Jubilat przewodniczył w miejscu urodzenia św. Jacka Mszy św. koncelebrowanej przez biskupów z górnośląskiej metropolii oraz biskupa pomocniczego diecezji kijowsko-żytomierskiej i kilkudziesięciu kapłanów. Wśród gości nie zabrakło dominikanów (św. Jacek przyjął habit zakonny z rąk św. Dominika), członków bractwa dominikańskiego, św. Józefa i Najświętszego Sakramentu. Przed pałacem zgromadziło się – pod namiotem i w cieniu drzew kilka tysięcy wiernych.
Metropolita górnośląski, abp Wiktor Skworc, nawiązując do pobożnej legendy o św. Jacku wynoszącym z kijowskiego kościoła Najświętszy Sakrament i figurę Matki Bożej, by je uchronić przed znieważeniem przez Tatarów, podkreślił zawartą w tej historii teologiczne przesłanie o harmonii między czcią dla Eucharystii i dla Maryi. Przypomniał, że św. Jacek był aktywnym misjonarzem, który głosił Ewangelię w wielu miejscach w Polsce i w Europie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Nazywano go Światłem ze Śląska - mówił. – Blask jego świętości zaprasza nas do pobożności eucharystycznej i maryjnej. Św. Jacek zapalił Polaków do gorliwego życia wiarą, jego apostolska aktywność była istotną częścią powtórnej chrystianizacji Polski w XIII stuleciu.
Reklama
Arcybiskupowi Alfonsowi Nossolowi kaznodzieja złożył życzenia urodzinowe i – nawiązując do postaci świętego z Kamienia Śląskiego, który słynął z jasnego nauczania wiary - podziękował mu za zasługi związane z powołaniem Uniwersytetu Opolskiego i otwartego w jego ramach – pierwszego po przełomie ustrojowym 1989 roku – Wydziału Teologicznego. Zebrani odpowiedzieli brawami.
Do potrójnego jubileuszu ks. arcybiskupa nawiązał pod koniec liturgii biskup opolski Andrzej Czaja.
- Chciałbym wobec zgromadzonego ludu metropolii górnośląskiej i wobec gości z różnych stron, także z Rzymu i z Australii wyrazić Ci, Księże Arcybiskupie, wielkie słowa uznania i wdzięczności – mówił bp. Czaja. – Najpierw za Twoje zwyczajne, ludzkie bycie pośród nas, pełnienie z prostotą posługi kapłańskiej i biskupiej. Dziękuję za Twoje zaangażowanie na rzecz szeroko pojętego pojednania. Zanim w 1983 roku padły słowa św. Jana Pawła II o śląskiej ziemi, która potrzebuje wielorakiego pojednania, Ty już to dzieło pojednania podjąłeś. I to jest wielkie dziedzictwo ducha: pojednanie obu narodów – polskiego i niemieckiego, pojednanie chrześcijan przy Twoim niesamowitym zaangażowaniu w pojednanie chrześcijan. Dziękuję za służące pojednaniu duszpasterstwo mniejszości niemieckiej przy niełatwych sytuacjach, które temu dziełu towarzyszyły. Troszczyłeś się o nasz wszechstronny rozwój, nie tylko o rozwój duchowy.
Reklama
Ordynariusz opolski przypomniał, że dziełem jego poprzednika są m.in.: sanktuarium i sanatorium w Kamieniu Śląskim, by możliwa była troska o ciało i o ducha. Zatroskanie o to, by lud tej ziemi mógł studiować „doma", czyli na Uniwersytecie Opolskim, dzieło Caritas i posługa ubogim, chorym i cierpiącym. Diecezjalne dzieła kontynuowane do dziś: muzeum, archiwum, radio, dom księży emerytów, I Synod Diecezji Opolskiej.
- Dzięki Tobie teologowie i dziś wiedzą, o jakich dwóch szynach teologia nie może zapomnieć – mówił bp Czaja, nawiązując do tytułów książek abpa Nossola – musi być bliższa życiu i musi być na usługach wiary. To jest właściwy kierunek. Zaś dzieło odnowy Kościoła musi być kontynuowane, bo – jak nam mówiłeś na wykładach – Kościół, który nie służy zbawieniu, nie służy do niczego. Dziękuję za tę moc ducha i myśli.
Uroczystość zakończyła się odśpiewaniem pieśni „Ciebie Boże wielbimy", błogosławieństwem sakramentalnym oraz procesją z Najświętszym Sakramentem. Jubilat nie zabrał głosu.
Uczestnicy liturgii mieli okazję złożyć ofiarę z myślą o potrzebujących na Ukrainie.