Reklama

Katechezy o psalmach z Nieszporów

Dziękczynienie za przebaczenie grzechów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ps 32 [31], 1-11 - z Nieszporów na czwartek I tygodnia
Audiencja generalna, 19 maja 2004 r.

1. „Szczęśliwy ten, komu została odpuszczona nieprawość, którego grzech został puszczony w niepamięć” (Ps 32 [31], 1). To błogosławieństwo, które otwiera Psalm 32 [31], przed chwilą proklamowany, pozwala nam zrozumieć, dlaczego został on przyjęty przez tradycję chrześcijańską do serii siedmiu Psalmów pokutnych. Po wstępnym, podwójnym błogosławieństwie (por. ww. 1-2) znajdujemy nie jakąś ogólnikową refleksję nad grzechem i przebaczeniem, lecz osobiste świadectwo nawróconego.
Kompozycja Psalmu jest dość złożona: po osobistym świadectwie (por. ww. 3-5) znajdujemy dwa wersety, które mówią o niebezpieczeństwie, o modlitwie i o wybawieniu (por. w. 6-7), następnie jest Boża obietnica rady (por. w. 8) i napomnienie (por. w. 9), a w końcu powiedzenie mądrościowe (por. w. 10) oraz zaproszenie do radowania się w Panu (por. w. 11).

2. Podejmujemy teraz tylko niektóre elementy z tej kompozycji. Modlący się opisuje żałosną sytuację swojego sumienia, gdy „milczał” (por. w. 3), gdyż popełnił ciężkie przestępstwa i nie miał odwagi wyznać przed Bogiem swoich grzechów. Były to straszne męki wewnętrzne, opisane w mocnych słowach. Kruszyły mu się kości jakby w strasznej gorączce, żar dręczył jego moc, wyniszczając go, jęczał nieustannie. Grzesznik czuł na sobie ciężar Bożej dłoni, świadom, że Bóg nie jest obojętny wobec zła, jakie popełniło jego stworzenie, gdyż On jest stróżem sprawiedliwości i prawdy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

3. Grzesznik, nie mogąc już dłużej wytrzymać, zdecydował się wyznać swoją winę w jasnej deklaracji, która wydaje się być uprzedzeniem wyznania syna marnotrawnego z przypowieści Jezusa (por. Łk 15, 18). Powiedział z całą szczerością serca: „Wyznaję nieprawość moją wobec Pana”. To tylko kilka słów, ale zrodziło je sumienie; Bóg natychmiast odpowiada wielkodusznym przebaczeniem (por. Ps 32 [31], 5). Prorok Jeremiasz przytaczał takie wezwanie Boga: „Wróć, Izraelu-Odstępco - wyrocznia Pana. Nie okażę wam oblicza surowego, bo miłosierny jestem - wyrocznia Pana - nie będę pałał gniewem na wieki. Tylko uznaj swoją winę, że zbuntowałaś się przeciw Panu, Bogu swemu” (Jer 3, 12-13).
W ten sposób zamyka się przed „każdym wierzącym”, skruszonym i proszącym o przebaczenie, horyzont bezpieczeństwa, zaufania, pokoju, mimo różnych prób życiowych (por. Ps 32 [31], 6-7). Może jeszcze nadejść czas goryczy, jednakże fale strachu nie przeważą, gdyż Pan poprowadzi swojego wiernego na miejsce bezpieczne: „Tyś dla mnie ucieczką, z ucisku mnie wyrwiesz, otoczysz mnie radościami ocalenia” (w. 7).

Reklama

4. W tym miejscu mówi Pan, ażeby przyrzec, że On będzie prowadził skruszonego grzesznika. Nie wystarczy bowiem być oczyszczonym, trzeba potem chodzić drogą sprawiedliwości. Zatem, jak czytamy w Księdze Izajasza (por. Iz 30, 21), Pan przyrzeka: „Pouczę cię i wskażę drogę, którą pójdziesz” (Ps 32 [31], 8), i zaprasza do posłuszeństwa. Wezwanie to jest pełne troski, a zarazem naznaczone swoistą ironią, w której znajdujemy żywe porównanie do muła i konia, symboli ociągania się (por. w. 9). Prawdziwa mądrość prowadzi bowiem do nawrócenia, zostawiając przyzwyczajenie i ciemną moc własnego egoizmu. Prowadzi jednak przede wszystkim do radości pokoju, który wypływa z uwolnienia i przebaczenia.
Św. Paweł w Liście do Rzymian odnosi się bezpośrednio do początku naszego Psalmu, aby sławić wyzwalającą łaskę Chrystusa (por. Rz 4, 6-8). Możemy zastosować to do sakramentu Pojednania. To w nim, w świetle Psalmu, doświadczamy świadomości grzechu, tak często zamazywanego w naszych czasach, oraz radości przebaczenia. Słowom „przestępstwo - kara” odpowiada „przestępstwo - przebaczenie”, gdyż Pan jest Bogiem, który „przebacza niegodziwość, niewierność, grzech” (por. Wj 34, 7).

5. Św. Cyryl Jerozolimski (IV wiek) posługuje się Psalmem 32 [31], aby uczyć katechumenów głębokiej odnowy przez chrzest, który jest fundamentalnym oczyszczeniem z wszelkiego grzechu (Procatechesi, nr 15). On również wychwala, opierając się na słowach Psalmu, Boże miłosierdzie. Jego słowami zamykamy naszą katechezę: „Bóg jest miłosierny i nie odmawia swojego przebaczenia... Nie przewyższy wielkości Bożego miłosierdzia nawet wielka liczba twoich grzechów: nie przewyższy zdolności najwyższego Lekarza ciężar twoich ran, jeżeli całkowicie zdasz się na Niego. Pokaż Lekarzowi twoje zło, porozmawiaj z Nim słowami, jakie wypowiedział Dawid: «Wyznam Panu moją nieprawość». W ten sposób spełnią się inne słowa: «Ty przebaczyłeś nieprawość mojego serca»” (Katechezy, Rzym 1993, ss. 52-53).

Z oryginału włoskiego tłumaczył o. Jan Pach OSPPE

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych?

2024-05-02 07:20

[ TEMATY ]

wstrzemięźliwość

Adobe Stock

W związku z przypadającą w piątek, 3 maja, w Kościele katolickim uroczystością Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, głównej patronki kraju, katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Mimo uroczystości wierni nie są zobowiązani do udziału we Mszy świętej.

Zgodnie z obowiązującymi w Kościele katolickim przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada uroczystość. Post ścisły obowiązuje w Środę Popielcową i w Wielki Piątek.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Rzeszowskie spotkania maryjne

2024-05-03 21:00

Irena Markowicz

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

W maju, miesiącu przesiąkniętym wdzięcznością do naszej Matki w Niebie łatwiej też

odnajdujemy ślady jej obecności w naszym otoczeniu. Kamienna figura Pani Rzeszowa na osiedlu Staroniwa, bliźniaczo podobna do tej, która objawiła się Jakubowi Ado w 1513 na gruszy w ogrodzie bernardyńskim...

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję