Reklama

Digitalizacja przedwojennej „Niedzieli”

Klęska powodzi w 1934 i 1939 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powódź w Polsce w 1934 r. była największą powodzią w II Rzeczypospolitej i właściwie jedyną, o której dziś można znaleźć informacje. Powódź zaczęła się od intensywnych opadów deszczu w dorzeczu Dunajca w dniach 13-17 lipca 1934 r. 16 lipca osiągnięty został, niepobity do dziś, polski rekord wysokości opadów w ciągu jednej doby, kiedy to na Hali Gąsienicowej spadło 255 mm deszczu. Powódź objęła dorzecze Dunajca, Raby, część dorzecza Wisłoki i Skawy. Fala powodziowa przełamała kolejne wały, spłynęła do Wisły i dotarła do Warszawy 22 lipca, przy niskim poziomie. W sumie woda zalała 1260 km2, zabijając wiele osób. Uszkodzeniu bądź zniszczeniu uległo 22 059 budynków, 167 km dróg, 78 mostów. „Niedziela” powracała do tematu powodzi w kilku numerach, a w nr 30 z 29 lipca można przeczytać: „Woda zalała 23 powiaty. Miasta - Zakopane, Rzeszów, Nowy Sącz i inne zostały zalane i setki wsi znalazło się niespodziewanie pod wodą. Katastrofa nadeszła w momencie szczególnie krytycznym, gdyż w okresie żniw, i poniszczyła wszystkie zbiory. 16 bm. na obszary zagrożone powodzią przybył premier Kozłowski, min. Kościałkowski oraz min. Butkiewicz. Woda zerwała prawie wszystkie mosty, wobec tego komunikacja kolejowa została przerwana. Z górą 50 tys. rodzin pozostaje bez dachu nad głową. Ok. 100 osób poniosło śmierć w nurtach wezbranych rzek i niezliczona ilość zwierząt domowych”. Natomiast o powodzi, która w lipcu 1939 r. wystąpiła w dorzeczu górnej Odry oraz Warty trudno znaleźć informacje. W 32. numerze „Niedzieli” z 6 sierpnia 1939 r. można przeczytać: „Długotrwałe deszcze padające na początku ubiegłego tygodnia spowodowały w wielu stronach kraju wylewy rzek i znaczne szkody. Wielkie i dawno niespotykane rozmiary przybrała powódź w Częstochowie. Przepływająca tu rzeka Warta, zasilana wodami Stradomki, Kucelinki i Konopki, zalała w katastrofalny sposób dzielnice Stradom i Zawodzie. Woda, która w pewnych chwilach podnosiła się o 25 cm na minutę, wdarła się do niżej położonych części miasta, zalewając mieszkania, ulice i place. Tak np. Rynek Narutowicza zalany został na wysokość 1 metra, a niektóre domy nawet wyżej. Na linii Częstochowa - Herby woda uszkodziła most, przerywając komunikację. Most na ulicy Kościelnej, za kościołem św. Barbary, został zupełnie zerwany... Wylewy rzek nastąpiły też w innych częściach kraju, a zwłaszcza na Górnym Śląsku i Zaolziu”.
Nadal gorąco apeluję do Czytelników: Jeśli ktoś posiada nawet podniszczone egzemplarze „Niedzieli” z sierpnia 1939 r. (brakuje nam numerów 33, 34 i 35), proszę, aby skontaktował się z redakcją lub bezpośrednio ze mną (tel. 34/ 366-48-94). Te trzy numery gazety mogą się okazać skarbnicą interesujących wiadomości.

witold.iwanczak@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 8.): Wszystko moje

2024-05-07 20:53

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobił Jan, kiedy Jezus dał mu Maryję za matkę? Czy naprawdę po prostu „wziął Ją do siebie”? I co to właściwie oznacza dla nas samych? Zapraszamy na ósmy odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że Maryi wcale nie zaprasza się tylko do domu.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Co nas dzieli niech nas łączy

2024-05-08 07:29

[ TEMATY ]

historia

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Na początku chciałbym gorąco i serdecznie przywitać się z czytelnikami portalu „Niedziela”! Jestem zaszczycony tym, że mogę publikować na łamach portalu, który wyrósł w tradycji tygodnika, który za dwa lata obchodzić będzie swoje 100. urodziny i jest na stałe wpisany w polską historię.

W czasie II wojny światowej czasopismo „Niedziela”, a konkretnie jego nazwa została zawłaszczona przez Niemców na potrzeby dodatku do gadzinowego Kuriera Częstochowskiego, a powojenne aresztowanie redaktora naczelnego wznowionego pisma, ks. Antoniego Marchewkę to był tylko jeden z elementów prześladowań ze strony komunistów, których tygodnik „Niedziela” niesamowicie „uwierał”. Czym? Tym samym co dziś uwiera wrogów Kościoła Katolickiego: pomocą duchową i otuchą jaką otrzymywali Polacy, nauczaniem o zbawieniu, prawdzie i kłamstwie, złu i dobru oraz naturze ludzkiej. Ostatecznie w 1953 r. pismo zostało przez władze komunistyczne zawieszone, a w latach 80. ubiegłego tygodnik było wielokrotnie obiektem ingerencji cenzorskich.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję