Reklama

Audiencje Ogólne

Franciszek: podstawą nadziei jest miłość Boga wobec każdego z nas

Podstawą nadziei chrześcijańskiej jest miłość, jaką sam Bóg żywi wobec każdego z nas – powiedział Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Zaznaczył, że nadzieja ta jest niezwykłym darem, a my sami jesteśmy powołani, aby z pokorą i prostotą stać się jego „kanałami” dla wszystkich. Słów papieża w auli Pawła VI wysłuchało dziś około 7 tys. wiernych.

[ TEMATY ]

Franciszek

Mazur/episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Franciszek komentując początek 5 rozdziału Listu do Rzymian (5,1-5) zauważył, że św. Paweł zachęca nas dwukrotnie, by się chwalić. Najpierw, byśmy chlubili się obfitością łaski, którą przez wiarę jesteśmy przepojeni w Jezusie Chrystusie. Ojciec Święty wyjaśnił, że chodzi tutaj o to, byśmy odczytując wszystko w świetle Ducha Świętego zdali sobie sprawę, że wszystko jest łaską, bowiem głównym sprawcą w dziejach jest sam Bóg. Stwarza On wszystko jako dar miłości, snując wątek swego planu zbawienia i wypełnia go dla nas, za pośrednictwem swego Syna, Jezusa. „My musimy to wszystko uznać, zaakceptować ten plan z wdzięcznością i uczynić go motywem uwielbienia, błogosławieństwa i wielkiej radości” – podkreślił papież. Dodał, że z tego wypływa pokój z Bogiem, obejmujący wszystkie realia naszego życia.

Franciszek zauważył, że św. Paweł zachęca nas ponadto, byśmy chlubili się także z ucisków. Bowiem pokój, który daje nam Bóg nie jest brakiem trosk, rozczarowań, niedostatków, motywów cierpienia. Jest on natomiast łaską doświadczenia, że Bóg nas kocha i że zawsze jest u naszego boku. A to rodzi cierpliwość, „bo wiemy, że nawet w najtrudniejszych i wstrząsających chwilach, Boże miłosierdzie i dobroć są większe od wszystkiego i nic nas nie wyrwie z Jego rąk i z komunii z Nim” – powiedział Ojciec Święty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papież podkreślił, że podstawą mocy nadziei chrześcijańskiej jest miłość, jaką sam Bóg żywi wobec każdego z nas, zaś Duch Święty karmi w nas wiarę i podtrzymuje tę nadzieję. „Nadzieja, którą otrzymaliśmy, nie oddziela nas od innych, ani tym bardziej nie prowadzi nas do ich dyskredytowania lub marginalizowania. Chodzi natomiast o niezwykły dar, a my sami jesteśmy powołani, aby z pokorą i prostotą stać się jego «kanałami» dla wszystkich. Zatem naszą największą chlubą będzie posiadanie jako Ojca takiego Boga, który nikogo nie faworyzuje, który nikogo nie wyklucza, lecz otwiera swój dom dla wszystkich istot ludzkich, począwszy od ostatnich i dalekich, abyśmy jako Jego dzieci nauczyli się wzajemnie pocieszać i wspierać” – stwierdził na zakończenie dzisiejszej katechezy Franciszek.

Reklama



Oto katecheza Ojca Świętego w tłumaczeniu na język polski:

Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry!

Od najmłodszych lat uczono nas, że nie dobrze jest się przechwalać. W mojej ojczyźnie nazywa się: pawie. I jest to słuszne, ponieważ chlubienie się tym, czym jesteśmy czy też tym, co posiadamy zdradza nie tylko pewną pychę, ale także jakiś brak szacunku wobec innych osób, zwłaszcza wobec tych, którym powodzi się gorzej niż nam samym. Jednakże w usłyszanym przed chwilą fragmencie z Listu do Rzymian, apostoł Paweł nas zaskakuje, bo dwa razy zachęca nas, by się chwalić. Czego chce, byśmy zachowywali się jak pawie? Czym zatem słusznie jest się chlubić? Skoro on bowiem zachęca, byśmy się chlubili, to z czego słusznie możemy się chlubić? I jak można to czynić, nie obrażając innych, kogoś nie wykluczając?

W pierwszym przypadku, jesteśmy zachęcani, byśmy chlubili się obfitością łaski, którą przez wiarę jesteśmy przepojeni w Jezusie Chrystusie. Paweł chce nam uzmysłowić, że jeśli nauczymy się odczytywać wszystko w świetle Ducha Świętego, to zdamy sobie sprawę, że wszystko jest łaską, wszystko jest darem! Jeśli bowiem zwrócimy uwagę na działanie – zarówno w historii, jak i w naszym życiu – to nie tylko my działamy, ale działa przede wszystkim Bóg. To On jest absolutnym sprawcą, stwarzającym wszystko jako dar miłości, snując wątek swego planu zbawienia i wypełnia go dla nas, za pośrednictwem swego Syna, Jezusa. My musimy to wszystko uznać, zaakceptować ten plan z wdzięcznością i uczynić go motywem uwielbienia, błogosławieństwa i wielkiej radości. Jeśli to uczynimy, to będziemy w pokoju z Bogiem i doświadczymy wolności. A ten pokój poszerza się następnie na wszystkie dziedziny i na wszystkie relacje naszego życia: trwamy w pokoju z samymi sobą, trwamy w pokoju w rodzinie, w naszej wspólnocie, w pracy oraz z ludźmi, których codziennie spotykamy na naszej drodze.

Reklama

Jednakże św. Paweł zachęca nas, byśmy chlubili się także z ucisków. Nie łatwo to zrozumieć. To okazuje się dla nas trudniejsze i może się wydawać, że nie ma nic wspólnego z właśnie opisanym stanem pokoju. Jest natomiast przeciwnie - stanowi jego najbardziej autentyczny, najprawdziwszy warunek wstępny. Bowiem pokój, który daje nam i zapewnia Pan nie należy rozumieć jako brak trosk, rozczarowań, niedostatków, motywów cierpienia. Gdyby tak było, to w przypadku, gdyby nam się udało trwać w pokoju, chwila ta szybko by się skończyła i nieuchronnie popadlibyśmy w rozpacz. Pokój wypływający z wiary jest natomiast darem: to łaska doświadczenia, że Bóg nas kocha i że zawsze jest u naszego boku, nie zostawia nas samymi ani na chwilę naszego życia. A to, jak stwierdza Apostoł, rodzi cierpliwość, bo wiemy, że nawet w najtrudniejszych i wstrząsających chwilach, Boże miłosierdzie i dobroć są większe od wszystkiego i nic nas nie wyrwie z Jego rąk i z komunii z Nim.

Właśnie dlatego nadzieja chrześcijańska jest mocna, właśnie dlatego nie zawodzi. Nigdy nie zawodzi. Nadzieja nie zawodzi. Nie opiera się na tym, co możemy uczynić, czy też czym możemy być, a tym mniej na tym, w co możemy wierzyć. Jej podstawą, czyli podstawą nadziei chrześcijańskiej jest to, co jest najwierniejsze i najbardziej pewne, a mianowicie miłość, jaką sam Bóg żywi wobec każdego z nas. Łatwo powiedzieć: Bóg nas kocha. Wszyscy to mówimy. Ale pomyślcie trochę: czy każdy z nas może powiedzieć: jestem pewien, jestem pewna że Bóg mnie kocha? To wcale nie takie łatwe. Ale to prawda. Ale to dobre ćwiczenie, by powiedzieć sobie samemu: Bóg mnie kocha. A to jest źródłem naszego bezpieczeństwa, źródłem naszej nadziei. A Pan obficie wylał w naszych sercach swojego Ducha, Ducha Świętego, który jest miłością, jako budowniczego, jako poręczyciela, właśnie po to, aby mógł karmić w nas wiarę i podtrzymywać tę nadzieję i tę pewność: Bóg mnie kocha. W tej strasznej chwili: Bóg mnie kocha. Mnie, który popełniłem tę straszną i złą rzecz: Bóg mnie kocha. Tej pewności nikt nie może nam odebrać. I musimy to powtarzać jako modlitwę: Bóg mnie kocha. Jestem pewien, że Bóg mnie kocha. Jestem pewna, że Bóg mnie kocha.

Teraz rozumiemy, dlaczego Apostoł Paweł zachęca nas, abyśmy zawsze chlubili się tym wszystkim. Chlubię się miłością Boga, bo On mnie kocha. Nadzieja, którą otrzymaliśmy, nie oddziela nas od innych, ani tym bardziej nie prowadzi nas do ich dyskredytowania lub marginalizowania. Chodzi natomiast o niezwykły dar, a my sami jesteśmy powołani, aby z pokorą i prostotą stać się jego „kanałami” dla wszystkich. Zatem naszą największą chlubą będzie posiadanie jako Ojca takiego Boga, który nikogo nie faworyzuje, który nikogo nie wyklucza, lecz otwiera swój dom dla wszystkich istot ludzkich, począwszy od ostatnich i dalekich, abyśmy jako Jego dzieci nauczyli się wzajemnie pocieszać i wspierać. I nie zapominajcie: nadzieja nie zawodzi. Zgoda? Nadzieja nie zawodzi. Dziękuję.

2017-02-15 10:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież na Twitterze: modlitwa wielkopostna ma skruszyć nasze serca

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

O tym, że modlitwa wielkopostna ma skruszyć nasze serca, przekonuje papież Franciszek w swoim dzisiejszym wpisie na Twitterze.

- Modlitwa wielkopostna może przybierać różne formy, ale tym, co naprawdę liczy się w oczach Boga jest to, by ona drążyła wewnątrz nas, doprowadzając do skruszenia twardości naszego serca, aby nawróciło się ono do Niego. #WielkiPost - napisał Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Papież przyjął przewodniczące i delegatki Federacji Karmelitanek Bosych

2024-04-24 09:23

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Karmelitanki Bose

Włodzimierz Rędzioch

Papież przyjął przewodniczące i delegatki Federacji Karmelitanek Bosych obradujących nad rewizją tekstu konstytucji zakonnych.

Rozmowa z s. Teresą, przewodniczącą Federacji Karmelitanek Bosych w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Co nam w duszy gra

2024-04-24 15:28

Mateusz Góra

    W parafii Matki Bożej Częstochowskiej na osiedlu Szklane Domy w Krakowie można było posłuchać koncertu muzyki gospel.

    Koncert był zwieńczeniem weekendowych warsztatów, podczas których uczestnicy doskonalili lub nawet poznawali tę muzykę. Warsztaty gospelowe to już tradycja od 10 lat. Organizowane są przez Młodzieżowy Dom Kultury Fort 49 „Krzesławice” w Krakowie. Ich charakterystycznym znakiem jest to, że są to warsztaty międzypokoleniowe, w których biorą udział dzieci, młodzież, a także dorośli i seniorzy. – Muzyka gospel mówi o wewnętrznych przeżyciach związanych z naszą wiara. Znajdziemy w niej szeroki wachlarz gatunków muzycznych, z których gospel chętnie czerpie. Poza tym aspektem muzycznym, najważniejszą warstwą muzyki gospel jest warstwa duchowa. W naszych warsztatach biorą udział amatorzy, którzy z jednej strony mogą zrozumieć swoje niedoskonałości w śpiewaniu, a jednocześnie przeżyć duchowo coś wyjątkowego, czego zawodowcy mogą już nie doznawać, ponieważ w ich śpiew wkrada się rutyna – mówi Szymon Markiewicz, organizator i koordynator warsztatów. W tym roku uczestników szkolił Norris Garner ze Stanów Zjednoczonych – kompozytor i dyrygent muzyki gospel.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję