Portugalczycy odnawiają dawne szlaki do Santiago de Compostela
Jedną z popularnych tras pielgrzymkowych do Santiago de Compostela jest tzw. szlak portugalski, przy czym zwykle idący nim zaczynają pielgrzymkę na północy Portugalii np. w Porto. Tymczasem szlaki pokrywają cały kraj i trwają prace nad projektem mającym ożywić trasy, które, choć dawniej były przemierzane, dziś są rzadko wybierane.
W projekt angażują się samorządy, Stowarzyszenie Szlaków Portugalskich do Santiago oraz organizacje troszczące się o turystykę. Najbardziej znaną droga do grobu św. Jakuba wiodącą przez Portugalię jest szlak centralny rozpoczynający się w Lizbonie. Na tej trasie znajdziemy np. Coimbrę, gdzie pochowano św. Elżbietę Aragońską - portugalską królową z XIV w. Jest to ważny przystanek, bo pielgrzymowanie było bliskie tej świętej. W swoim czasie odbyła ona drogę do Santiago de Compostela. Potem na jej życzenie w jej grobowcu użyto symboliki związanej z szlakami św. Jakuba. Dziś w Coimbrze działa Bractwo Świętej Królowej Elżbiety, które od dziewięciu lat przyjmuje także pielgrzymów.
Z Coimbry można odbić na Viseu, wybierając tzw. szlak wewnętrzny. Ale można też iść zupełnie inną trasą, obierając szlak wschodni startujący z znajdującej się na wybrzeżu południowym Portugalii Taviry. Jak podkreślają przedstawiciele miejscowych stowarzyszeń turystycznych, Portugalskie szlaki mają wielki potencjał. Pielgrzym nie tylko przechodzi przez dane miejsce, ale spotyka się z historią i terytorium, które warte są poznania.
Biskupi otrzymali mapy z istniejącymi w Polsce szlakami św. Jakuba
28 czerwca w sanktuarium w Jakubowie odbyły się jubileuszowe uroczystości związane z 10. rocznicą otwarcia pierwszego w Polsce szlaku św. Jakuba Starszego Apostoła oraz sprowadzenia z Rzymu relikwii tego świętego. Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył bp Paweł Socha
Wszystkich przybyłych na jubileusz gości, wśród nich przedstawicieli Bractwa św. Jakuba ze Szczyrku, Ośna Lubuskiego oraz Żabna k. Poznania, powitał kustosz sanktuarium św. Jakuba Starszego Apostoła w Jakubowie ks. kan. Stanisław Czerwiński. – Gdyby nie Boża łaska, Boża moc z nieba, gdyby nie wstawiennictwo św. Jakuba i Jego wola, to pewnie by nas tutaj nie było i nie byłoby tego wielkiego dzieła, jakie wspólnie razem czynimy – powiedział. Uroczystej Eucharystii w intencji wszystkich członków Bractwa św. Jakuba w Polsce przewodniczył bp Paweł Socha, a homilię wygłosił biskup pomocniczy diecezji legnickiej Marek Mendyk. – Jakubów to miejsce szczególne. Gdybyśmy chcieli parafrazować słowa św. Jana Pawła II, moglibyśmy powiedzieć, że gdyby to miejsce mogło mówić, przemawiać, ileż powiedziałoby ono o pielgrzymach, którzy podejmują trud wędrowania szlakami św. Jakuba, ileż mogłoby powiedzieć, o tych, którzy tutaj przybywają, ileż ich dobrych intencji, pragnień, zaparcia się siebie, podejmowanych prób pokonywania swoich słabości – powiedział Ksiądz Biskup. Zwrócił także uwagę, że każdego roku wzrasta liczba tych, którzy chcą i idą szlakiem do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostela. – Rozpoczynając od progu własnego domu, przemierzają kilka tysięcy kilometrów. Mimo różnic kulturowych, wyznaniowych, także barier językowych, pielgrzymi nawiązują wspaniałe znajomości i przyjaźnie. Uśmiech, dobre słowo, życzliwość, wzajemna pomoc i wspólna modlitwa podczas pokonywania kolejnych etapów trudnej drogi łączą się w jedną wspólnotę pielgrzymkową – dodał. Ksiądz Biskup podkreślił, że podejmowana droga to przypomnienie drogi, jaką jest życie człowieka, która prowadzi ku wieczności, ku życiu wiecznemu. Z kolei ludzkie życie nie jest tylko dziełem biochemicznego przypadku, ale przede wszystkim darem Boga.
Najbardziej ceniłam u papieża Franciszka jego człowieczeństwo, prostotę i bliskość z ludźmi. Zrobił na mnie duże wrażenie już od pierwszej podróży, którą z nim odbyliśmy do Brazylii.
Jako dziekan dziennikarzy akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej miałam zaszczyt powitać go w samolocie. Nie chciał odpowiadać na nasze pytania, tak jak robili to wcześniej papieże, ale stworzył z nami nową formę relacji. Podczas każdej podróży Franciszek chciał nawiązać osobisty kontakt z każdym z dziennikarzy; wydaje mi się to bardzo piękne, ponieważ dawało możliwość wymiany z nim kilku zdań. Byli dziennikarze, którzy osobiście wręczali mu list, prezent, pokazywali mu zdjęcie jakiejś chorej osoby i prosili o modlitwę. Papież pozwalał, byśmy robili sobie z nim selfie i przesyłali jego błogosławieństwo za pośrednictwem telefonu komórkowego. W ten sposób Franciszek potrafił nawiązać z każdym z nas ludzką relację, która również pomagała nam w pracy.
Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…
Święto Miłosierdzia nakazał ustanowić sam Pan Jezus, a 25 lat temu św. Jan Paweł II oficjalnie wpisał je do kalendarza liturgicznego Kościoła powszechnego. Archidiecezja Krakowska przeżywa je jednak już od 40 lat. Dlaczego?
W 1931 roku, w Płocku po raz pierwszy Jezus ukazał się s. Faustynie Kowalskiej. Według zapisków w jej „Dzienniczku”, to wtedy sam Chrystus nakazał ustanowienie Święta Miłosierdzia:
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.