jest bardzo prosta. U podstaw małżeństwa jest fakt, że dziecko potrzebuje matki i ojca, a społeczeństwo potrzebuje nowych pokoleń. Wynika z tego, że dorośli mają powinność takiego kształtowania swoich seksualnych obyczajów, aby dzieci miały normalne, stabilne rodziny. Stąd wynika też prawidłowy system prawa stanowionego. Problem uznania małżeństwa jednej płci nie polega tylko na tym, że homoseksualiści mogliby wybierać tzw. alternatywną formę rodziny. Polega na tym, że całe społeczeństwo musiałoby zmienić pojęcie małżeństwa i rodziny ze względu na zachcianki homoseksualistów. Zredefiniowanie pojęcia małżeństwa i rodziny według wymogów stawianych przez homoseksualistów zagroziłoby podstawowym funkcjom publicznym małżeństwa i rodziny. W imię jakich zachcianek SLD naraża na szwank podstawową funkcję społeczną, jaką pełni rodzina? W imię interesu części swego specyficznego elektoratu, którego w Polsce jest być może ok. 0,5%.
Z punktu widzenia normatywnego przepisy prawne dotyczące małżeństwa i rodziny mają cel pozytywny, a nie negatywny, tworząc ramy dla instytucji, która ma swoją tradycję wielu tysiącleci we wszystkich kulturach świata. Nie ma innej formy rodziny, od której zależy przetrwanie ludzkości, niż małżeństwo kobiety i mężczyzny.
Watykańska Kongregacja Nauki Wiary ogłosiła dokument wyrażający sprzeciw wobec legalizowania związków homoseksualnych. Nie dyskryminuje on osób o skłonnościach homoseksualnych, ale jasno ukazuje, że związek małżeński możliwy jest wyłącznie między kobietą a mężczyzną. Skłonności homoseksualne nie są źródłem prawa - podmiotem praw i obowiązków są osoby. Jest zatem absurdem wpisywanie homoseksualności do ustawodawstwa, niezależnie od tego, czy chodzi o umowę partnerską, małżeńską czy adopcję dzieci. Katolicy oraz ludzie dobrej woli i zdrowego rozsądku powinni sprzeciwiać się prawnemu uznaniu tych „związków”. Ich obowiązkiem podstawowym jest zwrócić uwagę parlamentarzystów i polityków na społeczny sprzeciw wobec takich projektów. W czasie wyborów mają moralny obowiązek sumienia nie głosować na tych, którzy gotowi byliby zatwierdzić taki projekt.
Homoseksualność nie może być brana pod uwagę prawa, bo jest sytuacją specyficzną i prywatną. Nie może mieścić się w społecznej definicji małżeństwa i rodziny, gdyż neguje to, co jest racjonalne i podlegające doświadczeniu - różnicę płci.
Usankcjonowanie związków homoseksualnych to zamach na instytucję rodziny i wielka tragedia dla dzieci. Nie wolno na to pozwolić!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Nie istnieje coś takiego jak etyczna surogacja. Ludzkie życie nie jest na sprzedaż”

2025-11-20 10:48

[ TEMATY ]

Jadwiga Wiśniewska

surogacja

Adobe Stock

W Parlamencie Europejskim odbyła się konferencja pt. „Surogacja: etyczne i polityczne wyzwanie dla Europy”, zorganizowana z inicjatywy posłów Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. W wydarzeniu udział wzięła europoseł PiS Jadwiga Wiśniewska, która wezwała do wypracowania spójnego, europejskiego stanowiska wobec rosnącego zjawiska surogacji i podkreśliła, że praktyka ta stanowi formę przemocy oraz uprzedmiotowienia człowieka.

Zwracając się do zgromadzonych ekspertów, naukowców oraz przedstawicieli organizacji społecznych, eurodeputowana wskazała, że surogacja pozostaje tematem, o którym wciąż mówi się niewystarczająco, mimo że dotyka najbardziej wrażliwych obszarów – etyki, prawa rodzinnego, praw reprodukcyjnych oraz praw człowieka.
CZYTAJ DALEJ

Papież do biskupów włoskich: Kościół potrzebuje stale się odnawiać

2025-11-20 13:08

[ TEMATY ]

Asyż

Leon XIV

Vatican News

Do postępowania w duchu synodalności i kolegialności oraz stałego odnawiania Kościoła wezwał Leon XIV w przemówieniu do włoskich biskupów zgromadzonych w Asyżu na 81. Zgromadzeniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Włoch. Trzeba „nauczyć się odchodzić”. Dobrze, aby przestrzegano normy 75 lat jako wieku zakończenia posługi biskupów diecezjalnych, a tylko w przypadku kardynałów można rozważyć kontynuację posługi, ewentualnie na kolejne dwa lata – wskazał Papież.

Wojciech Rogacin – Watykan
CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa: aby osiągnąć pokój, trzeba wsłuchać się w cierpienie innych

2025-11-20 17:19

[ TEMATY ]

Ziemia Święta

wojna

kard. Pierbattista Pizzaballa OFM

@Vatican Media

Kard. Pizzaballa

Kard. Pizzaballa

Łaciński patriarcha Jerozolimy w rozmowie z mediami watykańskimi mówił o nadziei związanej z amerykańskim planem pokojowym – aby przełożył się on na rozwiązania dające „jaśniejsze perspektywy” oraz przyniósł ulgę palestyńskiej ludności Gazy. Kardynał wyraził także swój ból z powodu powtarzających się aktów przemocy ze strony osadników, które są wymierzone także w chrześcijan. Zachęcił również pielgrzymów do powrotu do Ziemi Świętej i podkreślił potrzebę wznowienia dialogu między przywódcami religijnymi judaizmu, islamu i chrześcijaństwa.

Dla Gazy, pozostającej nadal pod izraelskimi bombardowaniami, istotne jest, aby zmierzać do drugiej fazy planu Stanów Zjednoczonych, która ma doprowadzić do procesu politycznego na rzecz rozwiązania dwupaństwowego. ONZ, po przyjęciu rezolucji przez Radę Bezpieczeństwa, podkreśla konieczność przeprowadzenia „konkretnych i pilnych działań w terenie”. Konkretność ta będzie musiała się wyrazić w szeregu kroków, które – jak wielu ma nadzieję – mogą rzeczywiście stać się kluczowe dla Palestyńczyków wyczerpanych wojną i zniszczeniem. Kard. Pierbattista Pizzaballa w rozmowie z Vatican News wezwał społeczność międzynarodową do odwagi we wprowadzaniu rozwiązań, które przyniosą ulgę narodowi złamanemu po dwóch latach bombardowań, a teraz dodatkowo zmagającemu się z rozpoczynającą się zimą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję