Stary, zabytkowy klasztor przy pl. Nankiera 16 we Wrocławiu kojarzy się mieszkańcom miasta z urszulankami i prowadzonymi przez nie szkołami. W tym roku mija 200 lat, odkąd urszulanki zamieszkały w tych szacownych murach.
W trudach i radościach
Reklama
Urszulanki przebywają w tym miejscu już 200 lat, ale klasztor pamięta czasy o wiele dawniejsze, istnieje bowiem ponad 750 lat. Przez 550 lat to miejsce związane było z Zakonem Sióstr Klarysek, dla których klasztor ten ufundowała w 1257 r. księżna Anna, żona Henryka Pobożnego. W 1810 r. dekretem sekularyzacyjnym wydanym przez Fryderyka Wilhelma III konwent został zlikwidowany. Dekret ten oszczędził zakony nauczające oraz opiekujące się chorymi; wśród nich znalazł się Zakon św. Urszuli.
Historia pobytu urszulanek we Wrocławiu liczy 325 lat. Dwie pierwsze urszulanki przybyły do tego miasta jesienią 1686 r., by założyć nową fundację. Od początku ich losy splotły się z klasztorem klarysek. Tutaj bowiem urszulanki znalazły schronienie, zanim zamieszkały we własnym klasztorze, zatwierdzonym przez władze miejskie 12 kwietnia 1687 r. Siostry, podejmując starania o zatwierdzenie fundacji, zakupiły kilka budynków przy ul. Pokutniczej (dziś Łaciarskiej). Mogły w nich już zamieszkać w czerwcu 1687 r. Od razu też założyły bezpłatną szkołę elementarną dla ubogich dzieci z miasta i szkołę pensjonatową dla panienek z wyższych sfer. Zgromadzenie rozwijało się prężnie, szybko wzrastała liczba sióstr oraz dzieci uczęszczających do ich szkół. W zajmowanych przez urszulanki budynkach zaczęło brakować miejsca. W 1709 r. siostry zakupiły pałac Holsteinów przy ul. Szewskiej, gdzie przeniosły swój klasztor i szkoły. Jednak na skutek dekretu sekularyzacyjnego z 1810 r. zostały zmuszone przez władze miasta do opuszczenia pałacu Holsteinów i przeniesienia się do klasztoru klarysek. Nastąpiło to w dniach 24-25 czerwca 1811 r. W sierpniu tegoż roku w nowej siedzibie rozpoczęły działalność szkoły, a mury klasztorne, dotąd pełne ciszy i skupienia, wypełniły się ruchem i gwarem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wychowawcza misja
W XIX wieku do urszulańskich szkół we Wrocławiu uczęszczało rocznie 550-850 uczennic. Do roku 1878 szkoły te ukończyło ok. 10 tys. dzieci. Potem, na skutek represyjnej polityki Kulturkampfu, urszulanki opuściły Wrocław i do 1887 r. przebywały w Marsylii. Po powrocie do Wrocławia wznowiły działalność edukacyjną. Aż do II wojny światowej siostry kilkakrotnie przebudowywały i reorganizowały klasztor, dostosowując go do potrzeb szkół. W tym czasie ufundowały też kilka nowych klasztorów na terenie Prus (w Świdnicy, Lubomierzu, Raciborzu i Berlinie). A ponieważ w zgromadzeniu była zawsze grupa Polek, klasztor wrocławski dał także początek pierwszej polskiej fundacji urszulanek, która powstała w 1857 r.
II wojna światowa zmieniła bieg historii. W marcu 1940 r. urszulanki wrocławskie musiały zamknąć szkoły. W ich klasztorze przy pl. Rycerskim pozostał jedynie internat dla dziewcząt. Resztę pomieszczeń władze zajęły na mieszkania dla urzędników oraz starszych, samotnych pań, które wymagały opieki. Z czasem zaczęto też przysyłać do klasztoru sieroty wojenne. W pierwszych miesiącach 1945 r. rozpoczęły się bombardowania Wrocławia, w wyniku czego miasto zostało bardzo zniszczone. Uszkodzeniu uległ także urszulański klasztor, a kościół św. Klary został prawie całkowicie zburzony. Po kapitulacji Niemiec w mieście zaczęły się organizować polskie władze. Urszulanki wrocławskie zwróciły się wtedy o pomoc do Prowincji Polskiej Urszulanek, prosząc o przysłanie do ich klasztoru kilku sióstr. Po jakimś czasie urszulanki polskie zdecydowały się przyjąć zaproszenie od urszulanek wrocławskiego zgromadzenia. Pierwsza siostra Polka dojechała do Wrocławia w październiku 1945 r. W grudniu przybyły kolejne siostry i odtąd w klasztorze przy pl. Nankiera współpracowały razem dwie wspólnoty - niemiecka i polska. W roku szkolnym 1945/46 siostry otworzyły internat dla studentek, a od roku szkolnego 1946/47 ruszyła prywatna szkoła średnia dla polskich dziewcząt. Urszulanki niemieckie opuściły klasztor przy pl. Nankiera w 1947 r. I choć był to dla nich trudny moment, jednak pewną otuchę stanowiło to, że dom pozostał nadal w urszulańskich rękach. W dziejach starego monasteru rozpoczął się kolejny etap.
Pod wiatr historii
Przed nowym zgromadzeniem stanęły dwa zadania - odbudowa klasztoru i troska o rozwój szkoły. Prowadzenie szkoły, otwartej z wielkim entuzjazmem po zakończeniu wojny, w następnych latach napotykało liczne trudności. Od początku lat 50. ubiegłego wieku trzeba było zabiegać o to, by szkoła w ogóle mogła istnieć. W wyniku represyjnej polityki władz komunistycznych urszulanki polskie straciły w latach 1949-62 wszystkie placówki wychowawcze, z wyjątkiem liceum wrocławskiego. Co roku jednak siostry musiały starać się na nowo o prawa państwowe dla tej szkoły i o możliwość przeprowadzenia w niej matury. Mimo wielu trudności, uczennic w liceum nigdy nie brakowało, a urszulanki troszczyły się nie tylko o wysoki poziom nauczania, ale też o możliwość wszechstronnego rozwoju dziewcząt. Tak jest również dzisiaj, gdy można prowadzić szkoły już w zupełnie odmiennych warunkach. Obecnie przy pl. Nankiera działają dwie urszulańskie szkoły, gdyż obok liceum siostry otworzyły tu w 1999 r. gimnazjum.
Remont klasztoru natomiast odbywał się etapami. Systematycznie, co roku, odbudowywano bądź odnawiano kolejne pomieszczenia. W latach 1968-70 odrestaurowano wnętrze kościoła św. Klary, czyniąc go Mauzoleum Piastów. Obiekt ten dostępny jest dla zwiedzających. Wnętrze kościoła św. Jadwigi zostało odnowione w latach 80. i od tego czasu pełni on funkcję kościoła klasztornego i szkolnego. W 1993 r. urszulanki odzyskały część budynków zagrabionych wcześniej przez władze komunistyczne (1954) i stopniowo przystosowały je do zamieszkania przez studentki szkół wyższych.
200 lat pobytu urszulanek w klasztorze, który kryje w sobie tak przebogatą historię, to dla sióstr nie tylko powód do wdzięczności, ale też zobowiązanie, by pielęgnować pamięć o tym miejscu oraz kontynuować, na najwyższym poziomie, wychowawcze tradycje wrocławskich urszulanek.